Skocz do zawartości
Nerwica.com

zburzony

Użytkownik
  • Postów

    1 388
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zburzony

  1. @Veriniai jak, są jakieś efekty?
  2. Zwykłe zdzieranie z ludzi kasy, nie ma żadnego powodu dla którego to powinno tyle kosztować. Nie twierdzę że sama esketamina jest nieskuteczna ale taka cena to rabunek. Firma po prostu chce wydębić tyle kasy ile tylko się da od zdesperowanych ludzi.
  3. @MiśMały jeśli agomelatyna tak dobrze działa na ciebie nasennie to prawdopodobnie tak samo dobrze będzie działać melatonina w odpowiedniej dawce.
  4. @kosecky22 tak też palę papierosy. Myślę nad zwiększeniem ago do 50 mg ale kiedyś już tyle brałem przez jakiś miesiąc i nie czułem różnicy jak chodzi o sen. Kiedy odstawiłem z dnia na dzień też nic nie poczułem, żadnego wpływu na nastrój. Ale fakt faktem że agomelatyna zdaje się że potrzebuje dość długo żeby zacząć działać. Zainteresowałem się nią po przeczytaniu że pośrednio wpływa na poziom dopaminy i noradrenaliny, pytanie tylko czy w wystarczającym stopniu.
  5. W moim przypadku agomelatyna 25 mg nie poprawia snu, który jest zaburzony z powodu działania innych leków. Budzę się tak samo wcześnie jak przed braniem jej, jedynie sny są niesamowicie realistyczne. Być może jakość tego snu jest lepsza dla organizmu, ale tego nie potrafię stwierdzić.
  6. @acherontia styx to powodzenia, zdaj koniecznie relację, mam nadzieję że będą pozytywne efekty. Ale swoją drogą to skandal że kosztuje to aż tyle pieniędzy.
  7. Przywykłem do tego że sny po lekach psychiatrycznych są zakręcone, ale to co śni mi się na agomelatynie to jest jakiś kosmos, nigdy wcześniej nie miałem tak realistycznych i porąbanych snów.
  8. Po duloksetynie byłem bardzo pobudzony, szczęka latała mi na wszystkie strony i ciężko było usiedzieć w miejscu, podobnie jakbym nażarł się amfetaminy. Po bupropionie od pierwszej tabletki pojawiła się bezsenność, napięcie mięśni i niepokój, ale też silne skupienie uwagi typowe dla stymulantów. Gdyby bupropion nie dawał na początku żadnych efektów to by go ludzie nie ćpali.
  9. Bzdura z dupy wzięta. Niekiedy lek może na kogoś zadziałać od pierwszej tabletki, tak miałem z duloksetyną, aż sam nie mogłem w to uwierzyć. A bupropion zaczyna działać bardzo szybko.
  10. @qba kiedy zaczynałem brać wenlafaksynę lata temu wejście było łagodne, byłem tylko lekko pobudzony, trudniej było zasnąć, trochę spięty byłem. Ale szybko zauważyłem zmniejszony lęk i fobię społeczną, a wtedy miałem ogromny problem z funkcjonowaniem z tego powodu. Poprawiać zaczęło się już po kilku dniach, po paru tygodniach była już wyraźna różnica. Z tym że ja często na leki reaguję bardzo szybko, i na ogół dobrze je toleruję, ale zwłaszcza w wenlafaksynę wchodzę jak w masło.
  11. Trudno mi powiedzieć bo kiedy fluwoksamina przestała działać to wróciłem do SNRI, do wenlafaksyny. Tylko ona działa na mnie za każdym razem kiedy do niej wracam, chociaż już nie tak dobrze jak kiedyś. Ogólnie to paroksetyna jest najsilniejszym SSRI także niewiadomo czy po tak długim okresie brania inny SSRI coś da, ale myślę że można próbować. Albo sprawdzić SNRI, albo klomipraminę, ona działa na serotoninę jeszcze silniej niż paroksetyna.
  12. Albo po prostu lek przestaje działać, w przypadku SSRI to standard, wystarczy prześledzić wątki o danych lekach żeby znaleźć mnóstwo takich sytuacji. Sam brałem wszystkie SSRI/SNRI i znam to z autopsji, podobnie jak wielu doświadczonych forumowiczów, to nic nietypowego. Antydepresanty rzadko kiedy działają stabilnie przez naprawdę długi okres typu kilka lat, chyba że ktoś ma akurat szczęście. U mnie najlepszy SSRI jaki brałem, fluwoksamina, wyczerpał się już po około pół roku i potem mimo paroletniej przerwy nie działał już choćby w części tak dobrze jak kiedyś.
  13. @Kondzioxo to prawda, ale nie da się przewidzieć kiedy to nastąpi, bywa że komuś dany lek pomaga i 10 lat, a bywa i tak że będzie działać raptem kilka miesięcy i się wypali.
  14. Tak, z czasem leki niestety przestają działać, wtedy trzeba zmienić ale na szczęście jest ich dużo do wyboru i jest co próbować. Sądzę że wenlafaksyna powinna jak najbardziej pomóc na to napięcie i niepokój, mi w każdym razie pomaga, zwłaszcza za pierwszym razem wyraźnie to poczułem. Ona tak jak paroksetyną ma wskazania do stosowania we wszystkich zaburzeniach lękowych. Tylko ma dużo szerszy zakres dawkowania bo aż do nawet 450 mg można brać.
  15. U mnie przejście z jednego leku na drugi zawsze wygląda tak samo - przestaję brać lek A i od razu zaczynam brać lek B, żadnej redukcji dawek, żadnego bawienia się, chodziłem do kilku lekarzy i każdy tak zalecał. Paroksetyny brałem 50 mg jakiś rok albo dłużej i przeszedłem płynnie na 150 mg wenlafaksyny. Obecnie biorę wenlę już czwarty raz i zawsze kiedy do niej wracam wygląda to tak samo, zero problemów, niezależnie jaki lek i jak długo brałem przed nią.
  16. Biorę 2 razy dziennie po 35 mg, efekty były od razu, przede wszystkim pobudzenie, trochę też takie napięcie. Ja już tak mam że często leki działają na mnie bardzo szybko, ale też niestety często działają krótko, mam nadzieję że u ciebie będzie odwrotnie:)
  17. @Adwentystka sam niedawno zacząłem klomipraminę i jestem zadowolony. Początki były może trochę trudne, byłem za bardzo pobudzony, nerwowy, odczuwałem niepokój ale po jakimś tygodniu to przeszło i jest ok.
  18. @Mili89 ja przechodziłem, zresztą w drugą stronę też. W obu przypadkach było to zupełnie bezbolesne, dla mnie osobiście wenlafaksyna jest lepsza od paroksetyny.
  19. Baklofen na lęki jest świetny ale trzeba uważać bo uzależnia i dość szybko rośnie tolerancja. Co ciekawe w trochę większych dawkach pobudza, ja czułem efekty zbliżone do stymulantów po nim. Kiedy weźmie się go naprawdę dużo jest bardzo nieprzyjemne "zejście" zarówno psychiczne jak fizyczne.
  20. @Eugeniusz najdłużej bupropion brałem miesiąc także nie potrafię powiedzieć jak długo utrzymują się efekty.
  21. Mi lekarz od razu kazał brać 100 mg, jeśli nie miałeś tej wysypki to już nie będziesz mieć najprawdopodobniej.
  22. Bupropionu akurat z paroksetyną nie brałem, ale dwukrotnie brałem go z innymi antydepresantami i to jest dość często stosowane połączenie. Bupropion to stymulant który może skutecznie znosić apatię i anhedonię, poprawić koncentrację i dodać motywacji, a paroksetyna poprawia nastrój i przede wszystkim silnie działa na lęk który może po stymulantach się pojawić, i jest najsilniejszym lekiem SSRI. Ja bupropion brałem i solo, i z wenlafaksyną która normalnie zawsze mi na lęk pomaga, niestety generalnie mam z nim duży problem i wenlafaksyna nie dała rady lęku w tym miksie przykryć. Ale poza tym to bupropion robił robotę, szybko minęło wieczne zmęczenie, więcej się chciało, lepsza koncentracja, energia i motywacja w pracy. No i pozytywny wpływ na libido i sprawność seksualną, co normalnie paroksetyna może zaburzać. Bupropion zaczyna działać od razu ale paroksetyna może rozkręcać się nawet kilka tygodni, także trzeba to combo brać dłużej żeby w pełni ocenić jego efekty.
  23. @eleniq nie sądzę żebym miał "aż takie" zaburzenia emocji, po prostu przy zaburzeniach osobowości leki przeciwpadaczkowe/stabilizatory nastroju to jest standard, a karbamazepina była najlepszym stabilizatorem jakiego próbowałem. To jest stary lek, ma dużo interakcji i niefajne efekty uboczne ale tylko u części ludzi one występują. Ja tolerowałem ją bardzo dobrze, szybko poczułem jej działanie i chętnie bym do niej wrócił gdybym nie brał już kilku innych leków. Pisałeś o hamowaniu, nic takiego nie odczułem, były tylko pozytywne efekty. Taki kwas walproinowy to co innego, łeb mnie po tym kurewsko bolał a efektów zero. Albo topiramat, przez pierwsze parę tygodni czułem się struty totalnie, to są dopiero ciężkie leki.
  24. @kosecky22 to amitryptylina nie wypaliła na dłuższą metę? Kiedyś bardzo sobie chwaliłeś. Po jakim czasie poczułeś efekty agomelatyny?
×