Nowa metoda leczenia - psychochirurgia

[Dzielna Piratka]

Witajcie! Dotarły do mnie doniesienia o nowej metodzie leczenia objawów nn. Co prawda jest ona w fazie testów, ale zaraz machnęłam na ten temat tekst na moim blogu: http://www.redakcja.pl/Tekst/W-Unii/525146,Elektroda-w-nerwice.html

Z góry dziękuję wszystkim, którzy wykażą zainteresowanie tym tematem. Co sądzicie o psychochirurgii? Wiem, że poprzednie metody leczenia związane z elektrodami i stymulacją odpowiednich partii mózgu przynosiły różne efekty uboczne. Z każda nową metodą jest zresztą tak, że zawsze się zastanawiam jak to będzie za te kilkanaście lat po pierwszych zabiegach. Czy na starość na przykład ujawnią się jakieś zaburzenia pamięci albo inne dolegliwości, których naukowcy nie przewidzieli. W każdym razie miło słyszeć, że gdzieś tam w wielkim świecie myślą o nas. Pozdrawiam was ciepło.

[eligojot]

Psychochirurgia nie jest nową metodą leczenia. Jest po prostu ostatecznością. Zabiegi są przeprowadzane w klinice neurochirurgii w Bydgoszczy. Aby być zakwalifikowanym na zabieg trzeba ustaloną ilość razy być hospitalizowanym, przejść odpowiednią ilość godzin psychoterapii, być lekoopornym oraz nie wykazywać żadnych postępów w leczeniu. Jakiekolwiek rezultaty mogą być zauważone dopiero po trzech miesiącach, podczas których doskwiera okrutny ból głowy. Jednak u ludzi z zaawansowaną nerwicą natręctw nie zauważa się efektu "jak ręką odjął". Dużo jest ryzyko uszkodzenia nerwów i porażeń ciała oraz parestezji, a także niezamierzonych zmian psychicznych i osobościowych.