Nadmierne wstydzenie się

[Receptor1]

Mam takie coś, że wstydzę się za innych, np. wykładowca coś powie głupiego na zajęciach to mam uczucie wstydu za niego, czuje się źle i odczuwam dyskomfort. Tak samo jest jak dwóch kumpli się kłóci, czy jak leci głupi program w TV czy nawet normalny, a oglądam go z kimś. Wstydzę się za to co sam nie robię, i to jest bardzo męczące i przykładów mógłbym podawać więcej. Macie coś takiego? Czym to może być spowodowane?

[stefi]

Jest to empatia.

Ja tez z tym walcze i chyba skutecznie.

Empatii nie wolno zabijac ale nie moze ona nas przygniatac.

Zbytnia empatia przyczynila sie do mojej nerwicy i stwierdzam ,ze ona mi ani nie pomogla ani co najgorsze nie pomogla nikomu innemu.

Czy Ja pomoge komus wstydzac sie?

Gdy ja sie wstydze lubie patrzec na osobe,ktora 'ominela' lub 'umiejetnie zlekcewazyla 'moj wstyd zachowujac spokoj.(niewiem czy jasno sie wyrazam)

Uczę się nabierać d y s t a n s u .

Wiem,ze nie jest to łatwe patrzeć na czyjeś zaklopotanie ale wstydząc sie za kogoś nie pomozesz mu.

[Receptor1]

Też tak mam, że jak ktoś się ze mnie nie śmiał to potem odwzajemniam się tym samym. Siedzę na ławce ja i kuzyn, przychodzi do nas wujek , którego bardziej i lepiej zna mój kuzyn jest starszy itd. i po prostu olewa tą wujka nie mówiąc nic nie podtrzymując rozmowy, to mi jest strasznie głupio, i zaczynam ja gadać i budować centrum uwagi, pytać się go o różne rzeczy itd? to ma sens?

[stefi]

Nie myl brak empatii z obojetnoscia.