Czy to moze byc depresja?

[nefertirii]

Nie wiem co mam robić ze swoim zyciem. Za 2 miesiące kończę 21 lat, wiec powinnam żyć pełnią życia. Chciałabym. Niestety od pewnego czasu, mniej więcej 6-7 miesięcy dzieje się ze mną coś dziwnego... Nie potrafię już cieszyć się życiem i nie widzę w nim sensu. Wszystko co robię w ciągu dnia jest dla mnie wielkim wysiłkiem i wszystko to robię automatycznie jak już uda mi się zmusić. Ciągle towarzyszy mi poczucie beznadziei, zmarnowanego czasu i braku celu w życiu. Zawsze chciałam podróżować, poznawać ludzi i uczyć się nowych rzeczy, założyć rodzinę..Teraz to wszystko wydaje się niemożliwe. Pojawiły się problemy w relacjach międzyludzkich. Zawsze byłam osobą towarzyską, lubiaca ludzi, chociaż nie potrafiłam znaleźć prawdziwego przyjaciela ale nie przeszkadzało mi to jakoś specjalnie. Teraz nie potrafię rozmawiać z nikim, ludzie coraz bardziej mnie męczą i nie potrafię już spędzać z nimi czasu. Nie chodzę na imprezy, bo nie czuję się dobrze w klubach- głośnych i zatłoczonych miejscach a moich znajomych średnio interesują inne rozrywki. Mam dwie współlokatorki ktorych praktycznie nie znam, gdyż siedzą ciągle pozamykane w pokojach i nie są zbyt chętne do jakichkolwiek kontaktów. Czuje się bardzo samotna... Ponadto cały czas się boję. Sama nie wiem czego, chyba po prostu świata. Przytłacza mnie... Najlepiej czuje sie w domu rodzinnym, wśród najblizszych. Mam czasem momenty kiedy bardzo się nakrecam, mam nagły przypływ mocy i czuję ze moglabym góry przenosić jednak zdarza się to bardzo rzadko... Poza tymi krótkimi chwilami euforii-ciągle pustka.. Nie wiem już co robić i jak sobie z tym poradzić...

[michaler]

A zawodowo osiągasz zamierzone sukcesy? Ja też miałem depresje gdy miałem nieodpowiednią, nieciekawą dla siebie prace, ciężko było w ogóle wstawać rano i pracować.