Muszę chodzić by myśleć

[Gość]

Dopiero teraz zdałem sobie sprawę z tego, że jeśli myślę nad jakimś projektem to wstaję z krzesła i muszę się przejść po domu - taki przymus. Mam to od nie dawna.

 

Dlaczego tak mam? Czasami nie udaje mi się tego kontrolować.

[Jane Panzram]

jak dla mnie to taki objaw fizyczny tego co czujesz: po prostu tak cię gna do zrobienia tego o czym myślałeś właśnie, że wstajesz. Masz silne odczucie, myśl o tym-czymś tak ci daje kopa, że musisz aż wstać

 

Według mnie, to po prostu pewnie od jakiegoś czasu brakuje ci DZIAŁANIA zamiast tylko rozmyślania.

Na moje oko to nie ma tu czego kontrolować, no może oprócz tego, że odrywasz się od czegoś, by się ruszyć. Ewentualnie: targają tobą silne emocje ostatnio. Albo poczucie winy? Rożne mogą być powody, ale ja tu widzę coś takiego "już wystarczy tego ciągłego rozpatrywania tego problemu, rozbierania go, wybebeszania na każdą możliwą stronę - muszę COŚ ZROBIĆ a nie tylko myśleć po próżnicy".

 

W końcu nawet i dumanie, analizowanie, rozmyślanie może człowieka zmęczyć i znudzić.