Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

mirunia, no rano śpię, ale wolałabym rano być wyspana, szczęśliwa i robić rzeczy :zzz:

 

kosmostrada, współczuję, ból gardła jest najbardziej irytującym z wszelkich bóli.

 

platek rozy, nie no, z dużym biustem i jeszcze bez głowy to byś dopiero wyglądała :lol:

 

tosia_j, cześć!

 

Rano zostałam okrzyczana na zachętę i poszliśmy na kroplówkę i badania krwi do weta. Było podejrzenie, że nerki się wyłączają i za 2-3 dni będziemy mówić pa-pa, już epitafium układałam... Okazało się, że to jakaś pokarmówka, dlatego nie chce jeść i pić, dostała antybiotyk, lek powlekający śluzówkę, a wyniki nerek nie pogorszyły się, są niewiele ponad normę. Także dostanie jeszcze parę razy w żyłę, parę w pupę, parę w mordę, dietetyczna karma i jeszcze trochę pożyjemy. :great:

 

Teraz kocykuję, bo mi chłodno. Chyba kawusię zaordynuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Świetne wiadomości dla kociurki! :great:

No okropny jest ból gardła, zwłaszcza, że nic mi na tą złośliwą francę nie pomaga, nie ma chwili ulgi, podrzemać chorobowo nawet trudno. :( Trzeba cierpliwie przeczekać, aż przejdzie.

Co Ci tak Kochana zimno, w Kraku podobno całkiem przyjemnie?

 

Będzie dziś robiony pasztet pod moim kierownictwem z łoża boleści. Ale nie że taki pomysł zawitał mi fantazyjny, tylko monsz nie domknął zamrażalnika i mięso się lekko rozmroziło i trzeba zagospodarować pół wiejskiego kuraka, kawał łopatki i piersi indyczej... :bezradny: Właśnie się gotują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, mnie pomaga tylko Zielony Przyjaciel a.k.a. Tantum Verde oraz starożytna szwedzka receptura - świeży imbir zalany wrzątkiem i posłodzony miodem.

 

W cieniu jest chłodno, w pokoju od wschodniej ściany szczególnie, poza tym znasz mnie, zmiennocieplność z lekkim rysem lodowej królewny ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Te nasze niepokoje i lęki potrafia sie objawic nagle , niby wychodzisz z domu czujesz sie ok a tu nagle lęk , odrealnienie i to trzyma pozniej.

 

kosmostrada, Kochana tez jestem ciekawa jki ten pasztecik wyjdzie chlopakom :yeah::yeah:

Lezakujesz Slonce?

 

cyklopka, w domu mam wlasnie tez chlodno.Nie ocieplilo sie jeszcze po tych chlodach parodniowych.

 

J3RZY62, Ḍryāgan, :papa::papa:

 

rolosz, ja czasami chcialabym nie miec uczuc . prosciej by bylo prawda?

 

 

Carica Milica, dobrej zabawy !

 

Esh plakac mi sie chce.Nie umylam glowy juz 3 dni .... Mojs tan zatem jest kiepski.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry , witajcie ! U mnie niestety też niedobrze . Wstałam z taką deprechą , że hej (!!!) Przyjechał wczoraj przyjaciel domu z diagnozą chłoniaka.Stadium zaawansowane . Cudowny człowiek , niesamowicie ciepły i kochany , życzliwy dla ludzi . Zostawiliśmy wszystko i siedzieliśmy z nim do rana . Nie wiem , jak znajdowałam pocieszające słowa , bo gula w gardle zatykała . Ech to życie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Karolina66, jak ciężko jest usłyszeć takie diagnozy dla bliskich... :( Wiesz pobądź w tym smutku, jest normalny... Wreszcie minie... Tulam!

 

mirunia, platek rozy, Zobaczymy jak tam spontaniczne pasztecisko wyjdzie.

 

platek rozy, Ano zalegam, wzięłam ibuprom zatoki i chociaż ciut mniej mnie łeb boli.

 

cyklopka, No fakt, że Tobie niewiele trzeba do zlodowacenia... :bezradny:

 

Carica Milica - Baw się dobrze!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie :D

 

Karolina66, w zeszłym roku o tej porze mój Brat usłyszał właśnie taką diagnozę. Jest już po bardzo ciężkiej chemii, ale od kilku miesięcy wyniki poprawiły się. Miał zaatakowaną wątrobę i węzły w śródpiersiu. Oczywiście zmaga się ze skutkami ubocznymi, bo to tak jest, ale dochodzi do siebie, we wrześniu ma zamiar wrócić do pracy. Tak jak wspomniała kosmostrada, trzeba wspierać chorego, wykrzesać z siebie optymizm, kontaktować się jak najczęściej, pozwolić choremu mówić o tym, jeśli tego potrzebuje. Niektórzy zamykają się i chorują w milczeniu...zależy od charakteru człowieka.

Mój Brat potrzebował mojego wsparcia, , a ponieważ sama tego doświadczyłam, mogłam służyć pewnymi praktycznymi radami.

 

Kochani, ja też dzisiaj byle jaka, ból głowy-co u mnie nie za często się zdarza. Faktem jest, że bezsenna noc bardzo mnie osłabia i chociaż troszkę odespałam, nadal odczuwam pulsujący ucisk w głowie.

 

Planowaliśmy wypad do lasu w okolicy, ale nie byłam w stanie. Wieczorem zmuszę się do wyjścia na krótki spacer chociaż.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, czekam na królewicza z gorącym sercem i wielkim młotem, którym rozkuje lód :105:

(To cytat z piosenki, żeby nie było :lol: ).

 

No już nie płaczcie, jesteśmy tu wszyscy/wszystkie :uklon:

 

Btw, kawaler od cioci nie zadzwonił, a że jutro ostatni dzień długiego weekendu, to mniemam, że już nie będzie okazji :papa:

 

Idę do kościoła, potem małe zakupy, wieczorem będę grzeczna, obejrzę "dobranockę" (przymierzam się do American Horror Story, bo podobno ciekawe, każdy odcinek o jakimś innym przypadku), przeczytam rozdział książki i może się jakoś utulę, bo nie mogę takiej nocnej straży uskuteczniać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed , najważniejsze to być przy takim człowieku - to prawda , dziekuję Ci za pokrzepiające słowa , ponieważ przykład Twojego brata jest pokrzepiający ; dziękuję Wam wszystkim - potrzebowałam naprawdę wsparcia - mąż też chodzi podłamany i nie możemy sobie miejsca znaleźć .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, kupujesz kurtkę na zimę?

Nie, został mi niekompletny mundur z wyposażeniem, po dawnej pracy tatusia :lol: i pomyślałem sobie, że skoro większość sprzętu mam, to dokupię brakujące elementy (tak do kolekcji) a jak i jakaś okazja będzie, to się wystroić w to będzie można.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

rolosz, Tobie też tulasy przesyłam, nic mondrego nie napiszę, bo ledwo myślę ... W sumie Ty byś mi dał trochę swojego myślenia, jak bym Ci dała jego brak i byłoby si... ;)

 

Nie chciałabyś tych moich myśli, oj nie :nono: Zdrówka Tobie życzę.

 

Wziąłem tabsa i przespałem pół dnia... i w sumie dalej chce mi się spać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×