Na co masz ochotę?

[madeline1111]

Pojezdzic na rolkach:)

[Gość]

Na ulgę w cierpieniu.

[Gość]

Szubidka, eee...yyyy... ustawka? to nie, już chyba odeszła mi ochota dawno nie biegałam, skonam po 600m, hehe

[huśtawka]

Szubidka, eee...yyyy... ustawka? to nie, już chyba odeszła mi ochota dawno nie biegałam, skonam po 600m, hehe

 

Jesteś mistrzynią!!! Ja skonam po 200...

[Szubidka]

Jeśli jesteś z dużego miasta to na pewno ktoś się znajdzie.

 

 

Hej, tak z Wawy. Pewnie by się ktoś znalazł tylko jeszcze dzielnice trzeba dopasować :)

 

madlen92 Szkoda :)

 

Ale jak sie zaczełam przebirać przypomniałam sobie że mam częściowo mokre włosy więc...przekłądam to na jutro.

Jakby ktoś chciał biegać symultanicznie to zapraszam )

Edytowane 9 Grudnia 2014 przez Gość

[Pieprz]

mogę się ustawić na jutro bo dzisiaj zjadłem już kolację i tylko bym się męczył.

Dawno nie biegałem więc maksymalnie 5 km.

[Szubidka]

Pieprz, dobra, to się zgadamy :) ja też długo nie biegam

 

 

ale fajnie :) hihi!

Edytowane 9 Grudnia 2014 przez Gość

[huśtawka]

Jeśli jesteś z dużego miasta to na pewno ktoś się znajdzie.

 

 

Hej, tak z Wawy. Pewnie by się ktoś znalazł tylko jeszcze dzielnice trzeba dopasować :)

 

madlen92 Szkoda :)

 

Ale jak sie zaczełam przebirać przypomniałam sobie że mam częściowo mokre włosy więc...przekłądam to na jutro.

Jakby ktoś chciał biegać symultanicznie to zapraszam )

 

13 jest spotkanie w Wawie- to okazja by się na wzajem poznać...

Prawda Pieprz, ?

[Pieprz]

13 jest spotkanie w Wawie- to okazja by się na wzajem poznać...

Prawda Pieprz, ?

Z tego co pamiętam to jest.

[Szubidka]

13 jest spotkanie w Wawie- to okazja by się na wzajem poznać...

Prawda Pieprz, ?

 

 

O a gdzie jest spotkanie?

[Pieprz]

Tego nie wiem.

[Szubidka]

Poszukam takiego wątku.

Fajnie że chcesz pobiegać

 

Czy masz ochotę na zmianę życia?

[Pieprz]

zobaczymy czy na chceniu się skończy, nie cierpię zimy

[Zebrec]

Na poznanie kilku osób z forum.

[madeline1111]

Zebrec, na pewno wszystko przed Tobą:)

[Zebrec]

madeline1111, mam nadzieję, ale nie wiem, czy wewnętrzna odwaga mi na to pozwoli.

[madeline1111]

Zebrec, najtrudniejszy jest pierwszy krok. Trzymam mocno kciuki!:)

[Zebrec]

madeline1111, zdecydowanie się zgadzam, ale czasami ciężko zrobić ten pierwszy krok...

[madeline1111]

Zebrec, owszem, ale w takich momentach najlepiej pomyśleć o tym, że wykonanie tego pierwszego kroku może nieść ze sobą wiele pozytywnych aspektów, przede wszystkim wiarę w mozliwość pokonania wewnętrznej bariery:)

[Zebrec]

madeline1111, masz rację, ale niestety zawsze jest jakaś obawa...

[Kalebx3 Gorliwy]

wsiąść w auto i pojechać przed siebie ,,, najlepiej do Wolina .

[madeline1111]

Zebrec, naprawdę rozumiem. Tylko się nie poddawaj:)

[Zebrec]

madeline1111, nie poddaję się, walczę! Miłego wieczoru!

[Arhol]

madeline1111, masz rację, ale niestety zawsze jest jakaś obawa...

spoko,nie wiem o których forowych świrów chodzi,ale jest łatwiej ze świadomością,że wiesz na jakim punkcie/w jaki sposób jest szurnięta dana osoba,BA ! zwykle spotykając się,nawet byś nie domyślił się że dana osoba jest pierdyknięta , zaś jako jeden z większych bunkrów tutaj,mogę rzec że zwykle nie taki dioboł straszny.

[madeline1111]

Zebrec, z nosem w książkach, ale dziękuję:)

Arhol, święta prawda!