Czy to nerwica ? :(

Witam wszystkich,

Jest tu pewnie sporo doświadczonych osób, które mogłyby udzielić mi rady i odpowiedzi na moje pytania.

Ale może zacznijmy od początku. Pamiętam do teraz, że będąc dzieckiem miałem dziwnego rodzaju obawy polegające na ciągłym pytaniu rodziców przed niemal każdą czynnością "czy nic się nie stanie gdy..." zrobię to czy tamto. Nie wiem z czego wynikało takie zachowanie, pamiętam jedynie, że nie potrafiłem się od tego powstrzymać. Teraz na szczęście już nie mam takich obaw, co nie oznacza, że wszstko jest w porządku.

W czasach szkolnych pojawiły się inne obawy. Wciąż sprawdzałem czy napewno wszystko spakowałem, i napewno o niczym nie zapomniełem. Teraz, gdy mam już 25 lat, nabrałem nieco dystansu do siebie i świata jednak wciąż czepiam się szczegółów. Kiedy coś kupię, i produkt będzie miał jakąś, niewielką nawet wadę, trudno mi się tym nie przejąć i poprostu to zignorować. Prędzej zepsuje mi to zadowlonie z samego zakupu. Pracuję w biurze, jednak na każdym kroku sprawdzam po kilka razy "czy aby napewno" zrobiłem coś dobrze, i "czy napewno" o czymś nie zapomniałem. Towarzyszy temu narastające uczucie lęku, którego nie potrafię opanować, i ulgi, kiedy w końcu "wewnętrzny przełącznik" uzna, że chyba błędu nie ma i można odpuścić. Bardzo mnie to martwi, bo zwykłe czynności, przyjmowanie rezerwacji, wypełnianie dokumentów, zajmują mi o wiele więcej czasu niż powinno. Wydaje mi się również, że objawy te się nasiliły gdyż, o ile dawniej, kiedy nie miałem czasu i się śpieszyłem, mogłem sprawdzić wszystko np. dwa razy i to wystarczyło, teraz jestem niemalże uwięziony przez poczucie konieczności sprawdzania i analizowania swojej pracy w poszukiwaniu błędu.

Czy cierpię na nerwicę?

Jak mogę się leczyć?

Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź.

Pozdrawiam,

Al99

Nerwica natrectw ? tak to wyglada, jezeli czynnosci sprawiaja Ci trudnosc to wal do psychologa.