-
Postów
1 439 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez zburzony
-
TIAPRYD (Tiaprid PMCS, Tiapridal)
zburzony odpowiedział(a) na polinka temat w Leki przeciwpsychotyczne
Rzeczywiście, bardzo ciekawy lek z opisu. Zbliżony do amisulprydu który biorę. Na pewno będę chciał kiedyś spróbować. -
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
zburzony odpowiedział(a) na jowita temat w Leki przeciwdepresyjne
@Damiann92rrr powtarzasz się. Idź do lekarza i rób co każe. -
FLUPENTIKSOL (Fluanxol, Fluanxol Depot)
zburzony odpowiedział(a) na joanka temat w Leki przeciwpsychotyczne
@izabela93 możesz spróbować 2 x 1 mg, ja tak zrobiłem kiedy brałem ten lek i 0,5 mg przestało wystarczać. Ale na pewno trzeba porozmawiać z lekarzem, jeśli nie zdecyduje o zwiększeniu dawki to zapewne przepisze inny lek. -
@eleniq mój lekarz owszem jest doświadczonym i otwartym gościem, leczę się u niego od wielu lat. Byłem z nim szczery jeśli chodzi o moje doświadczenia z używkami i alkoholem. Często udaje mi się go namówić na jakiś lek który mnie interesuje ale wie też że zdarza mi się brać coś bez jego wiedzy. Tak było na przykład z wortioksetyną za pierwszym razem, najpierw ją sobie załatwiłem i zacząłem brać, później powiedziałem mu o tym i przepisał mi kolejne opakowanie. Nie był jakoś zły na mnie i wydaje mi się że nawet lubi, czasem gadamy o sprawach wykraczających poza psychiatrię. Piszesz że masz zaburzenia lękowe, to podobnie jak ja (moja diagnoza to zaburzenia osobowości ale to lęk i fobie były zawsze największym problemem), myślę że z tych leków które wymieniłeś fluwoksamina jest zdecydowanie najlepsza pod kątem lęku. Mi bardzo na lęk pomogła (chociaż początkowo go pogorszyła) ale przede wszystkim dała kapitalny nastrój, najlepszy z wszystkich antydepresantów. Wortioksetyna jest zarejestrowana tylko do leczenia depresji i za pierwszym razem pogorszyła lęk u mnie. Agomelatynę samą brałem kiedyś ale bardzo krótko, później jeszcze parę razy ale z innymi lekami więc nie potrafię jej ocenić, jeśli już to tylko tak że biorąc ją parę miesięcy nie zauważyłem żadnej różnicy.
-
@eleniq moklobemid to odwracalny MAOI (RIMA) który można bezpiecznie stosować z lekami SSRI/SNRI, w odróżnieniu od nieodwracalnych MAOI typu fenelzyna. Biorę ten zestaw leków już dłuższy czas i nie zamierzam nic odstawiać, zresztą lekarz również tego nie sugeruje. Dopóki się sprawdza nie widzę takiego powodu. Łączenie wielu leków oddziałujących na serotoninę wzmaga ryzyko wystąpienia zespołu serotoninowego ale jeśli jeszcze go nie miałem to już nie będę mieć, czytałem że występuje on nagle i gwałtownie, ale przede wszystkim niezwykle żadko. Poza tym zdarzało mi się brać więcej antydepresantów bez jakichkolwiek problemów.
-
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
zburzony odpowiedział(a) na jowita temat w Leki przeciwdepresyjne
Mieszanie w dawkach leków codziennie na pewno nic dobrego nie przyniesie, zdecyduj się na coś i trzymaj tego a najlepiej ustal to z lekarzem. -
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
zburzony odpowiedział(a) na jowita temat w Leki przeciwdepresyjne
@Damiann92rrr spróbuj brać tylko trazodon to zobaczysz czy wystarczy. Ale jeśli potrzebujesz działania antydepresyjnego to 25/50 mg to za mało, minimum to 75 mg a według niektórych 150. Ja brałem 150 i był efekt antydepresyjny a także przeciwlękowy. W tej dawce trazodon działa tak że lepiej się śpi a w ciągu dnia jest lekka stymulacja, więcej się chce itp. -
Działa, jest ok aktualnie. Bupropionu już nie tykam to nie jest lek dla mnie.
-
@eleniq biorę obecnie: Wenlafaksyna 262,5 mg Moklobemid 300 mg Wortioksetyna 10 mg Amisulpryd 200 mg Tianeptyna 3x12,5 mg
-
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
zburzony odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
Czy to prawda że citalopram to tylko taka słabsza i gorsza wersja escitalopramu? -
@Unsettled w teorii zespół serotoninowy jest możliwy w takim połączeniu, ale jest on możliwy w każdym połączeniu dwóch leków serotoninowych a nawet tylko wysokiej dawce jednego. Mianseryna jest bardzo podobna do mirtazapiny, którą często łączy się z wysokimi dawkami wenlafaksyny. @one-half myślę że sporo tracisz biorąc leki tylko w niskich dawkach bo w ten sposób nigdy nie przekonasz się jak dany lek może na ciebie zadziałać a dawka potrafi zrobić dużą różnicę. Jeszcze rozumiał bym gdybyś dochodził do średnich dawek, ale stosując tylko niskie daleko nie zajedziesz a przerobisz wszystkie jak leci. Sertraliny nie brałeś nawet połowy maksymalnej zalecanej dawki a te 100 mg to standard. Równie dobrze na ból głowy mógłbyś brać ćwierć tabletki i mówić że nie działa. Zwłaszcza z wenlafaksyną dawkowanie jest bardzo istotne bo od tego zależy w ogóle sposób jej działania. Do 150 mg jest zwykłym SSRI a dopiero przy 225 mg zaczyna działać na noradrenalinę i powinna solidnie stymulować. Ja czułem za pierwszym razem ogromną różnicę między 150 a 225, do tego stopnia że było za grubo dla mnie początkowo, jakbym brał całkiem inny lek.
-
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
zburzony odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
@Damiann92rrr no cóż, też biorę 10 mg wortioksetyny i jednocześnie 10 mg escitalopramu, żyję i czuję się dobrze więc można je brać razem. Ogólnie escitalopram może działać trochę aktywizująco, kiedy brałem go pierwszy raz to tak było (ale na krótko). Powinien też działać przeciwlękowo i niwelować napięcie czy stres. -
@ciechanowski nie jest już niestety tak błogo i pacyfistycznie jak wcześniej, ten efekt długo się nie utrzymał, kilka dni tylko. Zrobiłem się bardziej nerwowy i podatny na stres, może nie jakoś bardzo ale dość wyraźnie. Cholernie mnie u siebie denerwuje że kiedy się spinam bardzo zmienia mi się głos, jest dużo słabszy, jakiś przytłumiony, po tym łatwo zawsze poznaję kiedy moje ciało za mocno odczuwa stres. Nie będę zwiększać dawki 10 mg, w sumie biorę wortioksetynę niedługo, poniżej miesiąca, także może jeszcze coś pokaże. Poza tym zacząłem ją brać bardziej eksperymentalnie, pod kątem wpływu na kognicję, pamięć, skupienie itd., także wpływ na nastrój to raczej ewentualny bonus. Mam wrażenie że jest pewna poprawa procesów myślowych, chociaż są dni kiedy wyraźnie słabo kojarzę i zapominam o różnych rzeczach. Na sen wortioksetyna nie wpłynęła, nadal śpię mało, wstaję koło 3 w nocy i zasypiam 20-21, tak to wygląda od lat. Tylko kiedy piję alkohol dłuższy czas zaczynam spać o wiele dłużej, po tym między innymi widzę jak on kasuje działanie leków.
-
@acherontia styx czytałem właśnie o innych objawach podwyższonej prolaktyny i są dość rozmyte. Biorę amisulpryd który bardzo często podnosi prolaktynę, kiedyś brałem go ponad dwa lata. Nigdy nie badałem hormonów także nie wiem czy była wtedy albo teraz podwyższona ale to bardzo możliwe. Za jakiś czas chcę przebadać krew to poproszę babkę o prolaktynę też.
-
Nikt tutaj nie bierze tego leku? Nie wiem jak sprawdza się przy schizofrenii ale małe dawki 0,5-1 mg na mnie działały aktywizująco i antydepresyjnie, chociaż dość krótko co jest typowe przy neuroleptykach. Zastanawiam się czy nie spróbować ponownie risperidonu, ciekaw jestem czy po latach kiedy biorę inne leki też będzie działał w taki sposób.
-
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
zburzony odpowiedział(a) na jowita temat w Leki przeciwdepresyjne
Trazodon w dawkach poniżej 75 mg nie działa przeciwdepresyjnie, według niektórych nawet te 75 to za mało jeszcze. Na mnie 150 mg działało przeciwdepresyjnie I przeciwlękowo. Ale biorąc 75 mg byłem cholernie nerwowy i agresywny i nie wiedziałem dlaczego, po innych lekach tak się nie czułem. Dopiero później ktoś napisał że trazodon jest metabolizowany do mCPP w organizmie. Ta substancja działa jak stymulant, ale poza zwykłą stymulacją powoduje też nerwowość i napięcie. Mniejsze dawki trazodonu mogą więc polepszyć sen ale w ciągu dnia powodować złość i agresję. Wiele razy jeszcze brałem ten lek i nie zawsze był ten efekt, ale przynajmniej dwa razy byłbardzo wyraźny, byłem zajebiście wk*rwiony i miałem ochotę zrobić komuś krzywdę. Z drugiej strony to chyba mCPP powoduje że w ciągu dnia jest energia po trazodonie. -
Uważam że nasze środowisko, przekaz i informacje które odbieramy ma ogromne znaczenie dla kondycji psychicznej, tym bardziej w przypadku osób które zmagają się z depresją czy lękiem. Kiedy docierają do nas głównie negatywne czy wrogie sygnały jest jeszcze trudniej niż normalnie o optymizm i dobry nastrój. Media zdecydowanie kreują negatywny obraz rzeczywistości i dobrze jest się przed tym bronić, dawno zrezygnowałem z oglądania telewizji nadal jednak śledzę bieżące wydarzenia ale głównie na Twitterze bo bardziej interesują mnie opinie zwykłych ludzi niż polityków czy zawodowych kłamców medialnych. Jeśli chodzi o leki to zauważyłem już dawno że kiedy działają na mnie tak jak chcę to jestem jakby odporny na negatywne bodźce z zewnątrz a moje własne myśli przestają się koncentrować na złych czy trudnych aspektach mojego życia. Powiedzmy że mnie przed tym chronią, bo chociaż moja sytuacja jest taka sama to mniej się tym przejmuję i martwię. Bo zadręczanie się rzeczami na które nie mamy wpływu nic dobrego nie przynosi. Od kiedy biorę 10 mg wortioksetyny stałem się jakby szczególnie odporny na tą negatywność z zewnątrz ale i sam dużo mniej jej generuję. Mało co mnie drażni i stresuje, jestem mniej wrażliwy na negatywne bodźce. Myślę że to bardzo ciekawe jak substancje chemiczne mogą na nas wpływać w ten sposób. Poza tym, kiedy wcześniej próbowałem wortioksetyny biorąc jednocześnie inny zestaw leków niż teraz, czułem się gorzej, głównie chodziło o zwiększony lęk a tym razem jest zupełnie inaczej, jakbym brał inną substancję.
-
Około roku, stopniowo robiłem się co raz bardziej leniwy, brakowało sił i motywacji, objawy fobii społecznej nasiliły się. Brałem wtedy 200 mg ale lekarz stwierdził że więcej nie ma sensu brać i odstawiłem.
-
@ciechanowski to co opisałem to efekt 10 mg wortioksetyny dołożonych do pozostałych leków które biorę, myślę że ona podkręciła ten zestaw. Wczoraj rzeczywiście byłem przesadnie nakręcony i mam nadzieję że to się ustabilizuje. Dzisiaj mam za sobą nieprzespaną noc także siłą rzeczy nie będzie tak intensywnej stymulacji fizycznej. Alkohol i używki są już odstawione, alkohol stosunkowo od niedawna ale jest to najdłuższa przerwa jaką miałem od paru lat i jestem pewien że to ma duży wpływ na moje samopoczucie i efektywność leków które biorę. Zauważyłem ciekawą rzecz biorąc ten lek - prawie wcale nie odczuwam złości w pracy, jestem bardzo pozytywnie nastawiony do ludzi. Miałeś coś podobnego?
-
@Laki-lak 5 mg to jest mała dawka, raczej początkowa, zwykle stosuje się 10-20 mg. Pewnie na następnej wizycie lekarz zwiększy do 10 jeśli będzie tak jak teraz. Myślę że skoro już zacząłeś brać ten lek to powinieneś spróbować dać mu trochę więcej czasu, większość ludzi na pełne efekty działania danego leku musi czekać 4-6 tygodni, chociaż wortioksetyna powinna ładować się szybciej niż większość antydepresantów. Być może twój dr zaleci zmianę leku po rozmowie z tobą. Pytałeś czy to dobry lek - każdy kto go brał może mówić tylko za siebie, a niestety antydepresanty mają to do siebie że na różnych ludzi mogą działać zupełnie inaczej, wręcz odwrotnie. Ale faktem jest że na forum nie za dużo jest pozytywnych opinii o nim, są leki lepiej oceniane i popularniejsze. Ja mogę powiedzieć że biorę go drugi raz, za pierwszym czułem się po nim gorzej, zwiększyły mi się lęki i fobia społeczna. Teraz jest całkiem inaczej, lęku nie odczuwam a nastrój jest lepszy (tyle że biorę jeszcze inne leki więc nie bardzo mogę ocenić wiarygodnie).
-
Co raz ciekawiej ten lek działa. Wstałem o 3ciej w nocy, walnąłem kawę i wziąłem leki. Godzinę później czułem się jakbym coś wciągnął tylko bez żadnej euforii, sama stymulacja, zwłaszcza psychiczna. Przed wyjściem do pracy czułem potrzebę sprzątania, układania różnych pierdół. Nie mogłem się doczekać żeby coś robić fizycznie. W pracy mocna kawa i aż się trząsłem z podniecenia na myśl o tym. Pracowałem bardzo szybko i dokładnie chociaż chaotycznie, ale raczej tylko ja o tym wiedziałem. Miałem milion myśli w głowie, czułem fale lęku i przesadnej stymulacji na zmianę z bardzo krótkimi uderzeniami euforii. Czas bardzo szybko mi mijał, byłem świetnie skupiony na robocie. Kiedy zrobił się luz nie mogłem doczekać się aż złapię za telefon żeby pisać do ludzi. Zadzwoniłem też do ojca żeby powiedzieć mu jak dobrze się czuję. Teraz zbliża się pora spania ale nie widzę możliwości żebym zasnął bez czegoś, ale spróbuję. Wciąż czuję lekką ekscytację i pobudzenie, mam świetny nastrój. Mam nadzieję że będę wkrótce bardziej stabilny na tej dawce wortioksetyny i pozostałych lekach, ale byłoby pięknie gdyby utrzymał się ten nastrój, ogólne samopoczucie i napęd do działania. Nie szukam i nie potrzebuję wrażeń podobnych do używek, chcę po prostu dobrze się czuć na codzień, mieć ochotę do pracy i lepiej niż zwykle funkcjonować społecznie. Odstawiłem alkohol, benzodiazepiny, mniej legalne substancje. Być może teraz zaczynam odczuwać tego efekty i nie chodzi tylko o działanie leków antydepresyjnych.