Skocz do zawartości
Nerwica.com

zburzony

Użytkownik
  • Postów

    1 345
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zburzony

  1. @mio85dla mnie duloksetyna była jeszcze lepsza niż wenla, miałem więcej energii i większą pewność siebie, fobia społeczna kompletnie zniknęła. Także na wenlę również reagowałem dobrze. Różnica jest u mnie taka że dulo zadziałała tylko za pierwszym razem a do wenlafaksyny wracałem wiele razy i zawsze daje radę. Poza tym ma dużo szerszy zakres dawek także jest pole do manewru.
  2. @Justyna1980nie ma gwarancji że wyższa dawka szybko da lepsze efekty ale tak się zdarza, czasem ta którą bierzemy jest po prostu za niska. Z jakiego powodu bierzesz wenlafaksynę?
  3. @Daljanie chodziło o alkohol niestety. W każdym razie nie raz już było tak, że na lekach czułem się całkiem nieźle, ale zepsułem to używkami. Wtedy albo wracałem do formy z czasem, albo zmieniałem coś, dawkę albo i lek. Chodzi głównie o powrót apatii i anhedonii, otępienie, patologiczne lenistwo. Pół życia się z tym zmagam ale wiele razy leki mnie z tego wyciągnęły, może teraz też się uda.
  4. @Mili89zwykłe szukanie w google "venlafaxine 600 mg" daje artykuły na ten temat. Tak, przed 150 mg brałem krótko 75 mg i też czułem pozytywne efekty, uboków nie miałem praktycznie żadnych. @Daljakiedyś jak pierwszy raz wszedłem na 225 mg to czułem że jest za mocno i wróciłem do 150 mg. Ale później 300 i 375 mg nie zrobiły na mnie wrażenia. Przy 450 mg było całkiem dobrze, niestety zepsułem to skokiem w bok i substancją odurzającą. Zapewne wróciłbym do formy z czasem ale brakuje mi cierpliwości stąd te 525 mg.
  5. @Daljawedług ulotki max to 375 mg ale łatwo znaleźć po angielsku teksty i wyniki badań które dowodzą że nawet 600 mg można brać bezpiecznie.
  6. @Mili89zdecydowanie 150 mg może pomóc, dla mnie kiedyś to była optymalna dawka. Wenlafaksyna ma bardzo szerokie dawkowanie, do 600 mg. Mi brakuje energii i motywacji stąd pomysł na 525 mg, w tak wysokiej dawce silniej działa na noradrenalinę więc powinna pobudzać w teorii, chociaż niekoniecznie bo silnie działa też na serotoninę.
  7. @artersnie, mirtazapina to czterocykliczny antydepresant często stosowany razem z duloksetyną i wenlafaksyną.
  8. @arters zespół serotoninowy jest jak yeti, każdy słyszał ale nikt nie widział. Przerobiłem już tyle kombinacji leków w takich dawkach że głowa mała, dlatego w ZS w moim przypadku już dawno nie wierzę. Oprócz trazodonu może być pomocna też mirtazapina, ona współgra z takim lekiem jak duloksetyna, wzmaga jego działanie na noradrenalinę.
  9. @arters lek trazodon może pomóc, mi parę razy poprawił libido kiedy inne leki je zniszczyły, tak samo powinno być ze sprawnością sprzętu. @Olek5567nie wiem do końca ale częściowo to wina rosnącej tolerancji na lek, w jakimś też stopniu mózg "przyzwyczaja" się do danej substancji, receptory stają się mniej wrażliwe. Wenlafaksyna nadal mi pomaga ale jak kiedyś wystarczyło 150 mg tak teraz biorę 450.
  10. Wszystkie leki prędzej czy później się wypalają ale w moim przypadku tylko wenlafaksyna działa kiedy wracam do niej po długiej przerwie, do duloksetyny też próbowałem wrócić ale brak efektów, podobnie miałem z fluwoksaminą a oba te leki kiedyś świetnie na mnie działały.
  11. Też próbowałem większej dawki, z 60 na 90 mg ale bez rezultatu, zmieniłem bodajże na wenlafaksynę kolejny raz.
  12. Po 300 mg na noc jestem cholernie senny rano, ledwo kontaktuję, przy 150 mg tego nie było. Ale też biorę inne leki, może to być efekt nadmiaru serotoniny.
  13. Biorę już jakiś czas 300 mg ale nie widzę większej różnicy między tym a 150 mg, może później coś się ruszy.
  14. Przy odstawianiu alprazolamu (o ile jest się już uzależnionym) pojawia się silny lęk i depresja, niezależnie czy bierze się jakiś antydepresant czy nie. Jeśli doszło do uzależnienia istotne jest jak długo alprazolam był stosowany oraz w jakich dawkach. Całkiem możliwe że objawy odstawienne będą dość łagodne i krótkotrwałe, u mnie raz tak było kiedy za długo brałem 0,25 mg, bodajże 3 dni tylko się męczyłem z tym że pregabalina zupełnie mi nie pomagała.
  15. @Jarek.jarecki88jeśli o mnie chodzi to żaden inny antydepresant nie dał mi tak zajebistego nastroju jak fluwoksamina, aż w szoku byłem że SSRI może tak działać. Czułem się tak dobrze że sobie nuciłem pod nosem i gwizdałem na ulicy a gęba sama się śmiała.
  16. @MiśMałyno to elegancko, gratuluję. Bardzo możliwe że to kwestia ADHD no i ewidentnie ci ten lek służy. Najważniejsze że nie masz przez niego lęku czyli możesz go spokojnie brać i cieszyć się efektami. Coś ta twoja psychiatrzyca strasznie spięta, miałeś szczęście że na oddziale byli bardziej zrelaksowani i nie bali się bupropionu spróbować;)
  17. @MiśMałyto znaczy że bupropion w ogóle na ciebie nie działa stymulująco? Na mnie bardzo tylko niestety kosztem lęku i nie mogę go niestety brać.
  18. Tak, trochę mnie to wyniesie i oby było warto. Jeśli mnie koszta przerosną to po prostu wrócę do sulpirydu 400 mg.
  19. @xadrianoxxxto fantastycznie, dzięki za podzielenie się tą informacją. A tak z innej beczki to klonazepam jest jedną z moich większych porażek, liczyłem na nie wiadomo co a tu kompletna lipa. Jedyne do czego mi się przydał to stopniowe wychodzenie z uzależnienia od alprazolamu.
  20. Niedługo mam wizytę i pogadam z facetem o tiaprydzie jako alternatywie do sulpirydu/amisulprydu. Sulpiryd fajnie i bardzo szybko mnie wyciszył, chciałbym do niego wrócić ale ciekaw jestem co powie na ten tiapryd. Brałem go raz ale krótko i tylko 100-200 mg a wyczytałem że standardowo bierze się 300-400 w dawkach podzielonych. Jeśli się na niego zgodzi to będę chciał dostać duży zapas na 2 miesiące żeby poeksperymentować z dawkami. No a w wypadku odmowy wezmę po prostu sulpiryd skoro dobrze działa. Co ciekawe tiapryd oddziaływuje na dopaminę D² i D³ ale uważa się że jego działania przeciwlękowe i uspokajające wynikają z innego, nieznanego mechanizmu. Sądzę że skoro sulpiryd i amisulpryd zawsze na mnie dobrze działały to i tiapryd może dać radę.
  21. @eleniqdla mnie dziwne sny to żaden problem, wręcz przeciwnie, teraz każdej nocy kiedy się kładę mam pewność że będzie ciekawie. Co lekarz może tu poradzić, najwyżej zmieni lek a po co jeśli dobrze działa. Poza tym prawie wszystkie leki psychotropowe powodują dziwne sny, u mnie tak jest w każdym razie i nigdy nie miałem z tym problemu, w najgorszym przypadku po przebudzeniu jakieś 10 minut jestem trochę snem przytłoczony i nie mogę się go pozbyć z głowy.
  22. Trazodon albo zatyka nos albo nie, dawka nie ma tu znaczenia. Miewam po nim koszmary ale częściej są to po prostu bardzo intensywne, realistyczne sny.
×