Skocz do zawartości
Nerwica.com

minął rok


Daria Sz.

Rekomendowane odpowiedzi

wczoraj minął rok jak nie biorę leków na depresję. Jak się czuję ? Lepiej (nie mówić he he).

Jakość mojego życia poprawia się, chociaż nie drastycznie i jakoś specjalnie zawrotnymi skokami do przodu. W pracy jestem skupiona i zaczynam kumać o co w tym wszystkim chodzi. Z szefową mam w miarę dobre stosunki. W domu jak to w domu, co jakiś czas jakieś awantury mniejsze lub większe wybuchają, ale wtedy ja wrzeszczę głośno. Staram się wtedy wykrzyczeć co mi przyjdzie do głowy. To nie jest łatwe w moim przypadku, bo przecież całe życie duszę w sobie wszystkie emocje i myśli. Ale zauważyłam, że wykrzyczenie oczyszcza moją duszę i robi dobrze na moje depresyjne stany. W szkole pomału zbliżam się do kulminacji. Spinam się i piszę pracę mgr. Ogólnie sfera znajomych, koleżanek itp. sposobów komunikowania się z otoczeniem nie istnieje. Nie mam znajomych i koleżanek. Zasklepiłam się w skorupie. Czasami tak mało wymawiam słów w ciągu dnia, że potem gdy mam wygłosić jakąś dłuższą kwestię mam blokadę i okazuje się, że nie potrafię. Przykre, ale cóż... Dobrze, że chociaż w pisaniu nie mam blokady :) Ale, ale! Hurra! Zaczęłam chodzić na basen! Na aerobic wodny. Byłam już dwa razy. Świetna sprawa. 40 minut ćwiczeń w wodzie, a potem 30 minut można korzystać z sauny mokrej, suchej, jacuzzi, zjeżdżalni, no i popływać oczywiście. Ten basen chociaż trochę zrekompensuje mi brak jazdy na rowerze (całe lato jeździłam na rowerze). Po tych ćwiczeniach czuję się taka rozluźniona, błogostan w pełni. Nie wiem czy mogę się nazwać "zdrowa". Tego nigdy nie będę pewna. Wiem jedno: małymi kroczkami do przodu, a dzięki temu odbudujesz własny spokój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daria Sz., super że napisałaś taki post! Poza tym ja również uwielbiam sport, i to właśnie rower oraz basen :) polecam również saunę. Moje samopoczucie wtedy ze średniego przeradza się w błogostan :mrgreen:

 

Życzę ci zdrowia... fizycznego i emocjonalnego (żeby nie powiedzieć psychicznego hehe)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daria Sz., oby wiècej takich ludzi jak Ty pisalo o swoim sukcesie!!To bardzo pocieszajàce i dajàce nadziejè innym na szanse wyzdrowienia!!gratulujè tak trzymaj!!pozdrawiam Wova :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziękuję za odpowiedzi, są oznaką że ktoś czyta to co czasem napiszę :) nasze życie to sinusoida,raz jesteśmy na wyżynie raz w dolinie swojego samopoczucia. Za długo byłam w mrocznej dolinie. Nie chcę tam wracać. Jednak wiem, że to nieuniknione. Nie można przecież ciągle czuć się dobrze. Dam radę :D mocno pozdrawiam wovacuum, Mariana1967, polakitę. trzymajcie się cieplutko ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×