Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

Megi_, hehe :)))) ale wiecie, ostatnio sobie przypomnialam,z e jak bylam mala to bylam w górach w muzeum gdzie byly wypchane zwierzeta. I strasznie si ebalam takiego wielkiego niedzwiedzia! Tata musial mnie przenosic na rekach obok, bo ja mialam zamkniete oczy - balam sie patrzec. I nawet sie zaczelam zastanawiac czy takie cos moglo miec tez wplyw ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj Tata , z tego co pamiętam pił i były awantury straszne .. byłam mała, ale to pamietam ten strach , poczucie że muszę bronić Mamę ... moze kurcze coś w tym jest ... może to juz wtedy się zaczęło ? ;/

 

-- 27 lis 2013, 12:41 --

 

nerwa, widac nie bylas na silach ... wiec juz o tym nie mysl Kochana

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Megi_, no dla mnie to jedyna sensowna opcja na wyleczenie nerwicy. Jak sie znajdzie powod, uswiadomi itd. to wtedy lęk już nie ma skąd się brac (a zawsze ma jakas przyczyne). Leki jedynie pomagaja o tyle, ze tlumią je i łatwiej życ. Ale dlatego ludzie potem mają nawroty jak przestaja je brac - bo przyczyna dalej zostaje, wiec jak leki juz nie tlumia objawów to dlaczego mialoby ich nagle nie byc? :-/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gosiulek, wlasnie to tez czesto jest duzym problemem - taki konflikt wewnetrzny ktory sie robi. Bo z jendje strony jestesmy zli i czujemy zlosc, a z drugiej wlasnie nie chcemy isch obwiniac, bo rodzice, bo kochamy ich itd. Wlasnie Karen Horney w swoich ksiazkach (np. Neurotyczna osobowosc naszych czasow, czy Nasze wewnetrzne konflikty) pisze, ze takie są przyczyny nerwic czesto - jakies sprzeczne odczucia wewnatrz nas, z ktorymi sobie nie radzimy bo niby wykluczaja sie nawzajem. A w czasie terapii np. okazuje sie, ze ok mozna kochac rodzicow, a bys jednoczesnie zlym na jakies tam krzywdy ktore wyrzadzili. Wtedy wszystko sie uklada w glowie - nie ma konfliktu, i lęk mija.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Enii, :( ja swojemu nigdy nie wybaczę ... choć już oboje nie zyją :( ale co przeszłyśmy to nasze :( Dzieci nie powinny ogladać jak Rodzice się biją ... przez lata miałam koszmary , w których broniłam Mamę przed biciem .... i czuje , że moglam coś wiecej zrobić .. ale co ... Boże jak sie ma 10 lat .......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×