Hello

[Lerad]

Nie ważne jak mam na imię i skąd jestem ;] Mam 20 lat i zaskoczę was nie chce mi się żyć. Mam dużo problemów osobistych, nad używam alkoholu, nie zdałem matury, jestem wrogo nastawiony do ludzi przez co tez praktycznie nie mam znajomych ;] no tyko w weekendy bo każdy wie ze nie odmawiam alkoholu ;/ jestem leniwy trochę strasznie mnie nudzi to życie i nic mnie nie bawi i nic nie daje szczęścia oczywiście mam tak odkąd pamiętam... później poznałem dziewczynę bylem z nią 4 lata z początku pierwsze miesiące nawet chciało mi się żyć... lecz szybko stan depresyjny wrócił... wtedy nie piłę nie paliłem miałem dużo znajomych później była już tylko ona i 0 znajomych zaczełem palić po 4 latach dowiedziałem się ze mnie zdradza wtedy tez zaczełem pić.. około 4 miesięcy jednak przeszło mi dołowanie się nią przestałem pic poczułem ze jestem sam bez znajomych nic mnie nie rajcowało zaczelem pic bo porostu lubię to od 3 dni nie pale papierosów mam tez zamiar przestać pic i zacząć uczyć się do poprawki z matur jednak wiem ze nawet jak mi się to uda to nic się nie zmieni dalej bd miał dosyć życia wiecznie bd smutny i tylko uśmiech przed znajomymi i rodzina.. sam nie wiem po co to pisze ponieważ jestem przekonany ze nie da mi się pomóc ale chyba dla tego żebym sam sobie mógł powiedzieć ze robię coś w tym kierunku żebym mógł się w końcu uśmiechnąć bo jak na dzień dzisiaj moim największym problemem jest to... ze życie jest nudne i wszystko mnie nudzi nie mam sensu życia i nie ma niczego co dawało by mi szczęście i mam bez ustanie stan depresyjny no to na tyle o mnie. Pa.

[Gość]

hej

kazdy ma takie chwile w zyciu-jesli nie jestes sam sobie z tym poradzic-pogadaj z psychologiem-obys trafił na kogos kto ci pomoze

jak sie zakochasz to zmienisz podejscie do zycia

[maggieflakes]

ja mam takie stany od czasu do czasu, że życie jest bez sensu i w ogóle...a mimo tego nadal jakoś żyję...czasem jest lepiej czasem gorzej, bo takie jest życie..a tego sensu trzeba poszukać w sobie a nie w innych