Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy jesteś za przyłączeniem Polski do Niemiec?


Hans

Czy jesteś za przyłączeniem Polski do Niemiec?  

34 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy jesteś za przyłączeniem Polski do Niemiec?

    • tak
      11
    • nie
      7
    • nie będzie Niemiec pluł nam w twarz
      9
    • diese verfluchten Polacken, wir brauchen sie nicht in unserem Vaterland
      1
    • Wałęsa niech odda moje 100 milionów (opcja możliwa tylko dla urodzonych do 1990 r.)
      4
    • nie wierzę elektrykom!
      2


Rekomendowane odpowiedzi

Szczegolnie chyba "ukraincy" sa nowym wynalazkiem, chociaz juz w XIX wieku powstal koncept i ruch narodowy tej nacji, to jeszcze przeciez w 20leciu miedzywojennym spora czesc tamtejszego ludu sama siebie identyfikowala jako "rusini", a wiec tak, jak przed wiekami.

Tylko, ze czas "odrodzen" (a czasem nawet kreacji) narodowych w Europie mamy juz tak, czy inaczej, 100 lat za soba. Takze wielkich zmian na mapie etnograficznej nie ma co oczekiwac (tylko mi tu z arabami nie wyjezdzac :mrgreen: ), jakichs zrywow tozsamosciowych na 95% nie bedzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hans, Ekspertem nie jestem ale do XIX wieku to zwykłym wieśniakom którzy stanowili 80 % ludności było obojętne kto nimi rządzi w sensie chodzi o narodowość, nie ważne czy Polak, Niemiec czy rusek ważne żeby za bardzo nie gnębili i był spokój. Przecież te polskie powstania listopadowe, styczniowe mało co obchodziły większość ludu, nie wspominając o wcześniejszych wiekach, kiedy wielu wieśniaków wolało Krzyżaków, Niemców od polskich rządów bo lepiej im się żyło a poczucie przynależności narodowej nie istniało, co najwyżej lokalnej odnoszącej się do paru wsi. W miastach natomiast było pełno Żydów i Niemców i głównie szlachta kultywowała te narodowe sprawy. Paradoksalnie czas zaborów i braku państwowości podziałał narodowotwórczo, choć w całej Europie w tym czasie następowały podobne procesy unaradawiania mas, czy poczucia odrębności narodowej. Według mnie duży wpływ na to miało zmniejszenie się analfabetyzmu, rozwój oświaty, dróg, kolei bo wcześniej ludzie żyli całe życie w jednej wiosce i nie wychylali z niej głowy a i wyczytać nic nie mogli bo nie umieli.

 

-- 01 lis 2013, 01:06 --

 

Co do Ukraińców to kiedyś była to Ruś Kijowska, Biiałorusini to była Ruś Biała i Ruś Czerwona czyli Ruscy, choć chyba się oni niewiele od siebie różnili.

A tak myślę że Białoruś po śmierci Łukaszenki, jak nie dostanie jakiegoś silnego wodza to znowu może wskoczy pod skrzydła mateczki Rosji, wschodnia Ukraina również bo przecież tam większość nawet po Ukraińsku nie mówi, no i jest dużo bogatsza od zachodniej Ukrainy. Ogólnie sądze że za 50 lat polityczna mapa Europy może się sporo różnić, a 100 jeszcze więcej bo powstaną kalifaty. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak juz to Ukraina jest wynalazkiem...chyba naród ukraiński i inne istniały wcześniej w ramach jednostek państwowych...troche wszyscy sie żarli i postanowiono temu zaradzić dając wszystkim niezależność państwową...o Kaszubach jednak trochę zapomniano

 

Autonomia Kaszubii? Kaszublandii? Śledzowa mniejszego? ....mniejsza z tym. "Kaszubi to nie Polacy"...Czy mogłabyś to rozwinąć. Bo przecież Kaszubi wywodzą sie z pomorzan, więc może nie ma kaszubów wcale? Morze to pomorzanie...Warszawiacy to też nie Polacy tylko mazowszanie. Sa jeszcze wiślanie, lędzianie itd..."Pomorze w bardzo dawnych czasach było księstwem" no pewnie było, ale to ma dawać podstawy o myśleniu o autonomii? Przecież pomorze to nie tylko kaszubi....jeśłitak o tym myśleć to niedługo Anglicy wystąpią o przyłączenie Indii...są przecież podstawy historyczne...Przed księstwem pomorzan było cos innego, więc czemu akurat księstwo ma być najwazniejszym tworem w historii?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, z tego, co sie orientuje, to rozbudzenie swiadomosci kaszubskiej nastepowalo dosc analogicznie do polskiej, i w podobnym okresie, natomiast przynaleznosc (a zarazem zaznaczanie roznic dialektycznych) "kaszubskosci" do "polskosci" bylo podkreslane zarowno przez kaszubkich jak, jak i polskich uczonych. Zreszta, pomimo pewnej izolacji, zwiazek pomorza z reszta PL (na roznych plaszczyznach) nigdy nie ustawal.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NieznanySprawca, W XIX wieku, nawet na początku XX działacze Kaszubscy chcieli utworzenia wielkiego słowiańskiego państwa, czy może unii pod przewodnictwem Rosji gdzie Kaszuby miały by taką samą autonomię jak Polacy, Ukraińcy, Słowacy, zresztą Endecja też miała przecież takie plany tylko nie wiem czy odnośnie Kaszubów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak juz to Ukraina jest wynalazkiem...chyba naród ukraiński i inne istniały wcześniej w ramach jednostek państwowych.

Nie, istnial narod "ruski", ktory tam akurat zamieszkiwal ziemie, ktora przez polakow nazywana byla "ukraina", czyli lezaca "u kraju", "na obrzerzach kraju"(oczywiscie Polski). Natomiast -co dosc ironiczne- od nadanej przez polakow tej ziemi nazwie rusini w XIX wieku wzieli nazwe swojego narodu. Wsrod prostego ludu ta koncepcja upowszechnila sie tak naprawde juz w XX wieku. Rosjanie za to ukraincow nazywaja "malorusy", natomiast nowogrodczyzna/dzisiejszy obwod moskiewski to "wielka rus".

 

-- 01 lis 2013, 01:18 --

 

carlosbueno, kojarze, to wsrod polskich panslowianistow tez byl ten sam pomysl, ale traktowany czesto po macoszemu (wielu widzialo w panslowianizmie zawoalowany imperializm rosyjski, w sumie racja). Ale nie wiedzialem, ze mialo to szerszy charakter na Kaszubach.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam język Ukraiński to przecież mieszanka polskiego z ruskim. Każdy Ukrainiec jest w stanie nauczyć się w szybkim czasie przyzwoicie mówić po Polsku lub Rosyjsku bo ich język to zbitka tych języków, ja jak pracowałem w UK z Ukraińcami to sporo ich rozumiałem a oni po polsku prawie wszystko kumali.

Mówili też że u nich w szkołach podręczniki są głównie po rosyjsku, biblioteki po rosyjsku, telewizja po rosyjsku, ukraiński to taki prywatny, domowy język jak kaszubski. czy śląski do niedawna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Był budzicielem narodowości czy tożsamości...bo nie wiem jak można budzić poczucie narodowości czegoś co nie istnieje...bo rozumiem że to on ja zapoczątkował...oczywiście jako czynny powstaniec Polski...no ale to mały szczególik...Generalnie ciekawe wniski. Okzauje sie że naród Ukraiński nie istnieje...ale istnieje 16 tysięczny naród Kaszubski który swe początki ma w końcu XIX wieku. Chyba jutro założę swój naród i wystąpie do dofinansowanie z Unii do tworzenia struktur w ramach pomocy dla mniejszości...

 

Ciekaw jestem też twojej tozsamości kaszubskiej. Z czego ona może sie składać...skoro typowym Polakiem jest zakompleksiony Polak wszystkiego sie bojący...a może jej w zasadzie nie ma i to co jest składa sie z takiej negacjii tego co Polskie...w końcu jak Polacy jadą za granicę to sie wstydzą, od siebie stronią...stają sie czasem nawet bardziej niemieccy niż Niemcy, bardziej angielscy niż Anglicy...może ty po prostu nie chcesz być Polką i tyle...może twoja motywacja nie jest pozytywna, tylko negatywna

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Okzauje sie że naród Ukraiński nie istnieje

Wtf?! Oczywiscie, ze istnieje, ale postal nieco na wariackich papierach. :P

Oj zujzuj, szukasz zawsze dziury w calym. Oczywiscie, ze "narod", to sprawa bardzo wzgledna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No kurcze. Przeczytałem twoje ostatnie posty i myślałem że o tym właśnie piszesz...Jak sobie przypominam jakies dyskusje, to raczej Białorusini byli traktowani jako zupełnie nowy naród z tożsamością narodową w zasadzie 25 letnią...Oni podobno nie mają żadnej tożsamości narodowej. Do tego kraje bałtyckie w których ponad 50% to Rosjanie ...więc nie wiem czemu sie czepiać tych Ukraińców

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do tego kraje bałtyckie w których ponad 50% to Rosjanie ...więc nie wiem czemu sie czepiać tych Ukraińców

Akurat kraje bałtyckie mają wielosetletnią czy nawet ponadtysiącletnia tradycję i wywodzą się z Bałtów, a Estończycy są z Finami spokrewnieni.

A to że na Łotwie 40% ludzi to Rosjanie którzy nawet obywatelstwa nie mają i po łotewsku nie mówią to wynik działalności ZSRR gdzie specjalnie mieszano i przesiedlano ludność aby nie dopuścić to silnych ruchów narodowych. W dodatku tacy Łotysze byli przez wieki pod silnym pływem Niemców i przejęli dużo z tej kultury łącznie w protestantyzmem, a Estończycy byli również pod wpływami Skandynawsko-Fińskimi i sporo różnią się od Słowian, chcą nawet aby ich kraj uznać za kraj Skandynawski i zmienić flagę na taką z krzyżem jak ma Finlandia czy Szwecja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zujzuj, Alez ja nie odmawiam ukraincom poczucia tozsamosci narodowej, jak tez sie ich nie czepiam, po prostu chcialem na tym przykladzie pokazac, jak wzgledna i plynna jest sprawa ksztaltowania/poczucia tozsamosci narodowej.

 

Co do bialorusinow- faktycznie, postepuje tam rusyfikacja, chociaz bialorus byla na dobrej drodze do wykreowania wlasnej tozsamosci, ale najpierw polityka ZSRR faworyzujaca jezyk rosyjski, a pozniej rzadzy Lukaszenki, ktory bialoruska bialo-czerowono-biala flage zamienil na postsowiecki odpowiednik, jak tez konsekwentnie realizuje polityke zblizenia Bialorusi do Rosji (takze na poziomie uzywania jezyka rosyjskiego w mediach/urzedach), spowodowal cofniecie tego procesu. Takze j. bialoruskim posluguja sie glownie jacys narodowcy, zwykly lud trasianka(cos miedzy ruskim, a bialoruskim), a oficjalnie, urzedowo, kroluje jezyk rosyjski. To zabawne, jak czesc polskiej prawicy kreuje Lukaszenke na "bialoruskiego patriote"( :hide: ).

Do tego kraje bałtyckie w których ponad 50% to Rosjanie ...więc nie wiem czemu sie czepiać tych Ukraińców

Stalin nakazal przesiedlic tam po wojnie rosjan, zeby latwiej zlamac niezaleznosc tych narodow (co juz carlos opisal). Natomiast litwini, lotysze, estowie- jako plemiona istnieja ponad 1000 lat, dluzej niz socjologiczny eksperyment, jakim sa polacy. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NieznanySprawca, Białoruś to zlepek 2 różnych tradycji: sowieckiej i WKL. Jeśli chodzi o związki Białorusi z WKL to po pierwsze wystarczy spojrzeć na mapę polityczną z czasów RON i współczesności, to od razu nasuwa się wniosek, że obecna Białoruś obejmuje największą część ziem byłego WKL. Kolejna sprawą jest fakt, że starobiałoruski pełnił funkcję jednego z języków urzędowych WKL. Świadomość narodowa zaczęła wśród Białorusinów zaczęła się rozwijać od konca XIX wieku. Jak w przypadku innych nacji proces ten ogarniał w pierwszym rzędzie inteligencję. Mało kto wie, że Białorusini też próbowali się po rewolucji 1917 r. wybić się na niepodległość. Kolejny składnik tożsamości białoruskiej to czasy sowieckie. Białoruska Socjalistyczna Republika Radziecka stanowiła namiastkę białoruskiego państwa. W latach 20-tych istniały tam całkiem niezłe warunki do rozwoju działalności kulturalnej i oświatowej w języku białoruskim. Kształtująca się wówczas białoruska elita intelektualna została wytrzebiona w okresie stalinowskich czystek.

 

Carlos, w tym roku w listopadzie prawdopodobnie zostanie podpisana umowa stowarzyszeniowa UE z Ukrainą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JKM chciał kiedyś wstąpienia Polski do NAFTY także do Florydy nie daleko. Jakoś Meksykowi Nafta specjalnie nie pomogła, jak uciekali Meksykańcy do USA tak dalej uciekają.

A co do Ukrainy w UE to lepsza opcja niż Turcja. Unia potrzebuje taniej siły roboczej a tam jest jeszcze więcej jak w Polsce, choć już mnóstwo Ukraińców na polskich fałszywych paszportach na zachodzie robi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W żadnym wypadku... Nie po to tyle ludzie umierało żeby Polska była niepodległym państwem żeby przyłączać się do innego państwa, nawet wirtualnie. To jak tu jest zależy od nas, nie można liczyć że jakbyśmy nagle byli kawałkiem Rosji lub Niemców byłoby od razu tak super, że nie wiedzielibyśmy co z pieniędzmi robić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wchód Niemiec to zadupi mentalne. Pomimo miliardów wpompowanych w ten region do dziś ludzie zwiewają na zachód... Z zarządzania innowacyjnego: Można zmienić procedurę i dostosować jednostkę zarządczą pod kontem formalnym, jednak dostosowanie ludzi pod kontem mentalnym do wprowadzonych zmian zajmuje kilka-do kilkunasty razy dłużej...Pewnie że można sobie wymyślać przeróżne formy państwowe i myśleć że zmiana cos da. To jednak nie jest takie proste, żeby nie napisać nie możliwe...Wszystko czym sie czujesz jest oparte na przeróżnych warstwach osobowościowych głębszych, kompleksowych, wspólnych...Można nienawidzić Polskości, można sie jej wstydzić, śmiać sie z niej, walczyć z nią ...ale nie można byc obojętnym. Chodzi o skutki dla samego siebie...nie da sie wysrać samego siebie. Da sie na tym budować coś nowego, lepszego... Generalnie myślę że jednak "dekady ciemne" transformacji obecnie sie kończą i nasza kolektywna świadomość jednak będzie sie zmieniać na lepsze...i na pewno bedzie uwzględniać i szanować kaszubskość, śląskość itd... Mamy dekady, wieki rusyfikacji, germanizacji, przeróżnych bezmózgich orgii narodowych(raczej negatywnych w skutkach). Nie możemy samych siebie szanować...ale to sie zmieni samo. Pamiętam wywiad z D.Plińskim po wygranym meczu siatkówki z Rosjanami...kiedy zadowolony oświadczył telewidzom że "my polaczki( :D:lol: )też potrafimy)...ile w tym ukrytej nieświadomej zainstalowanej pogardy(?), lekceważenia(?), poczucia niższości(?)...Przed podobnym meczem pan D.Murek zapytany co musimy zrobić żeby wygrać z Rosjanami mówi: Musimy wyjść maksymalnie skoncentrowani, zagrać na 110% i mieć szczęście...Ostatnio klikam link pod wypadkiem 2 kierowców i patrze na komentarze...jeden z pierwszych mówi "Nienawidzę głupich polaczków co stają na światłach 10 metrów za następnym samochodem i po 2 metry podjeżdzają...itd..."

W 100% krajach komentarz by brzmiał"nie nawidzę idiotów itd..." A my nadal używamy form instalowanych w czasie rusyfikacji i są onedla nas naturalne...nasze społeczeństwo nie może być zdrowe, a relacje społeczne normalne. To potrwa i nie będzie trzeba żadnych przyłączeń, aneksji...a juz na pewno nic one nie dadzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

Hmmm... Więc uważacie, że niektóre narody nie istnieją... W takim razie co powiecie o takich Mołdawianach?

 

 

A ja mogę sobie być kim chcę. I nic nikomu do moich przekonań. Gdyby naród kaszubski nie miał prawa bytu, byłby abstrakcją, to nie byłoby odpowiedniej opcji do wyboru przy spisie powszechnym. ;) Innymi słowy - nie byłoby tych 16 tysięcy deklaracji narodowych, bo ludzie nie mieliby takiej opcji do wyboru.

 

A przypominam, że obywatelstwo to nie to samo co narodowość. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×