Skocz do zawartości
Nerwica.com

Piękne umysły czyli spam działu Schizofrenia


PJT

Rekomendowane odpowiedzi

no wiem, dzięki, teraz tylko wytrzymać te bóle, chciałabym kiedyś w końcu normalnie spać, a obecnie wyrywa mnie serce z bólu ze snu, tak to obecnie wygląda

jakby moje ciało bało się zasnąć, w momencie zasypiania jest taki wyrzut, oczy mi wystrzeliwują i biorę głęboki wdech niemal z krzykiem, do tego pobudki w nocy, śpię bardzo, bardzo mało, dlatego mi wszystko wysiada po kolei

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, little angel napisał(a):

no wiem, dzięki, teraz tylko wytrzymać te bóle, chciałabym kiedyś w końcu normalnie spać, a obecnie wyrywa mnie serce z bólu ze snu, tak to obecnie wygląda

jakby moje ciało bało się zasnąć, w momencie zasypiania jest taki wyrzut, oczy mi wystrzeliwują i biorę głęboki wdech niemal z krzykiem, do tego pobudki w nocy, śpię bardzo, bardzo mało, dlatego mi wszystko wysiada po kolei

Trzymaj się :( :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skupie się na negatywach które musiałem złapać w między czasie

Nie zmieniło się u mnie to że nie miałem satysfankcujacej odpowiedzi zwrotnej od wszechświata 

 

I za /cenzura/ bym jej przenigdy nie dostał żyjąc w miejscu w którym to musiałem się obracać przez 20 lat

Stąd ten tarczomiecz

Po jakimś czasie mój ból ograniczył się do tego że go jakoś mimochodem puszczałem na zasadzie: /cenzura/nia? Ale co moge z tym zrobić? 

Jakąś dziwną tolerancję wykształciłem 

Przez to mnie to zaczęło śmieszyć po czasie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robisz to żeby się przelało to co ma się przelać? @little angel

Mnie pikawa boli nawet na neuro

Czuję że jest to od psychiki, jakby chcę przeżuć to co plasowało mnie w dupie

Jest to ucisk przy jednoczesnej super czujności na jakiekolwiek bodźce, jak sobie przywołuje tunel to jeszcze ze mnie jakieś straszydła wychodzą 

 

Jakbym miał w sobie kilka organizmów 

Przez te tatuaże zjebane

Jak zostaję przy sobie czyli na ścianie nieszczęsnej to czuję jak trzymam swoje jelita samym umysłem 

Jak odpuszczam to czuję jak same zaczynają pracować 

 

A jak przywołuje siebie to czuję jak tracę czucie w całym ciele

Ale w pierwszej kolejności robię skrt po rzeczach na które oddziałują przez tą skurwiala dysocjację której mam już bardzo dosyc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem co ma się jeszcze przelać, nie wracam już na tamten świat, bo mi pikawa pęknie! wczoraj przespałam 6 godzin, a dzisiaj więcej, dalej wybudzam się w środku nocy, nie mogę jeszcze odkryć dlaczego (chociaż mam pewne podejrzenie...), ale przynajmniej nie śpię już tylko po 1,5h czy max. 4h.. rzadko 5

właściwie to mnie już nie obchodzi co ,,tam'' się dzieje, jasne, że to czasem wraca, a jak nie śpię, to mam omamy, inaczej myślę, ale już dostałam sygnał ostrzegawczy, teraz nawet samo picie ulubionej kawy podnosi mi bardzo ciśnienie! czy wstanie z łóżka.. zawsze mi się w głowie kręci.. ostatnie stymulanty mi serce roz/cenzura/y, tak długo się po nich regeneruję.. nie do wiary..! depresanty tak samo, jeszcze w gorsze doły wpadam, potrzebuję co najmniej tygodnia by znowu myśleć normalnie! i tak najgorsze są psychodele, przez miesiące potem doświadczam psychoz (a raczej oświeceń! widzę jakby więcej... na co teraz jestem niewidoma z wyboru), żałuję, że w to wszystko weszłam, choć paradoksalnie marzyłam o tym, bo wiedziałam, że wyciągnie mnie z depresji pokoleniowej i wyciągnęło, tamtej mnie już nie ma, popełniła samobójstwo tak jak marzyła, doświadczyła błogości, teraz ja przejęłam jej życie i dociągnę do końca na warunkach tego ciała, które potrafi krzyczeć i boleć -> muszę się nim zająć

najgorsze jednak, że ludzie niegdyś mi bliscy, są mi teraz totalnie obcy

znaczy już nie, bo wybrałam trzeźwość, ale jeszcze nas dzielą jakieś niewidzialne ściany


aktualnie mam ,,jedność'' umysłu z ciałem, czuję go, dotykam, widzę, nie jest niewidzialne

może teraz to właśnie jelita mną sterują ;) a ja się temu chętnie poddaję

może chcą naprawić, co zepsułam...

7 minut temu, little angel napisał(a):

ale przynajmniej nie śpię już tylko po 1,5h czy max. 4h.. rzadko 5

już, czyli od 2 dni haha

Edytowane przez little angel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, little angel napisał(a):

ostatnie stymulanty mi serce roz/cenzura/y, tak długo się po nich regeneruję.. nie do wiary..!

Co z sercem nie tak?

 

41 minut temu, little angel napisał(a):

ale już dostałam sygnał ostrzegawczy, teraz nawet samo picie ulubionej kawy podnosi mi bardzo ciśnienie! czy wstanie z łóżka.. zawsze mi się w głowie kręci..

Może potas niski.

 

Baaardzo to ciekawe..

42 minuty temu, little angel napisał(a):

choć paradoksalnie marzyłam o tym, bo wiedziałam, że wyciągnie mnie z depresji pokoleniowej

Depresja inwigilacyjna mówisz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mówię o depresji od urodzenia, chyba odziedziczoną po ojcu... przed samobójstwem coś czarnego nade mną wisiało całe życie, nie chciałam chodzić do szkoły, ciągle płakałam, nie wiedziałam co mi jest, czy takie było moje smutne usposobienie? dlaczego, zastanawiałam się... szukałam połączenia z Bogiem, miałam próby s... skoro i tak mi na niczym nie zależało, to wiedziałam, że wyleczę się zakazanymi sposobami, to było jedyne wyjście, jeśli chciałam dalej żyć, a musiałam, tak obiecałam mamie

teraz nie płaczę! wiem, że jestem Światem i przyjmuję taki Świat, myślę, że mogę teraz odnaleźć się w każdej sytuacji! tylko moje ciało nie nadążało, czego efektem je sobie popsułam

boję się czasem, że ta czarna postać wróci i znowu mnie przygniecie swoim ciężarem, ale jak już mi się zmieniły połączenia w mózgu i powstały nowe, to powinnam sobie poradzić, z tym z czym przyszłam na świat, tylko stresowe czynniki mnie jeszcze gniotą (a nie mogę już się odstresowywać na znane mi sposoby, czyli... ucieczką w inny świat), nie wiem jak zapanować nad stresem, bo ja go wcale nie czuję!! a moje ciało już tak!! głowa wszystko racjonalizuje (co może, bo nie da się wszystkiego), jestem harmonią, spokojem, a tu organ za organem siada... :( głowa swoje, ciało swoje, więc teraz skupiam się maksymalnie na ciele, żeby to jelit słuchać, a nie głowy

 

nie boję się już właściwie niczego, jak wróci, to przytulę ją... położę się z nią i już, w końcu jestem Światłem, a raczej światełkiem, daleko mi do Światła, nie zboczyłam z tej drogi, tylko zwolniłam tempo i rozglądam się na boki za pięknymi widokami, podziwiam je, też chcę takie rzeczy budować

 

borykam się z problemami żołądkowymi, więc mogę częściej wydalać potas niż mi się zdaje, wezmę to pod uwagę przy następnym badaniu

miałam tak ,,silną depresję'', że widziałam dziwne czarne kształty, potrafiłam ,,wylatywać'' z łóżka, chodziły za mną cienie, widziałam dziwne twarze po nocach, przez co nie mogłam spać, teraz to jakby zniknęło wszystko.. wyleczyłam się

ale nie mogę wpadać w to uzależnienie, bo znowu wciąga mnie w dół

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nawet pisząc o tym, serce mi szybko bije i boli... nic nie brałam ani nie piłam, może przywołałam złe wspomnienia, a patrzę już na nie neutralnie, jak przez mgłę, nawet nie wiem co robiłam tydzień temu czy gdzie wczoraj byłam, więc nie obchodzi mnie co lata temu, to wszystko i tak zbiega się do całości, pętli

myślę też, że mam raka tarczycy, ale z nim można żyć

 

Czytałam kiedyś pewną książkę, w której było opisane, że autorka wyleczyła raka, zapominając o nim. Po prostu przeprowadziła się do miejsca, do którego chciała, zaczęła żyć jak chciała i zapomniała o raku, a lekarze dawali jej maksymalnie 3 miesiące życia... Doznała też w międzyczasie oświecenia, zaczęła medytować, łączyć się ze Wszechświatem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, little angel napisał(a):

myślę też, że mam raka tarczycy, ale z nim można żyć

Haha, takie rzeczy to diagnozuje lekarz..

 

47 minut temu, little angel napisał(a):

mówię o depresji od urodzenia, chyba odziedziczoną po ojcu...

🤣 Ja słyszałam że po ojcu to dziedziczy się inteligencję. 

 

48 minut temu, little angel napisał(a):

a tu organ za organem siada..

Jakież organy wysiadają?

 

Ogólnie to jak się ciebie czyta, to tak jakby ty i młody kapi to jedna osoba pod dwoma nickami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, mała_mi123 napisał(a):

Haha, takie rzeczy to diagnozuje lekarz..

 

🤣 Ja słyszałam że po ojcu to dziedziczy się inteligencję. 

 

Jakież organy wysiadają?

 

Ogólnie to jak się ciebie czyta, to tak jakby ty i młody kapi to jedna osoba pod dwoma nickami.

A nie prawda, jest coś takiego jak depresja endogenna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, mała_mi123 napisał(a):

Haha, takie rzeczy to diagnozuje lekarz..

miałam skierowanie na biopsję, ale olałam... czuję jak mi się wole powiększają i po prostu bolą od czasu do czasu

 

36 minut temu, mała_mi123 napisał(a):

Ogólnie to jak się ciebie czyta, to tak jakby ty i młody kapi to jedna osoba pod dwoma nickami.

heh może tak być ;) nie tylko Ja przez siebie przemawiam, wiesz, pewne doświadczenia ciężko opisać ,,po ludzku''

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, little angel napisał(a):

miałam skierowanie na biopsję, ale olałam... czuję jak mi się wole powiększają i po prostu bolą od czasu do czasu

 

heh może tak być ;) nie tylko Ja przez siebie przemawiam, wiesz, pewne doświadczenia ciężko opisać ,,po ludzku''

Nie martw się moja ciocia miała niedawno zabieg na podobne do tego i to nie rakowe😊

9 minut temu, little angel napisał(a):

miałam skierowanie na biopsję, ale olałam... czuję jak mi się wole powiększają i po prostu bolą od czasu do czasu

 

heh może tak być ;) nie tylko Ja przez siebie przemawiam, wiesz, pewne doświadczenia ciężko opisać ,,po ludzku''

Nie martw się moja ciocia miała niedawno zabieg na podobne do tego i to nie rakowe😊

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×