Skocz do zawartości
Nerwica.com

prosze o odpowiedz ;)


anna29

Rekomendowane odpowiedzi

Czytam roznego rodzaju forums na temat nerwicy i zawsze znajduje objawy podobne lub takie same ktore mam , nigdy nie bylam u psychologa . psychiatry chyba dlatego ze sie boje diagnozy i lekow i staram sie zwalczac to sama...

W kazdym razie kilka lat temu mialam objawy nerwicy jak sie pozniej dowiedzialam, trwalo to kilka miesiecy i obiawalo sie w 99 procentach problemami z oddychaniem - caly czas mi sie wydawalo ze nie moge oddychac, ze sie udusze ze mam astme itp itd. Zmienilam styl zycia, chlopaka, towarzystwo - te objawy opuscily mnie w calosci az do jakos kilka miesiecy temu. Zylam w nieustannym stresie z powodow rodzinnych, itp. i w koncu sie stalo - objawy nerwicowe powrocily... Nie bede opisywac wszystkiego po kolei tylko sie skoncentruje na tym, co czuje teraz ... Jednego dnia wszystko jest ok , nastepnego budze sie rano i odrazu sie stresuje ze bede miala stany lekowe, problemy z oddychaniem - tak zaczynam moj dzien... Potem np. te same rzeczy na ktore patrze 24 na dobe wydaja sie inne, dziwne, obce - ale nie jestem w stanie wytlumaczyc dlaczego poniewaz wiem ze to sa te same rzeczy.... ci sami ludzie te same sytuacje jednego razu sa normalne, innego mnie irytuja.... siedze sobie milo na kanapie i nagle wydaje mi sie ze sie cos zaczyna dziac z moja twarza.... po kilku minutach uczucie znika.... ? Czy to nerwica ? Czy to schizofrenia ? Powinnam dodac ze kazdego dnia analizuje i sie boje ze jestem chora na jakas powazna chorobe psychiczna.,... Prosze o pomoc !!! Mam serdecznie dosyc zycia w ten sposob szczegolnie ze mam roczna corke ktora potrzebuje 24 / 7 uwagi ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Nie bój się iść do psychologa oraz psychiatry. Sam zwlekałem z pójściem do lekarza, bo wychodziłem i nadal wychodzę z założenia, że tak naprawdę sam samego znam najlepiej i tylko sam sobie mogę pomóc. Myślałem również, że skoro tyle w życiu przeszedłem, to i tym razem dam radę. Niestety, człowiek nie jest workiem bez dna do którego można załadować Bóg wie jaki ciężar. Kiedyś ten worek nie wytrzyma i się urwie.

Sam żałuję, że zwlekałem z pójściem do lekarza parę miesięcy, bo już byłbym bliżej wyzdrowienia. Nie ma co się męczyć. Im szybciej pójdziesz do specjalisty tym szybciej powrócisz do względnej normalności. Specjalista jest niezbędny, by wspólnie dojść do źródła Twych objawów.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Objawy opisywane przez Ciebie przypominają nerwicę lękową.

Radziłabym Ci wiele rzeczy ( z własnego doświadczenia ):

- idź do psychiatry ( po leki )... Wiem, że to trudne, bo ja sama się przed tym wzbraniałam, jednak w tej chorobie leki są bardzo ważne.

- gdy się budzisz - powiedz sobie: DZIŚ JEST NOWY DZIEŃ! WOLNY OD BŁĘDÓW ! DZIŚ BĘDZIE SUPER ! i staraj się uśmiechać sama do siebie - jak małe dziecko !!

- znajdź swoje hobby

- śmiej się z byle czego, płacz, gdy tego potrzebujesz

- gdy będą napadały cię uczucia duszności... Skup się na oddechu, uspokój go, policz do 10 i zacznij się śmiać !! Pomaga :)

I pamiętaj !!

Nerwica nic Ci nie zrobi !! Nic Ci się nie stanie !! To lęki !! Bądź przyjaciółką samej siebie !!

 

Powodzenia i dużo uśmiechu Ci życzę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×