Obsesyjne myślenie

[Jori]

Na wstępnie chciałbym powiedzieć, że nie jestem pewny czy w dobrym dziale założyłem temat, bo moja przypadłość (jak przeczytałem) pasuje zarówno do nerwicy lękowej jak i natręctw.

 

Jestem introwertykiem i generalnie nie zależy mi na posiadaniu wielu znajomych, ale zawsze chciałem mieć jednego lub dwóch bardzo dobrych przyjaciół, z którymi miałbym wiele wspólnych tematów, wiele przeżytych przygód i ogólnie być za pan brat. Za każdym razem, gdy spotykałem osobę, z którą zaczynało mi się świetnie dogadywać po jakimś czasie zaczyna wszystko się psuć. Jako osoba, która nie ma zbyt wielu znajomych, często nie wiem jak zachowywać się wśród ludzi. Jak widzę, że osoba mogłaby być moim potencjalnym przyjacielem i nasze rozmowy nie kończą się na takie tematy jak pogoda, to zaczynam się zbyt bardzo otwierać lub być lekko nachalny. Wtedy zauważam, że relacje się lekko pogarszają. No i zaczyna się moje obsesyjne myślenie o tej osobie. Zaczynam się bać, że całkowicie ode mnie odwróci, Myślę co tu zrobić, aby to naprawić, staję się natrętny, wymuszam na siłę jakieś tematy, gdy się gdzieś spotykamy (uczelnia, siłownia) i nie zamienimy przez dłuższą chwilę żadnego słowa. Czuję się zazdrosny jak widzę, gdy ta osoba rozmawia z kimś innym. Jak wysyłam jakąś wiadomość na Facebooku to co 5 minut sprawdzam, czy jest dostępny czy przeczytał wiadomość. Ostatnio też jak mnie właśnie ta osoba wysłała mi smsa, czy może coś ode mnie pożyczyć (czego nie miałem i nie jest mi potrzebne) i pierwszą myślą było to, aby szybko skoczyć do sklepu i kupić to specjalnie dla niego. Potem, po walce z samym sobą, odpowiedziałem, że nie mam i przez to czułem się winny, że zawiodłem go i straciłem zaufanie. Przez to mam mętlik myśli, nie mogę się skupić oraz mam podniesione ciśnienie oraz przyśpieszony puls. Jakiś czas temu, gdy widzę go, też zaczynam się "denerwować" i znowu skacze mi ciśnienie oraz tętno. Ogólnie, to teraz cały czas siedzi mi w głowie i myślą jaką praktycznie ciągle powtarzam, to czy dalej mnie lubi czy już nie.