Witajcie :)

[Remoss]

Witam wszystkich na forum :).

Mam problem i nie wiem jak go ugryźć.Mianowicie od pewnego czasu trochę się martwię o siebie, pojawia mi się to głównie podczas jazdy samochodem.Dokładnie podczas wyjazdów w dłuższe trasy i dodatkowo z rodziną.Odczuwam nie niepokojące objawy jakby lęk,tuż przed samym wyjazdem połączone z dolegliwościami toaletowymi;).Natomiast podczas samej jazdy uff niestety, ale niepokój w okolicach mostka i serca, tak jakby mi coś tam stało,dodatkowo jest mi nie dobrze,ma również uczucie ciepła wychodzące z brzucha,natomiast w pewnym momencie myślę,że zaraz wykorkuję i zejdę na jakiś zawał lub wylew,jeszcze jakieś szczypanie,pieczenia,kucia serca masakra.Dodatkowo za pierwszym razem miałem problemy z oddychaniem jakby duszności.

Nadmienię,że leczę się na nadciśnienie,miałem robione EKG,Echo serca i jest wszystko ok,dopplera tętnić nerkowych i też jest ok.

Nie wiem czy mam już leczyć u psychiatry,neurologa.Jak myślicie??? Jeśli możecie coś doradzić będę wdzięczny za wszystkie porady i sugestie.

 

Pozdrawiam

 

Z góry dziekuje

[Gość]

Elooo Remoss, czyżby fobia społeczna ew. komunikacyjna Hmmm jak już pytasz - myślę, że psycholog to żadna ujma i warto by było dla własnego dobra i spokoju świętego się skonsultować i problemem fachowo u zarodka zająć:) Pozdrawiam i zapraszam do rozmowy na forum.

[Donkey]

U mnie taki był początek nerwicy- ja na twoim miejscu czym prędzej wybrałabym się do psychiatry !