Witajcie

[armatka]

Na imie mi Katarzyna. Od wielu lat cierpię na.. no właśnie na co? Wydaje mi się, że właśnie na nerwicę lękową i nerwicę natręctw. Postanowiłam w końcu wziąć się za siebie, bo to bardzo utrudnia życie mi i moim bliskim.. Zaczęło się niewinnie bo od zaksztuszenia cukierkiem kilkanaście lat temu. Od tego czasu cierpię na fagofobię z okresami remisji. Miałam także epizody z ciągłym myciem rąk oraz z nerwowymi tikami. Ostatnio dopadła mnie jednak hipochondria. Odkąd wylądowałam w szpitalu dostaję pier.. i przeglądam tylko strony internetowe w poszukiwaniu chorób. Teraz sama nie wiem czy to moja wyobraźnia czy naprawdę coś się dzieje.. Jestem też wrażliwą osobą, biorę dużo rzeczy do siebie, przeżywam, analizuję.. Poza tym mam artystyczną duszę. Przy tym jestem też bardzo nerwowa i drażliwa. Ech.. sama nie wiem. No.. wylałam z siebie żalę, a więc oficjalnie.. WITAM

[M.Gibson]

Witaj :)

[Gość]

Witaj

[kozjodziej]

Witam, serdecznie wszystkich forumowiczów:)

[PinstaH]

Cześć :)

[Restart]

Witaj,

 

też mam artystyczną duszę i przez to bardziej odczuwam to, co się wokół mnie dzieje.

Zero dystansu, wrażliwość - to zło :)

Ale skądś się to niestety bierze, przeważnie z dzieciństwa. Jest wiele rzeczy, z których nie zdajemy sobie sprawy - a które miały na nas kolosalny wpływ.

 

Mnie terapia pomaga je odkrywać, kawałek po kawałku - odkrywać siebie, przebaczać, wierzyć, żyć dniem dzisiejszym.

 

Pozdrawiam i życzę wiary w siebie :)

[armatka]

Dziękuję wszyskim Powiem tylko, że u mnie na pewno to nie wzięło się z dzieciństwa. Mam wspaniałą rodzinę i szczęśliwe dzieciństwo. Od zawsze mam za to schizy.. ech..

[Corpse]

Witaj, ja też myje ręce obsesyjnie