Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam


Alivewind

Rekomendowane odpowiedzi

Podchodziłam do tego portalu kilka razy, no i w końcu mi się udało... Sama nie wiem co napisać, nie wiem nawet czy jestem chora, wiem natomiast że mam problem z własnym życiem....Od początku zacząć nie mogę, bo znaków jest za mało, napiszę co czuję... Czasem jest tak że mi się wstać nie chce, że dzieciom obiadu nie robię dopóki o niego nie zawołają, ale najgorsze są myśli, natłok myśli które nie chcą mnie opuścić, wszystko analizuję po tysiąc razy, każdy szczegół, t5ego co ktoś mówi do mnie, jakie gesty wykonał...Nie potrafię się cieszyć, nie potrafię być szczęśliwa, ciągle się doszukuję kłamstw, manipulacji, nie umiem sama podjąć decyzji... Jeśli chodzi o mojego partnera... hmm... największa miłość mojego życia, aczkolwiek nie jedyna, powrót po pół rocznej separacji, i nic się nie układa jak powinno. Ja myślę że to moja wina, nie wiem, czy ktoś potrafi mnie zrozumieć, nie wiem nawet jak szukać pomocy, może jakby ktoś spojrzał na moje życie z boku, może pomógłby mi zrozumieć błędy i zmienić siebie. Są chwile w których nie mogę patrzeć w lustro, phi, etam lustro, nie mogę znieść własnej obecności, tego co mi w głowie siedzi... wtedy chciałabym zadać sobie ból, żeby bolało tak że nic innego już nie będę czuć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc :P ty masz na 100% depresje i jestes za mało dowartosciowana i dlatego masz taki problem ze soba!!! bo ja mam podobnie i cos wiem na ten temat,,,, nie martw sie zobaczysz bedzie lepiej!! :P tylko musiosz udac sie do psychiatry i zaczc leczy bo inaczej bedzie jeszcze gorzej SAMa nie dasz sobie z tym rady...takze szukaj dobrego lekarza i bedzie dobrze zobaczysz :P powodzodzia !!!!! :P:P:P:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak myślisz? Ja zawsze wychodziłam z założenia że człowiek musi sam stanąć przed sobą i nawet jeśli się upada to trzeba wstać i iść dalej, ale są chwile gdy po prostu braknie sił.... przecież nikt nie zmieni mi mózgu, prawda? czy istnieje ktoś kto pozwoli mi zrozumieć samą siebie? może wtedy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Alivewind, miło poznać. Bywa tak, że przez te upadki tracimy energię i trochę dłużej 'poleżymy' ale takie miejsca jak to są po to, aby nabrać siły do podniesienia się i kolejnego kroku. Nie trać wiary, jeśli znowu się przewrócisz - z tego chyba składa się życie i to jest chyba jego sens aby się uczyć na nowo i stawać coraz silniejszym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm, w związku też nie jest tak różowo i landrynkowo jak się to wydaje, gdy się nie jest w związku ;) Nie można skupiać się wyłącznie na tym, czego się nie ma bo to droga donikąd - nigdy nie będziesz szczęśliwy, bo ciągle będzie Ci czegoś brakować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×