Przyciąganie złych ludzi

[Gość]

Przyciągacie złych ludzi? Wierzycie, że poznane osoby są dobre, a potem okazuje się, że wykorzystały wasze zaufanie?

[wiejskifilozof]

Ja jestem grzeczny i mam grzecznych znajomych 

[nieboszczyk]

mam szczęście do świrów

[Gość Linnea]

Czy ludzie którzy nadwyrężyli nasze zaufanie są zli? W naszej opinii tak bo osobiście nas to dotknęło i zranili ale obiektywnie rzecz biorąc to nie są źli tylko niedoskonali. Zresztą z doświadczenia wiem, że nie warto ufać ludziom zbytnio i otwierać się przed nimi zanim nie mam absolutnej pewności, że pozostaną lojalni. Nie można ulec dobremu wrażeniu nawet jak wydają w porządku. Zwykle na początku relacji wszyscy pokazują się z najlepszej strony i może to się okazłać złudne wrażenie. Zaufanie to wiedza, że obdarowany zaufaniem a przede wszystkim jego działania będą zgodne z naszym życzeniem. Tak więc jeżeli nie macie takiej pewności...nie ufajcie. Zaoszczędzicie sobie nerwów i rozczarowań. Ale jak to się mówi...mądry Polak po szkodzie  I nie ma to najprawdopodobniej znaczenia w  jakie tam wierzycie przyciąganie ludzi tylko jest to kwestia nauki....nie ufać zbyt szybko.

Edytowane 8 Lutego 2019 przez Linnea

[alone05]

Ja przyciągam ludzi, którzy mnie chcą wykorzystać a ja daję się naciągnąć np. kiedyś dałam kilka złotych jakiemuś facetowi a on poszedł do sklepu z alkoholami. Ja np. mogę pomóc bezdomnemu i kupić mu kanapkę, ale na papierosy, alkohol i inne używki nigdy nie pożyczam pieniędzy, nie jestem głupia.

[Psychciu]

Tja przyciągam ich masowo w Stolicy jak palę gdzieś na otwartej przestrzeni papierosy. Zawsze wyskoczy jakiś śmierdziel i mi od kierowników wymyśla chcąc jednego. Zawsze im tylko sprzedaję i to drożej za sztukę niż kupiłem w całej paczce. O dziwo kupują

Edytowane 9 Lutego 2019 przez Psychciu