Skocz do zawartości
Nerwica.com

Paraliżujacy STRACH


Wombwell00

Rekomendowane odpowiedzi

Może kiedys tego doświadczyliście, strach, który paraliżuje ciało, umysł, nie pozwala myslec logicznie i skladnie. Strach przed samym strachem, że coś moze się stać. Mam z tym poważny problem.

Nabawiłem się przed to troche problemów, jąkam się, cały czas się zamartwiam, mam coś na styl depresji. To po prostu 'psuje' mi życie, na wielu płaszczyznach.

Nie wiem skąd, domyślam się, że to z metody wychowawczej rodziców (zastraszanie, że cośtam zrobią zamiast robienia tego) wszystko się zaczeło. Chcąc nie chcąc 'fizycznośc', agresja dotyczy każdego z nas, i gdy czuje choć krztę strachu, że może coś mi się stac, trace całkowicie pewnośc siebie, co tylko motywuje prowodyra.

W głowie moge sobie ułożyc jakiś plan, ale ma nic się on zda gdy opanuje mnie strach, sam siebie wystawiam na 'odstrzał'.

Potrzebuje pomocy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WojuBoju,

mam coś na styl depresji
Żeby dowiedzieć sie co to jest ,powinieneś wybrać się do specjalisty .

A takiego strachu jeszcze kilka tygodni temu doznawałem codziennie

 

metody wychowawczej rodziców (zastraszanie, że cośtam zrobią zamiast robienia tego)

To dosyć częsty powód naszych późniejszych problemów ,świadomość tego pomaga w ewentualnej terapii

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość pysiunia
Może kiedys tego doświadczyliście, strach, który paraliżuje ciało, umysł, nie pozwala myslec logicznie i skladnie. Strach przed samym strachem, że coś moze się stać. Mam z tym poważny problem.

Nabawiłem się przed to troche problemów, jąkam się, cały czas się zamartwiam, mam coś na styl depresji. To po prostu 'psuje' mi życie, na wielu płaszczyznach.

Nie wiem skąd, domyślam się, że to z metody wychowawczej rodziców (zastraszanie, że cośtam zrobią zamiast robienia tego) wszystko się zaczeło. Chcąc nie chcąc 'fizycznośc', agresja dotyczy każdego z nas, i gdy czuje choć krztę strachu, że może coś mi się stac, trace całkowicie pewnośc siebie, co tylko motywuje prowodyra.

W głowie moge sobie ułożyc jakiś plan, ale ma nic się on zda gdy opanuje mnie strach, sam siebie wystawiam na 'odstrzał'.

Potrzebuje pomocy

 

Witam Cię WojuBoju, Znam uczucie paraliżującego strachu bardzo dobrze. Rozumiem Cię doskonale. Ja borykam się z nerwicą lękowa, a raczej panicznym lękiem od 26 lat. Teraz jestem na drodze do zdrowienia.

Kiedyś wydawało mi się, że zwariuję, że jestem psychiczna, że...

Gdy czułam się trochę lepiej - dużo czytałam, szukałam na temat nerwicy lękowej.

Dzisiaj wiem, że wszystko zależy ode mnie. Im bardziej czułam, że wszystko zależy ode mnie, tym mniej się bałam.

 

Twoja przeszłość, Twoje myślenie przyczyniło się do tego, że się boisz. Ale nakręcasz się sam.

Lęk jest tylko w Tobie, w Twojej głowie. Na zewnątrz nie ma nic takiego, co powodowałoby Twój lęk. Pozwól mi po prostu być, nie utożsamiaj się z nim, niech sobie będzie, nie walcz z nim. Nie skupiaj się na nim, nie poświęcaj mu czasu. Rób swoje. Im więcej czasu mu poświęcasz, tym bardziej panoszy się w Twojej głowie.

 

Pozdrawiam Cię serdecznie, Kika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×