Schizofrenia Paranoidalna.

[Once]

Witam , czytałem o schziofreni paranoidalnej więc zaliczane są do niej piski które słysze regularnie czasami jest to az 6-8 godzin cały czas pisk róznego rodzaju są. Az trzy. Tylko gdy leze lub się kłade w innych pokojach pomieszczeniach jest inaczej. Tak samo gdy się przewrócę na inna stronę też znika ten pisk. To jest jedno. Drugie to omamy węchowe to znaczy czuje rózne zapachy, raz czułem na klatce naleśniki, pozniej czułem obiady jak ktoś robił, pozniej był to bukiet bez które wąchnełem waliło tym w wielu miejscach a na samym końcu wdycham zapach ziemi jak z kwiatów takiej ziemi. Jeszcze do tego oddcyhałem też krwią czułem zapach krwi w nosie. Więc to można uznać za omamy węchowe w schizofreni paranoidalnej. Do tego dochodzi to ze to co się dzieje na zęwnątrz ma związek z tym co robię. I to bardzo duży nawet pogoda. Więc mam pytanie odnośnie tego czy to nie są przypadkiem omamy przesladowcze. Gdyż czytałem ze uznawanie tego co się dzieje z tym co się robi można za to uznac. Wydaje mi się też ze to wszystko to nie schizofrenia paranoidalna tylko ktoś mi to wrzuca w głowe ale ze aż mam panowanie nad POGODĄ? Mam właśnie teraz pytanie odnośnie tego czy to halucynacje? Może zapytać o to kogoś? Lecz kiedy chcialem to zrobić to stało się jeszcze gorzej. Więc pytam tutaj. Jeśli ktoś znałby odpowiedz. Czy to na prawdę schizo czy mi się wydaje? W psychiatryku od razu stwierdzili schizofrenie paranoidalną też dlatego tak uwazam ze to mam bo z psychologicznego punktu to schizofrenia paranoidalna. Lecz gdy lezalem wczesniej na psychiatryku to stwierdzili raz zaburzenia osobowsci drugi raz zaburzenia osobowosci lecz dostawalem za pierwszym razem leki na schizo ale wtedy moglbym powiedzieć ze mogłem mieć objawy schizo i wiem jak to chyba jest ale dobra. Za pierwszym razem , ostatnio gdy bylem wiem ze schizo nie mialem lecz podawali mi leki na schizo. Po lekach w psych i tak nie czuje kompletnie nic. I zawsze tak bylo. Chyba ze dostalem benzo w osrodku. Ok nie o tym jeszcze mialem jeden pobyt na ostrym oddziale psychiatrycznym gdzie spedzilem dwa miesiace i uwazalem tam ze mam schziofrenie paranoidalną nawet tak mówiłem wszystkim lecz pani psychiatra stwierdzila ze jej nie mam i wpisali mi zaburzenia psychityczne. A leki dostwalem na nerwice lekowa i psychoze lub nawet sam nie wiem co mi mogli tam podawać.Wracając do pobytu w psych wpisali ze objawy dyssymulujące i ze pacjent twierdzi ze ma schizo i tak dalej. Szczerze to mam to gdzieś. Lecz moje pytanie bo bardzo mnie ciekawi to czy rzeczywiście teraz mam schziofrenie paranoidalną skoro lekarz stwierdził od razu w ostatnim pobycie ze ją mam lecz na wypisie i tak wpisali mi zaburzenia osobowości mieszane i inne. Więc moje pytanie odnośnie tego. BO WIDZĘ OBJAWY TAKIE JAKOMAMY SŁUCHOWE I OMAMY WĘCHOWE!!!!! TYLKO ZE JAKBY NIE Z MOJEJ GLOWY!!!!! CZY ktoś mógłby mi na to odpowiedz bo objawy wskazują to co wskazują.

[Gość]

Niczego z Twojego postu nie rozumiem.

 

Mam właśnie teraz pytanie odnośnie tego czy to halucynacje? Może zapytać o to kogoś?

 

Może psychiatrę?