Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kompleksy z powodu włosów


Raccoon

Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, Dalja napisał(a):

A jak to stawia się, lakierem żelem? Czy są jakieś permanemtne

Co do wiewiórek ostatnio widziałam szare wiewiorki

Najpierw czeszesz, potem lakier. Ale różnie można. Na żel też. Tu masz info na przykład. https://lokikoki.pl/Jak-zrobic-irokeza-lub-spiczaste-kolce-wzdluz-glowy-chelp-pol-59.html

 

Ja dawno nie widziałem wiewiórki :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

Najpierw czeszesz, potem lakier. Ale różnie można. Na żel też. Tu masz info na przykład. https://lokikoki.pl/Jak-zrobic-irokeza-lub-spiczaste-kolce-wzdluz-glowy-chelp-pol-59.html

 

Ja dawno nie widziałem wiewiórki :(

:( natura jest super. To pewnie dużo czasu zajmowało, A może nie, może dużo lakieru szło :P

2 godziny temu, Mic43 napisał(a):

Gówno :D

Jakby mnie ktoś posadził i kazał słuchać to uszy by krwawily i chciałabym sobie zgnieść w głowę albo rozbić o sciane

Wgl to jest techniką tortur muzyka

Godzinę temu, distorted_level68 napisał(a):

ajem, tęskniłaś? :twisted:

Nie zdążyłam Cię polubić, bo szybko się zawinales :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Dalila_ napisał(a):

:( natura jest super. To pewnie dużo czasu zajmowało, A może nie, może dużo lakieru szło :P

W sumie nie aż tak 🙂

 

2 godziny temu, Dalila_ napisał(a):

Nie zdążyłam Cię polubić, bo szybko się zawinales :P

"Spieszmy się kochać trolli, tak szybko odchodzą?" :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja co chwilę się farbuję. Spójrz przykładowo na Top Model. Tam facetów przemieniają i farbują. Normalka w tych czasach. Nie bój żaby. Możesz spokojnie sam się przefarbować. To nic trudnego. Tylko pamiętaj, że farba ciemny brąz to czarna. Jasny brąz to ciemny wychodzi. Kolory wychodzą ciemniejsze niż na zdjęciu. Nie kupuj czarnej, bo wychodzi jak atrament. Ja sama farbuję i rozjaśniam. Mama mi włosy podcina maszynką elektryczną. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Włosy rzecz sympatyczna...
co prawda od jakiegoś czasu nie za specjalnie mnie moje włosy zajmują -  a przynajmniej ten na czaszce
ale kiedyś bardzo lubiłem mieć długie
i miałem choć ówcześnie było to niespecjalnie fajnie przyjmowane

geny spowodowały że mam problem z głowy

ale tak sobie myślę jak masz ochotę to maluj
lepiej żałować że się coś zrobiło niż że się tego nie zrobiło 
oczywiście w granicach zasadniczego nie robienia krzywdy innym

500094242_9448919435229962_5213582415952396777_n.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też lubię, uwielbiam wręcz długie włosy u mężczyzn, chłopców @Przemek_Leniak . Swojemu synowi też pewnie zapuszczę, chyba że bardzo nie będzie chciał.

Piękna fotografii sprzed lat. Chociaż bez włosów też męsko, najlepiej mieć albo długie włosy, albo nie mieć na głowie nic. W każdym razie wąs dorodniejszy po latach ; ) 

O ile to Ty, podobieństwo tak czy inaczej widać. Najgorzej być nie podobnym do siebie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, You know nothing, Jon Snow napisał(a):

Też lubię, uwielbiam wręcz długie włosy u mężczyzn, chłopców @Przemek_Leniak . Swojemu synowi też pewnie zapuszczę, chyba że bardzo nie będzie chciał.

Piękna fotografii sprzed lat. Chociaż bez włosów też męsko, najlepiej mieć albo długie włosy, albo nie mieć na głowie nic. W każdym razie wąs dorodniejszy po latach ; ) 

O ile to Ty, podobieństwo tak czy inaczej widać. Najgorzej być nie podobnym do siebie. 

🙂 no dzięki - poczułem się atrakcyjny 😜

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś taką wizję, żeby zapuścić włosy, ale zawsze mi przechodzi, jak zaczyna się szopa na głowie i zaczynają mnie te włosy denerwować – biorę wtedy maszynkę i sru na zero, i jest ulga na jakiś czas. Nie wiem czy to kwestia tego, że mi włosy „falują”, jak są za długie, czy o co chodzi. W każdym razie teraz mam na tyle krótkie, że nie widać falowania.

 

Może na starość zapuszczę, jak mi jeszcze jakieś zostaną (ale patrząc na geny to zostaną, ojciec do końca życia miał gęste, czarne włosy, żadnej siwizny czy zakoli, ja mam włosy po nim).

Edytowane przez Cień latającej wiewiórki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Przemek_Leniak napisał(a):

🙂 no dzięki - poczułem się atrakcyjny 😜

Taki hot vinnetou 😙 !

4 godziny temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

Miałem kiedyś taką wizję, żeby zapuścić włosy, ale zawsze mi przechodzi, jak zaczyna się szopa na głowie i zaczynają mnie te włosy denerwować – biorę wtedy maszynkę i sru na zero, i jest ulga na jakiś czas. Nie wiem czy to kwestia tego, że mi włosy „falują”, jak są za długie, czy o co chodzi. W każdym razie teraz mam na tyle krótkie, że nie widać falowania.

 

Może na starość zapuszczę, jak mi jeszcze jakieś zostaną (ale patrząc na geny to zostaną, ojciec do końca życia miał gęste, czarne włosy, żadnej siwizny czy zakoli, ja mam włosy po nim).

😏😏 przestańcie chłopaki! 

Męskie hot opisy out, tu jest dużo samotnych kobiet😂😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

Miałem kiedyś taką wizję, żeby zapuścić włosy, ale zawsze mi przechodzi, jak zaczyna się szopa na głowie i zaczynają mnie te włosy denerwować – biorę wtedy maszynkę i sru na zero, i jest ulga na jakiś czas.

Hehe. No ja mam podobnie. Dobra, już teraz zapuszczam. Do świąt będą długie. Po tygodniu jednak dotykam te włosy i czuje, że są spalone od wiecznego rozjaśniania, farbowania i prostowania. Ścinam.

Przeważnie noszę do ramion. Teraz mam czarne. Grzywka mi odrosła i dobrze. Bardzo źle wyglądam w grzywce. Lubię ewentualnie dłuższą grzywkę, taką kurtynę. No ale co. Lubię włosy do ramion, lubię też dłuższe. Bardzo długich nie lubię.

Kupuję lepsze odżywki. Kiedyś często olejowałam włosy. Co jakiś czas robię prostowanie keratynowe. Potem nie muszę używać prostownicy. Błyszczą się i są miękkie w dotyku. NIe chcę już nic zmieniać. Ani rozjaśniać, ani znowu iść w rude.

Mam fajne czarne. Do brwi mi pasują, bo też naturalnie są czarne. Tato ma czarne. Dużo osób mówi, że czarny kolor to mój kolor. Także no... zapuszczam, albo inaczej - zaczynam dbać o swoje włosy. Polecam każdemu odżywkę z Anwen - emolientowa róża i całą tę serię. Zresztą ja mam jakąś obsesję na punkcie róży xD Świetnie zmiękcza włosy, dużo olejów i wygładza bez silikonów.

 

Teraz mam chyba średnioporowate włosy. Po rozjaśnianiu były wysokoporowate. I nic nie pomagało ich wygładzić. Ani prostowanie na olejkach, ani odżywki. NIC. No nic dziwnego, były zniszczone. No to mamo, bierz maszynkę i mi zetnij.

Ścina całość z tyłu na równo. Robi się lekki Long Bob i wygląda super. Nie lubię chodzić do fryzjerów. Zawsze zrobią tak, że mi się nie podoba i ścinają o 10cm więcejxDDDDDDD??? co do cholery.

 

Najpiękniejsze włosy to umyte, świeże, pachnące wlosy i zadbane, bez zniszczeń. 

 

Z natury jestem falowano-kręcona. Skręt mam, delikatny.. O takie włosy trzeba mocno harować. Dużo schodzi mycie, modelowanie, i za każdym myciem włosy wyglądają trochę inaczej. Fajne są, no ale, chyba wolę siebie w prostych.

 

Kiedyś podobały mi się u gości długie włosy. A teraz bardzo mi się podobają ciemne włosy na żelu i zaczesane do tyłu.

Tylko, że prawie nikt tak nie chodzi, dlatego szukam i cykam z nim fotę 😄

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×