Nie opłaca sie miec teraz samochodu. OC 2000zł

[Motocyklista]

Forda Ka nigdy bym nie kupił. Korozja, wygląd no i podobno ciężko samemu się go serwisuje, ale na ten temat się nie wypowiadam, ponieważ nie miałem tego modelu. Gdybym MUSIAŁ wybierać auto za 800zł to prędzej kupiłbym tico czy cieniasa 0.9. Ten drugi był w ocynku. Zresztą sam miałem jakiś czas sejko ABARTH. Świetne autko a utrzymanie to groszowe sprawy (poza benzyną). Oczywiście poziom bezpieczeństwa w tym nie istnieje i strefa zgniotu kończy się na napisach na tablicy rejestracyjnej

Na dojazdy do pracy czy gdzieś na wsi po chleb to najlepszy 'kibelek' 50cm2. OC <100zł

[Kalebx3 Gorliwy]

nie kupiłbym Forda Ka przede wszystkim za to ,że przy najmniejszym zderzeniu można wyladować na cmentarzu . To prawie jak obudowany rower .Zero bezpieczeństwa . Na aspektach mechanicznych , ekonomicznych czy blacharskich nie znam się w fordach .

[Gość Reghum]

Ja tam wszędzie jeżdżę autobusem albo chodzę piechotą. Aspekt taki, że jak np. mam do autobusu 5-10 minut to idę nawet 2-3 przystanki te 500-1000m żeby po prostu się przejść, robię też długie spacery i mogę przejść do 5-10km bez problemów. Dzięki temu mam już prawie normalne BMI na solianie.

 

Poza miasto nie mam po co jeździć. Nawet gdybym nie miał orzeczenia raczej bym kupował miesięczne bilety - zapewne w przyszłości będę unikał pracy z potrzebnym prawem jazdy.

Wystarczająco tanio jak na moje potrzeby.