Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

[1234qwerty]

DwaGuziki, Ja nie jadłem, bo nie chce mi się ruszyć z łóżka. Jak u Ciebie?

[DwaGuziki]

1234qwerty, zapomniałam, nie miałam czasu

[Gość]

DwaGuziki, nic nie jadłas?

[1234qwerty]

DwaGuziki, To zupełnie przeciwna sytuacja widzę

[silence_sadness]

Kestrel, Sypnij pozytywem.

 

 

Nihil6, Piosenka. <3

To przywołaj je z powrotem.

[DwaGuziki]

Aranjani, od 13 nie

Dopiero teraz zrobiłam sobie jeść

[Arhol]

Aranjani, Cierp

Nihil6, Dziś mam czas D:,dużo czasu D:

 

-- 30 kwi 2014, 19:50 --

 

silence_sadness, Pozytywem....nie słyszałem by w ostatnim czasie ktoś stracił jakieś kończyny,tudzież inne rzeczy z wnętrza swoich flaków i przez to nie mógł żywotać D:

[Nihil6]

silence_sadness, wyczerpałem się mentalnie Potencjał spirytystyczno-okultystyczny już nie ten, co kiedyś Chyba żeby tak wzmocnić się jakimś magicznym wywarem ...

[DwaGuziki]

Chyba, żeby tak wzmocnić się jakimś magicznym wywarem ...

 

Z muchomorka

 

I będzie to jednorazowe wzmocnienie bo będziesz po tym wąchał kwiatki od spodu

[silence_sadness]

Kestrel, Teraz to padłam.

Aż mi się niedobrze zrobiło, przed chwilą skończyłam jeść.

 

Nihil6, W takim razie trzeba pomyśleć nad jakąś magiczną miksturką.

[Arhol]

silence_sadness, Latające kończyny nie takie straszne D:..

[silence_sadness]

Kestrel, No nie aż tak obrzydliwe jak wnętrzności żywcem wyjęte.

[1234qwerty]

silence_sadness, Nie pisz takich rzeczy, bo robię się bardziej głodny :

[Arhol]

silence_sadness, Heinekenem.

Rozbijasz butelke,roztrzaskaną butelką wbijasz w okolice któregoś z jelit, i szarpiesz na siłe D:

[silence_sadness]

1234qwerty, To won do lodówki coś zjeść.

 

 

Kestrel, W życiu bym tak nie zrobiła.

[Nihil6]

DwaGuziki, neee , w muchomorze czerwonym trujący jest jedynie kwas ibotenowy, lecz pod wpływem odpowiedniego suszenia i/lub obróbki termicznej przekształca się w nietrujący, acz psychoaktywny muscymol

 

Mimo wszystko nie próbowałem i raczej nie zmaierzam Wiesz, myślałem bardziej o ayahuasce, bądź wywarze z łysiczek lancetowatych, tak coby poczuć tą wieź mistycznymi krainami

[DwaGuziki]

Nihil6, taaa .... tartar i te sprawy

[Arhol]

silence_sadness, Którym życiu szatanie

[silence_sadness]

Kestrel, Obecnym.

[Arhol]

silence_sadness, A no chyba że tak D: ...

[silence_sadness]

Kestrel, Do Szatana to mi daleko.

[Arhol]

silence_sadness, No tak,przyjaciół trzymaj blisko,wrogów jeszcze bliżej, a lucyfera...bądź nim we własnej osobie,fakt.

[Gość]

Kestrel, nie, nie kcem cierpiec

 

DwaGuziki, co jadłas dobrego?

[Little Red Fox]

hi Robaczky!

[Nihil6]

DwaGuziki, Ale to pierwej musieli by mi Aranjani porwać Wtedy wyruszyłbym tam niczym Orfeusz po swoją Eurydykę xD