Czy oni wmawiają mi CHAD?

[MXChange]

Cześć! :)

Mam 19 lat i jestem typowym DDA. W otoczeniu jestem postrzegany jako artysta, ktoś specyficzny i inteligentny jak i szalony. Od małego byłem bardzo energiczny, trudno było mi skupić się oraz wszędzie było mnie pełno i wszystkiego chciałem spróbować, wiele osób twierdził że mam ADHD. Do dzisiaj pozostała mi tylko nadpobudliwość psychoruchowa. W mojej rodzinie występowała przemoc fizyczna jak i psychiczna ze strony ojca alkocholika. Od najmłodszych lat nie mam umiaru w piciu i narkotykach (głównie marichuana). Gdy sięgne po używkę, jakąkolwiek to tracę umiar. Od 17 roku życia problemy zaczęły się pogłębiać w tym nadużywanie alkocholu a potem marichuany. Zacząłem zatem coś z tym robić i udałem się do psychoterapeuty od leczenia uzależnień który jest uważany za świetnego lekarza. Po pół roku stwierdził że choruje na cyklotymie. Psychiatra wypisał mi leki ale przestałem je brać po czterech dniach ponieważ mnie otępiały. O ile zawsze byłem nadpobudliwy psychoruchowo to właśnie w wieku 17 lat zacząłem raz być smutny a raz tryskałem radością. Teraz staje się to nie do wytrzymania ponieważ czasem zdarza mi się nie pójść do pracy lub szkoły ponieważ czuję lęk przed ludźmi, hałasem który jest kompletnie nieuzasadniony. Ustalam plan dnia i w połowie zaczyna się walić ponieważ zaczynam czuć nagle w ciągu dnia bezsens życia. Muzyka jaką słucham to głównie Pink Floyd, Nirvana czy King Crimson ponieważ jest taka nostalgiczna. Przestałem chodzić do tego psychoterapeuty ponieważ stwierdziłem że jestem po prostu leniwy i do dupy i przez to tak naprawdę mam zły humor aby unikać obowiązków. Moja mama od początku neguje ten pomysł związany z Chad. Ćwiczę i opisuje emocje już dwa lata i staram się panować na swoimi emocjami w stosunku do innych lecz mnie to wewnętrznie męczy gdy człowiek ma lęki które są tak silne jak zjazd po amfetaminie. Z drugiej strony boje się zostać uznany za chorego psychicznie i boję się że sam sobie wymyślam chorobę i ją wmawiam. Dodam że mam okresy gdzie bardzo nasila się perfekcjonizm, jestem neurotyczny i pojawiają się zaburzenia obsesyjno-kompulsywne. Gdy dwa razy rzuciła mnie była dziewczyna to dwa razy próbowałem popełnić samobójstwo. Nie wiem czy ja sobie tego nie wymyślam i w rzeczywistości po prostu jestem normalnym chłopakiem który jest po prostu źle wychowany i ma w głowie szambo złych myśli. Nie wiem czy rzeczywiście to cyklotymia ponieważ te zmiany nastroju są nieregularne i zależą od tego czy pale trawkę. Co myślicie? Może podzielcie się swoim doświadczeniem? 

Pozdrawiam!