Skocz do zawartości
Nerwica.com

Grypa, nerwica i ból całego człowieka


Kaasia

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, niestety dopadła mnie grypa. Najpierw cała wigilia jedna córka, potem druga, teraz ja, może mąż i syn się nie zarażą. Po 2 latach terapii trzymam się całkiem dobrze z moimi lękami, a tu przy grypie coś dziwnego. 
Nie chciałam nikogo z rodziny zarazić, więc odseparowałam się od reszty w małym pokoiku. Sama grypa, żaden dramat, 37 i ból głowy. Ale od wczoraj mam dziwne objawy. Czuję się tak, jakby mnie ktoś podłączyć pod prąd i nie umiem się wyłączyć… w nocy leżę, serce wali, szumy w uszach, dreszcze, ból całego „człowieka” ale taki zupełnie inny…. Nie umiem określić co konkretnie, ale źle mi całościowo we wszystko!!!!! 
Dodam tylko, że sytuacją małżeńska mocno napięta, sylwester odwołany, święta z chorymi dziećmi… 

Czy takie choroby nasilają w Was nerwice? 
 

Kasia 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Kaasia napisał:

Cześć, niestety dopadła mnie grypa. Najpierw cała wigilia jedna córka, potem druga, teraz ja, może mąż i syn się nie zarażą. Po 2 latach terapii trzymam się całkiem dobrze z moimi lękami, a tu przy grypie coś dziwnego. 
Nie chciałam nikogo z rodziny zarazić, więc odseparowałam się od reszty w małym pokoiku. Sama grypa, żaden dramat, 37 i ból głowy. Ale od wczoraj mam dziwne objawy. Czuję się tak, jakby mnie ktoś podłączyć pod prąd i nie umiem się wyłączyć… w nocy leżę, serce wali, szumy w uszach, dreszcze, ból całego „człowieka” ale taki zupełnie inny…. Nie umiem określić co konkretnie, ale źle mi całościowo we wszystko!!!!! 
Dodam tylko, że sytuacją małżeńska mocno napięta, sylwester odwołany, święta z chorymi dziećmi… 

Czy takie choroby nasilają w Was nerwice? 
 

Kasia 

U mnie tak,infekcje oslabiaja mi dzialanie leku i kilka dni czuje sie gorzej,mam nawet słabe lęki,ale potem to mija i znow jest ok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Kaasia napisał:

Cześć, niestety dopadła mnie grypa. Najpierw cała wigilia jedna córka, potem druga, teraz ja, może mąż i syn się nie zarażą. Po 2 latach terapii trzymam się całkiem dobrze z moimi lękami, a tu przy grypie coś dziwnego. 
Nie chciałam nikogo z rodziny zarazić, więc odseparowałam się od reszty w małym pokoiku. Sama grypa, żaden dramat, 37 i ból głowy. Ale od wczoraj mam dziwne objawy. Czuję się tak, jakby mnie ktoś podłączyć pod prąd i nie umiem się wyłączyć… w nocy leżę, serce wali, szumy w uszach, dreszcze, ból całego „człowieka” ale taki zupełnie inny…. Nie umiem określić co konkretnie, ale źle mi całościowo we wszystko!!!!! 
Dodam tylko, że sytuacją małżeńska mocno napięta, sylwester odwołany, święta z chorymi dziećmi… 

Czy takie choroby nasilają w Was nerwice? 
 

Kasia 

Niestety tak. Ja też na święta wraz z rodziną dostaliśmy grypy. Było mega źle już dużo lepiej przeszliśmy covid. Czułam się mega źle, lęki się nasiliły miałam wrażenie że leki przestały działać itp. Ciężko było.

Zdrowia życzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×