Czy to moze byc nowotwor kosci?

[piotrek9444]

Witam wszystkich.

Moj problem polega na tym ze jestem strasznych hipochondrykiem wystarczy ze cos mnie zaboli juz mysle ze jestem na cos chory.

Wstydze sie isc znowu do lekarza bo chodze tam co pare dni moze wy mi doradzicie co to moze byc ?

Dzis rano jak wstalem bolalo mnie przedramie czyli miejsce od dloni do lokcia. Ból jest umiejscowiony dokladnie po srodku dlugosci od dloni do przedramia i jest od strony wewnetrznej czyli tam gdzie sa widoczne zyly.

Jak nie ruszam reką to praktycznie mnie nic nie boli. Ból zaczyna sie gdy ruszę dlonią albo zacisne pieść i tak jak pisalem wyzej ból jest umiejscowiony gdzies tak po srodku od dloni do lokcia z 10 cm od zgiecia reki w dol. Boje sie ze to nowotwór kosci. Prosze o wasza rade czy to moze byc nowotwor kosci jak boli tylko przy ruchu dlonia i zaciskaniu piescia ? Czy to moze byc bol miesni? Prosze o odpowiedz bardzo sie boje

[Divinity]

Nie bój się, to na 100 % nie jest nowotwór kości.

Wiem jak to wygląda, mój dziadek leżał w szpitalu obok faceta który miał właśnie raka kości. Wył z bólu, coś niesamowitego, strach pomyśleć o tym bólu i jego niesamowitym natężeniu.

Więc luzuj pośladki i pomóż mi z nerwicą :)

[piotrek9444]

Dzieki Wielkie dodales mi otuchy tym

[Justyna_C]

Wiesz co, z tego co piszesz to boli Cię to od rana? Poczekaj na rozwój sytuacji, póki co mogą to być bóle wędrujące wywołane nerwicą,

divinity - wycie z bólu przy raku kości to już końcowa faza, zaczyna się zazwyczaj niewinnie.

To co pisze piotrek może być wszystkim - jak dla mnie niczym poważnym, przecież boli dopiero od rana :)