Skocz do zawartości
Nerwica.com

zburzony

Użytkownik
  • Postów

    1 502
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zburzony

  1. Trudno mi powiedzieć bo kiedy fluwoksamina przestała działać to wróciłem do SNRI, do wenlafaksyny. Tylko ona działa na mnie za każdym razem kiedy do niej wracam, chociaż już nie tak dobrze jak kiedyś. Ogólnie to paroksetyna jest najsilniejszym SSRI także niewiadomo czy po tak długim okresie brania inny SSRI coś da, ale myślę że można próbować. Albo sprawdzić SNRI, albo klomipraminę, ona działa na serotoninę jeszcze silniej niż paroksetyna.
  2. Albo po prostu lek przestaje działać, w przypadku SSRI to standard, wystarczy prześledzić wątki o danych lekach żeby znaleźć mnóstwo takich sytuacji. Sam brałem wszystkie SSRI/SNRI i znam to z autopsji, podobnie jak wielu doświadczonych forumowiczów, to nic nietypowego. Antydepresanty rzadko kiedy działają stabilnie przez naprawdę długi okres typu kilka lat, chyba że ktoś ma akurat szczęście. U mnie najlepszy SSRI jaki brałem, fluwoksamina, wyczerpał się już po około pół roku i potem mimo paroletniej przerwy nie działał już choćby w części tak dobrze jak kiedyś.
  3. @Kondzioxo to prawda, ale nie da się przewidzieć kiedy to nastąpi, bywa że komuś dany lek pomaga i 10 lat, a bywa i tak że będzie działać raptem kilka miesięcy i się wypali.
  4. Tak, z czasem leki niestety przestają działać, wtedy trzeba zmienić ale na szczęście jest ich dużo do wyboru i jest co próbować. Sądzę że wenlafaksyna powinna jak najbardziej pomóc na to napięcie i niepokój, mi w każdym razie pomaga, zwłaszcza za pierwszym razem wyraźnie to poczułem. Ona tak jak paroksetyną ma wskazania do stosowania we wszystkich zaburzeniach lękowych. Tylko ma dużo szerszy zakres dawkowania bo aż do nawet 450 mg można brać.
  5. U mnie przejście z jednego leku na drugi zawsze wygląda tak samo - przestaję brać lek A i od razu zaczynam brać lek B, żadnej redukcji dawek, żadnego bawienia się, chodziłem do kilku lekarzy i każdy tak zalecał. Paroksetyny brałem 50 mg jakiś rok albo dłużej i przeszedłem płynnie na 150 mg wenlafaksyny. Obecnie biorę wenlę już czwarty raz i zawsze kiedy do niej wracam wygląda to tak samo, zero problemów, niezależnie jaki lek i jak długo brałem przed nią.
  6. Biorę 2 razy dziennie po 35 mg, efekty były od razu, przede wszystkim pobudzenie, trochę też takie napięcie. Ja już tak mam że często leki działają na mnie bardzo szybko, ale też niestety często działają krótko, mam nadzieję że u ciebie będzie odwrotnie:)
  7. @Adwentystka sam niedawno zacząłem klomipraminę i jestem zadowolony. Początki były może trochę trudne, byłem za bardzo pobudzony, nerwowy, odczuwałem niepokój ale po jakimś tygodniu to przeszło i jest ok.
  8. @Mili89 ja przechodziłem, zresztą w drugą stronę też. W obu przypadkach było to zupełnie bezbolesne, dla mnie osobiście wenlafaksyna jest lepsza od paroksetyny.
  9. Baklofen na lęki jest świetny ale trzeba uważać bo uzależnia i dość szybko rośnie tolerancja. Co ciekawe w trochę większych dawkach pobudza, ja czułem efekty zbliżone do stymulantów po nim. Kiedy weźmie się go naprawdę dużo jest bardzo nieprzyjemne "zejście" zarówno psychiczne jak fizyczne.
  10. @Eugeniusz najdłużej bupropion brałem miesiąc także nie potrafię powiedzieć jak długo utrzymują się efekty.
  11. Mi lekarz od razu kazał brać 100 mg, jeśli nie miałeś tej wysypki to już nie będziesz mieć najprawdopodobniej.
  12. Bupropionu akurat z paroksetyną nie brałem, ale dwukrotnie brałem go z innymi antydepresantami i to jest dość często stosowane połączenie. Bupropion to stymulant który może skutecznie znosić apatię i anhedonię, poprawić koncentrację i dodać motywacji, a paroksetyna poprawia nastrój i przede wszystkim silnie działa na lęk który może po stymulantach się pojawić, i jest najsilniejszym lekiem SSRI. Ja bupropion brałem i solo, i z wenlafaksyną która normalnie zawsze mi na lęk pomaga, niestety generalnie mam z nim duży problem i wenlafaksyna nie dała rady lęku w tym miksie przykryć. Ale poza tym to bupropion robił robotę, szybko minęło wieczne zmęczenie, więcej się chciało, lepsza koncentracja, energia i motywacja w pracy. No i pozytywny wpływ na libido i sprawność seksualną, co normalnie paroksetyna może zaburzać. Bupropion zaczyna działać od razu ale paroksetyna może rozkręcać się nawet kilka tygodni, także trzeba to combo brać dłużej żeby w pełni ocenić jego efekty.
  13. @eleniq nie sądzę żebym miał "aż takie" zaburzenia emocji, po prostu przy zaburzeniach osobowości leki przeciwpadaczkowe/stabilizatory nastroju to jest standard, a karbamazepina była najlepszym stabilizatorem jakiego próbowałem. To jest stary lek, ma dużo interakcji i niefajne efekty uboczne ale tylko u części ludzi one występują. Ja tolerowałem ją bardzo dobrze, szybko poczułem jej działanie i chętnie bym do niej wrócił gdybym nie brał już kilku innych leków. Pisałeś o hamowaniu, nic takiego nie odczułem, były tylko pozytywne efekty. Taki kwas walproinowy to co innego, łeb mnie po tym kurewsko bolał a efektów zero. Albo topiramat, przez pierwsze parę tygodni czułem się struty totalnie, to są dopiero ciężkie leki.
  14. @kosecky22 to amitryptylina nie wypaliła na dłuższą metę? Kiedyś bardzo sobie chwaliłeś. Po jakim czasie poczułeś efekty agomelatyny?
  15. @eleniqłączyłem maprotylinę z SSRI (nie pamiętam którym), brałem jej 75 mg. Nie zauważyłem poprawy nastroju, na libido nie było wpływu, sen w normie. Jeden efekt ewidentny był taki że trudno było mówić, bełkotałem jak pijany, jest nawet o tym mowa w ulotce.
  16. @Suici ja brałem ten lek w wyższych dawkach i wcale nie byłem zmulony, czułem tylko większy spokój i mniejsze napięcie emocjonalne. Dobry lek.
  17. Przymierzam się do kolejnego podejścia do tego leku, poprzednio nie zdążyłem wykupić recepty do końca, teraz dostanę kolejną na 5 opakowań i zamierzam brać go dłużej.
  18. @Fobic a brałeś pod uwagę antydepresanty takie jak trazodon, wortioksytyna, tianeptyna czy moklobemid? Żaden z nich nie jest SSRI ale każdy ma potencjał przeciwlękowy.
  19. @Wrwsw wiele osób niedobrze reaguje na fluwoksaminę ale u mnie akurat działała zajebiście, dała świetny nastrój, skasowała lęk, zero senności a wręcz przeciwnie, pobudzenie i krótki sen. Najlepszy SSRI jakie brałem, a brałem wszystkie.
  20. Zauważył ktoś przeciwdepresyjne działanie lamotryginy? Rzekomo takie posiada, ale brałem ją rok w dawce do 300 mg z innymi lekami i nie czułem tego, a kiedy odstawiłem z dnia na dzień nie było żadnej różnicy.
  21. Chyba będzie potrzebne zwiększenie dawki, minęło to zdrowe pobudzenie które czułem od początku brania klomipraminy i wraca apatia cholerna, dobrze że niedługo wizyta u dr'a. Będę chciał też od niego ponownie wortioksetynę, nie pamiętam już dlaczego ją ostatnio odstawiłem, ale interesuje mnie jej działanie na pamięć, kojarzenie, ogólnie kognicję. Klomipraminę jeśli dr nie będzie protestował chciałbym podnieść do 100 mg.
  22. Ja chcę w przyszłym tygodniu namówić lekarza na powrót do agomelatyny. Za mało śpię a ona może poprawić jakość snu, chociaż raczej go nie wydłuży, już kiedyś brałem ją w takiej sytuacji. @acherontia styx nie tak dawno ktoś tu pisał że zaskoczyła po 2 miesiącach i był bardzo zadowolony z efektów. No i w razie braku poprawy powinno się spróbować zwiększyć do 50 mg. Kiedyś brałem tyle przez miesiąc jednak nie czułem różnicy.
  23. @stracony ja nigdy kiedy kończyłem z benzo nie byłem senny, czy to alprazolam czy klon, nawet po kilku miesiącach używania.
×