Skocz do zawartości
Nerwica.com

zburzony

Użytkownik
  • Postów

    1 388
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zburzony

  1. U mnie to szukanie, trwa już ze 4 lata a najgorsze jest to ile pieniędzy to pochłania a nie mam ich w nadmiarze. Teraz mam pogorszony nastrój i pretensje do siebie że kolejny raz to przerabiam. Jeden plus tego jest taki że będę stopniowo zmniejszać ilość leków. Swoją drogą mam w czwartek wizytę, zapytam dr'a co myśli o amitryptylinie. Kiedyś bez oporu przepisał mi klomipraminę do paroksetyny więc nie sądzę żeby w tym przypadku miał jakieś zastrzeżenia.
  2. @kosecky22 moja wątroba sporo przeszła ale do tej pory wyniki były normalne, nawet w okresie kiedy naprawdę się niszczyłem. Ale teraz nie mam pewności czy nadal tak jest bo mam już ponad czterdzieści lat. W każdym razie u mnie to tak wygląda że cyklicznie zwiększam ilość leków a następnie zmniejszam, teraz stopniowo odejmuję coś z zestawu. Jak czułeś się na bupropionie zanim dołożyłeś amitryptylinę?
  3. Ja też trochę eksperymentowałem z kwetiapiną, kiedyś lata temu w Irlandii miałem tabletki po 200 mg i próbowałem nimi zaleczyć stan po odstawieniu benzodiazepin. Potem nie raz była przepisywana nasennie i jako uspokajacz. Ostatnie podejście to była próba dołożenia jej do zestawu w formie XR właśnie jako antydepresant, ale to krótko trwało. Obecnie czasem wezmę 50 mg XR nasennie.
  4. @kosecky22 po namyśle jednak nie zacznę brać amitryptyliny, nie ma teraz takiej potrzeby. Zostawię ją sobie na przyszłość jeśli zacznę czuć że bupropion mnie w jakiś sposób zawodzi. Wziąłem jednak dzisiaj rano 2x25 mg ami i usnąłem ale zbudziłem się z lekkim lękiem. Inna sprawa, że biorę jeszcze maprotylinę, antydepresant czteropierścieniowy który również działa na noradrenalinę więc trochę by tego było za dużo. Ewentualnie kiedyś właśnie maprotylinę zastąpię amitryptyliną.
  5. Ja przez krótki czas naprawdę dobrze czułem się na 300 mg wenlafaksyny i 45 mg mirtazapiny, czyli takie CRF dość lajtowe. Niestety, szybko wczytał się lęk przez mirtazapinę ale stymulacja też już malała.
  6. @kosecky22 dzięki za odpowiedź. U mnie sytuacja jest trochę skomplikowana z uwagi na ilość leków które biorę, nie ukrywam że jest ich sporo. Niemniej, dzisiaj byłem pierwszy raz od kiedy biorę bupropion razem z wenlafaksyną w robocie i było ok, pracowałem szybko, dokładnie, właśnie tego szukałem. Chwilami stres i objawy fobii społecznej dawały znać że wciąż są ale dało się to przeboleć. Powiem ci że jestem zaskoczony tym że długo czekałeś na pierwsze efekty bupropionu. Zawsze uważałem go za jeden z tych leków które szybko uderzają a potem łagodnieją jak kapiszon. Jak pisałem, mam w domu amitryptylinę z jakiegoś dawnego eksperymentu i za twoim przykładem spróbuję te dwa leki brać razem.
  7. Powtórzę się, myślę że kwetiapina jako antydepresant to już ostateczność jak nic nie pomaga, kiedy jest naprawdę źle i inne leki zawiodły. Generalnie to jest siekiera i każdy kto tego nie bierze ma szczęście, z wyjątkiem schizofrenii oczywiście.
  8. @Fobic wbrew pozorom kwetiapina ma działanie przeciwdepresyjne, zwłaszcza w skojarzeniu z SSRI i wersji lekoopornej, niedawno na forum ktoś pisał jak dobrze czuł się na kwetiapinie i fluwoksaminie. Nie mówię że ją polecam na depresję, bo ma dużo skutków ubocznych i na pewno lepiej jest spróbować ze standardowymi antydepresantami.
  9. @daammk1 zgadza się, od zawsze największym problemem był lęk, taki tępy, bezsensowny 24 godziny na dobę i bardzo silna fobia społeczna. Wenlafaksyna to był pierwszy lek który mi na to naprawdę pomógł, stąd sentyment i powroty do niego. Bardzo dobrze go toleruję. Tak, SNRI mi podchodzą, na duloksetynie było przez pewien czas wręcz świetnie. Ale już bupropion strasznie mnie lękowo zniszczył (mimo to znowu go próbuję ). Leki noradrenalinowe jak wenlafaksyna i duloksetyna znacznie lepiej niszczą lęk niż SSRI w moim przypadku.
  10. @kosecky22 od 3 dni też biorę bupropion ale razem z wenlafaksyną (na mnie działa zupełnie inaczej niż na ciebie, to mój ulubiony lek) i czymś tam jeszcze. Jak długo trwało aż poczułeś że bupropion jest jeszcze z rozkręcony na dobre? Mam też w domu amitryptylinę, cholernie boję się że jak to kiedyś było pojawi się zajebisty lęk przez bupropion. Tobie widzę amitryptylina pomaga na to, a jak jest ze snem?
  11. @mio85 jeśli faktycznie potrzebujesz desentyzacji receptorów to taka przerwa jest wskazana. Mimo to ja przerw nie robiłem między lekami, żaden lekarz mi tego nie zalecił ale nie sądzę by był to warunek zadziałania innego SSRI, choć pewnie jest wskazane.
  12. Dla mnie wenlafaksyna to najbardziej zaufany lek mimo że po dwóch innych czułem się lepiej jeszcze - duloksetynie i fluwaksaminie. Ale to było w czasach kiedy brałem normalnie czyli tylko jeden lek. Z czasem lekarze coś mi do antydepresanta dokładali i obecnie biorę kilka leków różnego typu, ale wenlafaksyna jest tym bazowym do którego dokładam coś lub odejmuję. Teraz jestem na dawce 262,5 mg i dopiero co dołożyłem bupropion, na razie jest ok ale liczę się z tym że może ponownie pojawić się lęk. W takim wypadku odstawię bupropion i będę znowu próbował z reboksetyną, po niej lęku nie czułem tylko męczyły mnie efekty uboczne.
  13. @Samniewiem ja aktualnie biorę wenlafaksynę i bupropion ale ten drugi dopiero od 2 dni. Póki co jest ok, nie ma lęku. Ale za pierwszym podejściem bupropion strasznie mi zwiększył lęk, a za drugim, między innymi z wenlą, nie tylko pogorszył lęk ale spowodował depresję z myślami samobójczymi i tylko 7 dni wytrwałem.
  14. @Hooded Spirit dzięki za info, porozmawiam kiedyś z lekarzem o tych lekach. Jestem po drugiej tabletce bupropionu i nie śpię od wpół do drugiej, ale czuję się wyspany. Co ważne póki co nie odczuwam żadnego lęku czy napięcia, być może tym razem się ta przygoda z bupropionem uda bo reszta leków skutecznie zwalczy potencjalny lęk. Biorę teraz aż trzy leki działające na noradrenalinę - wenlafaksynę, maprotylinę i bupropion, a za jakiś czas pewnie spróbuję kolejnego podejścia do duloksetyny która za pierwszym razem tak świetnie działała.
  15. @Annanowaknike kwetiapina w dawce 25 mg kiedyś mnie ścinała z nóg, wtedy dopiero zaczynałem brać leki. Spałem po niej jak zabity a rano nie mogłem się dobudzić. Także powiedziałbym że jest mocnym lekiem i powinien ci pomóc na te problemy które opisałaś. Bardzo wiele osób bierze go jako lek nasenny. Poza tym 25 mg to najniższa dawka, jeśli nie pomoże dr może ją zwiększyć albo przepisać coś innego, leków tego typu jest mnóstwo.
  16. Chętnie poczytał bym recenzje tych leków napisane przez osoby nie-chore na Parkinsona, ale prędzej znajdzie się w necie raporty jak to kto się porobił lekiem od wujka albo babci a to mnie gówno interesuje już. Nomen omen, zacząłem dziś brać 150 mg bupropionu, ciekawe jak będzie za trzecim razem. Teraz kilka godzin po wzięciu pierwszej tabletki nie dzieje się nic, jak było normalnie tak i jest nadal.
  17. Kurde współczuję kobietom którym po lekach wypadają włosy, naprawdę. U facetów to się chyba nie zdarza wcale, w każdym razie mnie to nie spotkało nigdy a brałem wszystko od A do Z.
  18. @Doduo nie ma antydepresantów które działały by głównie na dopaminę, w ten sposób działają raczej leki neuroleptyczne (na schizofrenię m.in.) takie jak amisulpryd, tiapryd czy flupentiksol. Osobiście uważam amisulpryd za świetny lek ale biorę go w trochę innym celu niż "radość i szczęście". Flupentiksol z kolei za pierwszym razem bardzo mnie pobudził, nawet za bardzo, ale za to dużo mi się chciało i byłem pełen energii. A z SSRI nic nie dało mi takiego wspaniałego nastroju jak fluwoksamina, aż nie mogłem uwierzyć.
  19. @Lalalovem nie przejmuj się, te leki mają to do siebie że potrafią ostro dać w kość, czasem najlepszym wyjściem jest zmiana leku przez dr'a. Na szczęście jest ich naprawdę dużo do wyboru także jest pole do manewru. Tylko musisz pamiętać że teoretycznie każdy z nich może wywołać nieprzyjemne efekty uboczne które niekiedy trzeba po prostu przetrzymać.
  20. @Marylinson powodzenia, widzę że masz doświadczenie z wieloma lekami, oby takie combo jak masz obecnie wypaliło. Może to śmiesznie zabrzmi, ale mam wrażenie że będzie ok, dlatego że te leki które wymieniłeś jako **ujowe na mnie działały dość dobrze albo bardzo dobrze, z kolei citalopram bardzo źle. Wiem że to dość pokrętna logika ale co innego nam zostaje w tej psychotropowej ruletce. Jak wyglądało u ciebie libido na mirtazapinie którą brałeś razem z wenlafaksyną/Efectinem? Teraz masz mianserynę a to podobny lek do mirtazapiny, oba powinny pozytywnie działać na libido a w każdym razie go nie zaburzać.
  21. @Samniewiem trudno tu mówić o szukaniu przyczyny, po prostu ten lek tak na ciebie działa. Być może to przejdzie z czasem. A może i tak być że kiedy powiesz o tym lekarzowi to zwiększy ci dawkę, bo od 225 mg wenlafaksyna powinna działać też na noradrenalinę i stymulować. Kiedy pierwszy raz zmieniałem 150 na 225 mg to aż za mocno mnie pobudziło ale ostatecznie bardzo dobrze się czułem. Tylko że mnie 159 mg nigdy nie muliło.
  22. W dawkach 30-45 mg i oczywiście wyższych bo niektórzy brali i 90 mg mirtazapiny. Mnie 45 mg pobudzało.
  23. @Lalalovem piszesz że bierzesz 15 mg, to znaczy że występujesz połowę zawartości kapsułki? Nie masz alergii, po prostu te leki dają nieraz bardzo różne efekty uboczne, co człowiek to inne. Wszystkie te efekty powinny minąć z czasem, staraj się nie stresować za bardzo i bierz jak lekarz zalecił, w razie w zawsze może zmienić lek no to potencjalnie nowy zestaw efektów ubocznych. PS Na duloksetynie nie miałem takiego ścisku w gardle ale znam to uczucie z jakiegoś innego leku.
  24. @Doduo myślę że nie powinno być problemów łącząc leki z takimi środkami, ale najlepiej poczytaj czy producent nie wymienia leków których powinno się unikać. Mogą zawierać kofeinę, guaranę albo inne stymulanty, wtedy serce może być za bardzo obciążone. Ale z drugiej strony bardzo wiele osób bierze leki i chodzi na siłownię czymś się wspomagając.
  25. Na angielskiej wikipedii jest napisane że w bardzo dużych dawkach (80 mg) fluoksetyna wpływa też na wydzielanie dopaminy, bardzo mnie to zaciekawiło bo wcześniej coś podobnego czytałem z SSRI tylko o sertralinie. To by oznaczało że fluoksetyna ma wtedy zupełnie inny profil działania. Próbował kiedyś ktoś z was tak wysokiej dawki fluoksetyny?
×