Skocz do zawartości
Nerwica.com

Uzaleznienie od alkoholu


Ziomal4321a

Rekomendowane odpowiedzi

Hej witajcie

 

Od kilku miesięcy pije 7-8 piw dziennie. Pracuje od 7-14. Po pracy 4 piwa potem kawa aby nie zasnąć i kolejne 4 piwa i spie. Chyba mam problem alkoholowy.

 

Cytat z pewnego watku z przed 2 lat

Ja mam 22 lata, w wieku 18 znalazłem zwłoki mojego brata (dzień przedtem się z nim widziałem wraz z ojcem który zrobił mu awanturę). W kolejnym roku dopiero co poznana dziewczyna chciała się zabić, przeżyła...później ja miałem próbę - przeżyłem. Od 2 lata leczę się psychiatrycznie, biorę leki i mogę spać, długa historia. Poszedłem na studia i 2x zawaliłem ten sam kierunek na tej samej uczelni... Tak samo jak Ty wyobrażam sobie różne sytuacje, boję się chodzić na zajęcia bo co sobie pomyślą itd...

 

Zacząłem psychoterapię po raz drugi. Pierwsza skończyła się na 1 wizycie. Teraz w następnym tygodniu mam drugą wizytę u nowego psychoterapeuty i wierzę w to, że uda mi się wyjść z tych problemów.

 

Mówią, że psychoterapia pomaga, spróbuj, ja właśnie próbuję :)

 

Pozdrawiam

 

Przytylem, wazylem 78 kg przy wzroście 172,5. Przez psychoterapie i znalezienie pracy (1 rok pracy stalej) i samozaparcie + osoba biegajaca w pracy schudłem z 78 na 70 kg z czego chciałem schudnąć do 65kg i wyrzezbic sylwetke. Od lipca zaczalem biegac w miare regualnier 10 km, nawet na 11 listopada zapisałem się na bieg, kupiłem stroj i buty, ale od sierpnia widze ze pije CODZIENNIE. Dzisiaj znowu wypiłem 4 piwa. Nie mowilem tego terapeucie, ze pije tyle piw. Nawet pije piwo najmniej kaloryczne aby nie przytyć za bardzo, ostanio 1x na tydzień biegam, mam hashimoto

TZN lubie wypic piwo dla smaku, nie znosze wodki, ale jak wypije 1 piwo to potem następne i następne..

 

Codziennie mowie sobie: " to jedno piwko i koniec" i się nie konczy..."

 

Kiedys pilem 1x na tydzień w weekend. Teraz znowu mam problem. Ojciec OD LAT pije dziennie 2-3 piwa, może przez to się tak "nauczyłem"?

 

nie wyobrażam sobie dnia bez alkoholu. Probuje sobie wytlumaczyc tym co było "wcześniej", ale nie ide naprzód!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej witajcie

 

Od kilku miesięcy pije 7-8 piw dziennie. Pracuje od 7-14. Po pracy 4 piwa potem kawa aby nie zasnąć i kolejne 4 piwa i spie. Chyba mam problem alkoholowy.

 

Cytat z pewnego watku z przed 2 lat

Ja mam 22 lata, w wieku 18 znalazłem zwłoki mojego brata (dzień przedtem się z nim widziałem wraz z ojcem który zrobił mu awanturę). W kolejnym roku dopiero co poznana dziewczyna chciała się zabić, przeżyła...później ja miałem próbę - przeżyłem. Od 2 lata leczę się psychiatrycznie, biorę leki i mogę spać, długa historia. Poszedłem na studia i 2x zawaliłem ten sam kierunek na tej samej uczelni... Tak samo jak Ty wyobrażam sobie różne sytuacje, boję się chodzić na zajęcia bo co sobie pomyślą itd...

 

Zacząłem psychoterapię po raz drugi. Pierwsza skończyła się na 1 wizycie. Teraz w następnym tygodniu mam drugą wizytę u nowego psychoterapeuty i wierzę w to, że uda mi się wyjść z tych problemów.

 

Mówią, że psychoterapia pomaga, spróbuj, ja właśnie próbuję :)

 

Pozdrawiam

 

Przytylem, wazylem 78 kg przy wzroście 172,5. Przez psychoterapie i znalezienie pracy (1 rok pracy stalej) i samozaparcie + osoba biegajaca w pracy schudłem z 78 na 70 kg z czego chciałem schudnąć do 65kg i wyrzezbic sylwetke. Od lipca zaczalem biegac w miare regualnier 10 km, nawet na 11 listopada zapisałem się na bieg, kupiłem stroj i buty, ale od sierpnia widze ze pije CODZIENNIE. Dzisiaj znowu wypiłem 4 piwa. Nie mowilem tego terapeucie, ze pije tyle piw. Nawet pije piwo najmniej kaloryczne aby nie przytyć za bardzo, ostanio 1x na tydzień biegam, mam hashimoto

TZN lubie wypic piwo dla smaku, nie znosze wodki, ale jak wypije 1 piwo to potem następne i następne..

 

Codziennie mowie sobie: " to jedno piwko i koniec" i się nie konczy..."

 

Kiedys pilem 1x na tydzień w weekend. Teraz znowu mam problem. Ojciec OD LAT pije dziennie 2-3 piwa, może przez to się tak "nauczyłem"?

 

nie wyobrażam sobie dnia bez alkoholu. Probuje sobie wytlumaczyc tym co było "wcześniej", ale nie ide naprzód!

Fajnie, że widzisz problem. Fajnym krokiem byłaby terapia i szczera rozmowa, niedocenione są terapie grupowe.

Siły i wytrwałości życzę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety, sam widzisz że na jednym piwku się nie kończy. Dobrze, ze widzisz swój problem ale dużo pracy przed Tobą. Sam nie piję od pół roku i wcale nie jest łatwo. Przed leczeniem nie piłem wcale ogromnych ilości, a przynajmniej tak uważałem. Podobnie jak Ty kilka piw na odstresowanie, piwko z kumplem po pracy czy do meczu. Na jednym oczywiście nigdy się nie kończyło. W końcu żona z dziećmi wyprowadzili się i zagroziła mi, że nie wróci póki nie pójdę na terapię. Na początek zgłosiłem się tylko na konsultację. po rozmowie z terapeutą zrozumiałem, że to uzależnienie. Trafiłem na ośrodek Wiosenna w Ściejowicach i postanowiłem spróbować. Do stracenia nie miałem przecież nic. Bardzo mi pomogli, poznałem wspaniałych ludzi. Polecam terapię, bo bez tego nigdy bym sam się nie wyleczył.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×