Skocz do zawartości
Nerwica.com

Z CHAD-em na dobre i złe


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Hej!.

Od 18 roku życia choruje. Diagnozy były naprawdę przez lata różne - ostatecznie  CHAD w wieku lat czterdziestu.

Miałam przed trzydziestką długą remisję, jednak nieodpowiedzialny styl życia spowodował, że w 2009 choroba upomniała się o mnie. Ostatnie kilka lat był spokój i nagle w 2017 runął mi cały świat - tak silna była mania.

Obecnie zbieram się i składam kawałki rozbitego życia. Mam nadzieję, że się uda, bo konsekwencje choroby są tym razem bardzo bolesne.

Pozdrawiam. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej,

ja od kilku tygodni czuję się fantastycznie. Na początku roku miałam straszną depresję. Cały czas byłam zmęczona, męczyło mnie myślenie o czymkolwiek, to że ktoś do mnie mówił, a gdy miałam wstać i coś zrobić odczuwałam ból niemalże fizyczny. Powoli nie dawałam rady chodzić do pracy, w domu zrobiłam się krzykliwa. Sama wychowuję dziecko i nie mogłam sobie na to pozwolić. (Depresje miałam już w wieku 16lat, wtedy po nieudanej próbie samobojczej trafiłam na oddział zamknięty. A pierwszy raz samobójstwo próbowałam popełnić w wieku 13 lat). Poszłam więc do psychiatry. Stwierdził ciężką depresję, przepisał mi Sertagen i zalecił terapię u psychologa. U psychologa byłam 3 razy, próbowała dojść do tego co w moim życiu się stało, ale ja nie umiałam odpowiedzieć. W sumie to nie widziałam w niczym problemu, negatywne sytuacje były bardziej efektem depresji niż przyczyną. Zasugerowała wtedy Chad. I w sumie to na tym się skończyło, bo przed kolejnym spotkaniem depresja zupełnie mnie opuściła. Od kilku tygodni czuję się fantastycznie. Już dawno nie miałam tyle energii i radości w sobie. Cały czas chce mi się tańczyć, chodzić, gdzieś pojechać i powłóczyć się po obcym mieście. Gdyby nie to, że ta psycholog zasugerowała Chad   nie przejmowałabym się w ogóle moim stanem naćpane powietrzem i wszystkim dookoła. Smak i dotyk mam spotęgowany do granic euforii. Wszystko jest takie smaczne, kawa, kasza, owoce.... jakbym jadła po raz pierwszy w życiu.

 

Nie chcę żeby to mijało. W tej chwili nawet nie obchodzi mnie to ile osób ma dość mojego śmiechu i ciągle zadowolonej miny. 

 

Rozpisałam się bardzo, a w sumie to chciałam zapytać czy Wy też tak macie ze smakiem i dotykiem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×