Artykuł

[Gość]

Wojskowa ''fala'' przeniosła się do szkół.

 

 

Fala wzięła swój początek w zasadniczej służbie wojskowej. Była to nieformalna subkultura hierarchii. Polegała iż nad młodszymi poborem tzw. „koty'' znęcali się ci którym mniej zostało do zakończenia służby '' dziadki”. W dzisiejszych czasach gdy zniesiono przymusowe odbywanie służby, fala praktycznie zniknęła z polskiego wojska, przenosząc się jednak w środowisko szkół, internatów, burs szkolnych.

Socjologowie twierdzą iż zjawisko fali to karykatura z świata i reguł dorosłych. Wzięło się z przyzwolenia złego traktowania przez dorosłych dzieci bądź młodzież.

Swoiste „kopcenie” przybiera różne formy począwszy od formy zabawy kończąc na typowej przemocy. Zabawy polegają na „ lataniu” czyli biegania po szkole w czapce pilotce, odmierzania odcinka, wyznaczonego przez starszego ucznia, zapałką. Formami przemocy są wymuszanie pieniędzy i papierosów, niszczenie zeszytów, zmuszanie do kradzieży i picia alkoholu.

Przemoc i zjawisko fali może dosięgnąć ucznia nie tylko w szkole, ale również, poza nią. Na przystankach autobusowych,dworcach pkp, w drodze powrotnej do domu. Tam uczniowie doświadczają przemocy nie tylko od starszych uczniów swojej szkoły,ale również sąsiednich szkół i osób, młodzieży nie uczęszczającej do żadnej placówki.

Zagubiona,zastraszona młodzież najczęściej szuka zwierzchników u starszych kolegów, ale jest to przemoc w odpowiedzi na przemoc. Niektórzy na przerwach chronią się przebywając w bliskiej odległości od dorosłych. Uczniowie wiedzą iż mogą korzystać z pomocy ochroniarzy, dyrekcji, nauczycieli, ale nie zawsze korzystają z obawy przed zemstą oprawców.

Przeciwdziałanie fali w szkołach powinno polegać na szerokiemu zbadaniu tego problemu. Następie należało by wyszkolić kadrę i zorganizować pogadankę z młodzieżą. To jednak kwestia długofalowa. Na dzień dzisiejszy można porozmawiać i nauczyć się słuchać swoich dzieci oraz budować ich poczucie własnej wartości i zaufania do osób dorosłych.

[Hans]

 

kasiątko, sprawdzałaś interpunkcję? Czy to wersja jeszcze przed poprawkami?

[Gość]

Hans, a możesz mi poprawić interpunkcję. Zupełnie się na tym nie znam Proooooszę....

[Hans]

Nie jestem specjalistą, ale zaraz wkleję tekst z czerwonymi zmianami albo znakiem, że usunąłem przecinek.

[korpus84]

Super artykuł kasiątko

[Hans]

Wojskowa ''fala'' przeniosła się do szkół.

 

 

Fala wzięła swój początek w zasadniczej służbie wojskowej. Była to nieformalna subkultura hierarchii. Polegała na tym, iż nad młodszymi poborem(tzw. „koty'') znęcali się ci, którym mniej zostało do zakończenia służby (tzw. ''dziadki”). W dzisiejszych czasach, gdy zniesiono przymusowe odbywanie służby, fala praktycznie zniknęła z polskiego wojska, przenosząc się jednak w środowisko szkół, internatów oraz burs szkolnych.

Socjologowie twierdzą, iż zjawisko fali to karykatura ze świata i reguł dorosłych. Wzięło się z przyzwolenia złego traktowania przez dorosłych dzieci bądź młodzież.

Swoiste „kopcenie” przybiera różne formy,? począwszy od formy zabawy,? kończąc na typowej przemocy. Zabawy polegają na „ lataniu” czyli bieganiu po szkole w czapce pilotce, odmierzaniu odcinka wyznaczonego przez starszego ucznia zapałką. Formami przemocy są wymuszanie pieniędzy i papierosów, niszczenie zeszytów, zmuszanie do kradzieży i picia alkoholu.

Przemoc i zjawisko fali może dosięgnąć ucznia nie tylko w szkole, ale również poza nią. Na przystankach autobusowych, dworcach PKP, w drodze powrotnej do domu. Tam uczniowie doświadczają przemocy nie tylko od starszych uczniów swojej szkoły, ale również sąsiednich szkół i osób, młodzieży nie uczęszczającej do żadnej placówki.

Zagubiona, zastraszona młodzież najczęściej szuka zwierzchników u starszych kolegów, ale jest to przemoc w odpowiedzi na przemoc. Niektórzy na przerwach chronią się przebywając w bliskiej odległości od dorosłych. Uczniowie wiedzą, iż mogą korzystać z pomocy ochroniarzy, dyrekcji lub nauczycieli, ale nie zawsze to robią z obawy przed zemstą oprawców.

Przeciwdziałanie fali w szkołach powinno polegać na szerokiemu zbadaniu tego problemu. Następnie należało by wyszkolić kadrę i zorganizować pogadankę z młodzieżą. To jednak kwestia długofalowa. Na dzień dzisiejszy można porozmawiać i nauczyć się słuchać swoich dzieci oraz budować ich poczucie własnej wartości i zaufania do osób dorosłych.

 

Na czerwono zmiany, tam gdzie przecinek jest z pytajnikiem, to sam nie wiem czy ma tam być.

 

Jedno zdanie mi się wydało dziwne:

Wzięło się z przyzwolenia złego traktowania przez dorosłych dzieci bądź młodzież.

Ja bym napisał

Z przyzwolenia na złe traktowanie dzieci bądź młodzież przez dorosłych.

[Gość]

Hans, dzięki :*

 

-- 15 paź 2013, 19:29 --

 

korpus84, dzia