-
Postów
1 501 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez zburzony
-
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
zburzony odpowiedział(a) na jowita temat w Leki przeciwdepresyjne
Pierwszy raz trazodon przepisano mi również z sertraliną. Ale wracałem do niego kilka razy już z innymi lekami, np paroksetyną, fluoksetyną. Aktualnie biorę go drugi raz z SNRI wenlafaksyną. -
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
zburzony odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
@Jureckimam, brałem go dość długo kilka lat temu i byłem zadowolony, to chyba najlepszy dla mnie stabilizator a testowałem większość. Nie pamiętam jakie to były dawki już. Z chęcią bym do niego wrócił ale biorę teraz kilka leków, a karbamazepina ma od cholery interakcji i pewnie zaburzała by ich działanie. -
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
zburzony odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
Dostałem od lekarza lamotryginę, brałem ją kilka lat temu w dawce 200-300 mg ale nie zauważyłem poprawy, a kiedy odstawiłem nagle po ponad roku stosowania nie było jakiejkolwiek różnicy. Niedawno kolega powiedział mi że brałem za dużo, tylko w dawce do 100 mg lamo reguluje glutaminian, w wyższych może go jeszcze bardziej rozregulować. Także będę brał 2x50 mg przez dłuższy czas, nawet kilka miesięcy podobno czasem trzeba czekać na efekty. -
AMISULPRYD (Amipryd, Amisan, ApoSuprid, Solian, Symamis)
zburzony odpowiedział(a) na Moniunia27 temat w Leki przeciwpsychotyczne
@Veriniawspółczuję, u mnie problem polega tylko na nadmiarze myśli i emocji, złości, na ogół wystarczają same antydepresanty ale obecnie potrzebny mi sulpiryd 400 mg. Do psychozy zdarzało mi się zbliżyć tylko po używkach, na szczęście wtedy neuroleptyki są bardzo pomocne. A bierzesz jednocześnie antydepresanty? -
AMISULPRYD (Amipryd, Amisan, ApoSuprid, Solian, Symamis)
zburzony odpowiedział(a) na Moniunia27 temat w Leki przeciwpsychotyczne
@Veriniajaką masz teraz dawkę amisulprydu? Mi swego czasu dobrze robiło 200 mg na objawy depresji, lęku oraz nadmiar emocji. -
@Jarek.jarecki88wiem że przez paroksetynę jesteś senny ale alprazolam wcale nie musi tego pogorszyć. Kiedy stosowałem regularnie 0,25 mg w żadnym stopniu nie czułem senności czy jakiegoś spowolnienia, a tak niska dawka dawała radę zwalczyć konkretny lęk i zdenerwowanie. Dawno temu kiedy miałem jeszcze świeży organizm (zwłaszcza mózg) nawet wyższe dawki alpry nie tylko mnie nie zamulały ale wręcz przeciwnie, stawałem się ożywiony i zadowolony, być może dlatego że kiedy puszczał lęk i nerw stawałem się w końcu sobą, nie wiem.
-
@Nie chce tu mieszkaćbiorę alprazolam od wielu lat, oczywiście nie cały czas, na lęk i fobię społeczną. Byłem dwukrotnie od niego uzależniony ale to przez własną głupotę, olałem robienie przerw. Siła uzależnienia i czas trwania nieprzyjemnych jego efektów zależy od dawki i długości brania ale to też bardzo indywidualna sprawa. Jeśli chodzi o efekty uboczne to mogą to być senność, zmniejszona czujność, spowolnienie. Ale przy 0,25 mg powinno być to niewyczuwalne. Prowadząc samochód warto jednak zachować ostrożność i nie zapierd*lać za bardzo. Osobiście brałem kiedyś 0,25 mg przez około roku, większość czasu robiłem przerwy 1-2 dyniowe i było git. Dopiero kiedy przestałem po kilku miesiącach okazało się że jestem uzależniony, na szczęście nie było tragedii i w kilka dni wyszedłem z tego, choć z reguły trwa to o wiele dłużej. Generalnie moim zdaniem stosowanie alprazolamu nie jest tak niebezpieczne jak wielu twierdzi i straszy ale pilnować się trzeba.
-
Biorę kilka leków i od jakiegoś czasu zamiast paroksetyny biorę 40 mg fluoksetyny. Brałem ją kilka miesięcy w dawce również 40 mg i nie było źle ale pod koniec uznałem że jestem zbyt apatyczny i założyłem że to przez paro, więc postanowiłem zastąpić ją fluoksetyną, w teorii najbardziej stymulującym SSRI. Na tą chwilę efekty są takie że nadal kompletnie nic mi się nie chce za to zrobiłem się bardziej nerwowy i spięty, zwłaszcza przy ludziach. W sumie fluoksetynę biorę jakiś miesiąc bo brałem ją zanim oficjalnie zgodził się na na to lekarz. Ona dość długo się rozkręca zatem pewnie coś się jeszcze zmieni, pytanie tylko w którą stronę. Nadal mam zamiar dojść do dawki 60-80 mg.
-
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
zburzony odpowiedział(a) na jowita temat w Leki przeciwdepresyjne
@andrew77w zasadzie u mnie też psychoterapia jest wskazana ale nie interesuje mnie, tym bardziej kiedy na ogół leki całkiem skutecznie przykrywają objawy zaburzeń osobowości. Ale tobie życzę powodzenia, mimo wszystko wierzę że niektórym pomoże. -
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
zburzony odpowiedział(a) na jowita temat w Leki przeciwdepresyjne
@andrew77to ciekawe, nie wiem na czym to polega że ja mogę brać takie ilości leków i w dużych dawkach bez jakichkolwiek problemów, jakbym był na ZS odporny. Być może mój organizm ma zajebiście wysoką tolerancję serotoniny, nie wiem. Czasem jest tak że czuję nadmiar serotoniny i muszę zredukować dawkę ale to jednak co innego niż ZS. Zagadka. -
Lekarz zgodził się żebym brał jednocześnie fluoksetynę i wenlafaksynę, ale zaznaczył że nie podoba mu się to połączenie. Miałem to gdzieś bo stosowałem już fluoksetynę z innymi SSRI/SNRI, ale coś chyba jednak jest na rzeczy. Fluoksetyna spowalnia metabolizm wenlafaksyny i nie czuję się idealnie, jestem nerwowy, czasem odczuwam niepokój i zajebiście nic mi się nie chce. Zredukowałem dawkę wenli o 75 mg i jest lekka poprawa. Zaczekam jeszcze i być może znów zjadę z dawką. Fluoksetyny biorę 40 mg ale prędzej czy później chciałbym brać 60-80 mg.
-
Dałem sobie spokój z paroksetyną, zrobiłem się ospały i apatyczny, biorę wysoką dawkę wenlafaksyny więc raczej extra działanie anksjolityczne mi zbędne. Akurat jestem w poczekalni do dra i zagadam o fluoksetynę, pytanie tylko jaka dawka, zapytam faceta co myśli o stosowaniu dawek rzędu 60-80 mg które teoretycznie stymulują produkcję dopaminy. Na tą chwilę biorę fluo 30 mg od kilku dni i wydaje mi się że jest nieco lepiej w kwestii apatii, może odrobinę bardziej odczuwam niepokój ale jest dość lajtowy.
-
@Jarek.jarecki88żaden antydepresant nie dał mi nigdy tak wspaniałego nastroju jak fluwoksamina. Lęk i fobia społeczna też poszły w niepamięć. Tylko problem jest z nią taki że na wielu działa zupełnie inaczej niż na mnie wtedy, ludzie pisali o strasznym zamuleniu i senności, osłabieniu, nawet objawach jak przy grypie. Mi się poszczęściło bo byłem po fluwo pobudzony, krótko spałem a byłem pełen energii na cały dzień w tyrze. A nastrój taki że przez jakiś czas bez powodu się śmiałem na ulicy, gwizdałem, wróciły też naturalne emocje i znowu przeżywałam mecze w TV z darciem ryja włącznie. Niestety, z tego co tu czytałem szanse że ktoś będzie miał jak ja są bardzo niewielkie.