Skocz do zawartości
Nerwica.com

cynthia

Użytkownik1
  • Postów

    2 432
  • Dołączył

Treść opublikowana przez cynthia

  1. Przepraszam, że zapytam, ale to przez zmiany w EEG powodują choroby psychiczne u Ciebie? Rozumiem. Ceny leków, nie tylko psychiatrycznych to masakra. A niby mają zniżyć ceny leków dla emerytów... ciekawe, czy to wypali.
  2. a co to był za lek? z tego co wiem to lamotrigina jest na CHAD i padaczkę. Nie mam nic z tego , ale ponoć dobrze rokuję na tym leku jeśli chodzi o moje stany depresyjne.
  3. Nie było jakiegoś tańszego zamiennika?
  4. Dlaczego ludzie nie czytają ulotek?
  5. Lamotriginę biorę już dobre kilka lat. Zawsze płaciłam jakoś 9 zł. Od miesiąca płacę 30 zł, bo, jak się dowiedziałam, lek na moją chorobę nie jest refundowany. No i przez te parę lat lekarz źle mi przepisywał i dopiero się skapnął teraz.
  6. cynthia

    Dzisiaj czuje się...

    Ale masz jakąś wypisaną tutaj chorobę na papierze? Stwierdzone przez specjalistę?
  7. Duużo. U mnie idzie jakoś 150 zł miesięcznie. Kiedyś klozapol miałam za darmo, a teraz ok 20 zł za opakowanie. Ceny leków idą do góry systematycznie.
  8. Wątpię, by ktoś tutaj miał takie zamiary.... tak samo jak w rzeczywistości. Ale wiem też, że to wszystko siedzi w głowie. Jak czujesz się zmęczony to idź spać... dobranoc
  9. cynthia

    Co teraz pijemy

    Herbatkę z cytryną.
  10. Dokładnie. Teraz możesz nie czuć potrzeby, ale za jakiś czas może tutaj wrócisz. Ja to taki syn marnotrawny jestem.
  11. Rozumiem. A jaki kierunek? Widzę po avatarach, że interesujesz się anime? Masz jakieś ulubione?
  12. Rozumiem Cię... bo mam tak samo. Po co wyjść gdziekolwiek, przecież i tak siebie nienawidzę, chcę umrzeć, to wszystko nie ma sensu... Tylko że to takie zamknięte koło jest. Według mnie (chociaż i mi jest z tym ciężko) powinniśmy się zmusić do aktywności. Jak już się przełamiemy to może być nawet miło, czy ciekawie. To wszyskto siedzi niestety w naszej głowie.
  13. Rozumiem, a w swoim zawodznie nie chcesz pracować? Niemniej życzę powodzenia.
  14. Nie masz chociaż w połowie remisji? Nie czujesz poprawy chociaż trochę? Ja od lat leczę się na schizofrenię i tak co roku jestem w szpitalu. Leki nie działają tak jak powinny, ale działają tak, że mam w ryzach ostrą psychozę, którą przeszłam lata temu. Może po prostu leki na ciebie nie działają. Nie myślałeś o elektrowstrząsach?
  15. Niekoniecznie. Posiadam rentę od 2016 roku i od jakiegoś czasu pobieram 500+. Posiadam niezdolność do pracy i samodzielnej egzystencji. Mi się równo kończy jedno orzeczenie i drugie. Zawsze rentę mam na 3 lata i co 3 lata muszę składać wnioski o przedłużenie.
  16. życzę, by tych chwil było pełno.
  17. Nie wiem dokładnie pod jaki wątek to przypiąć. W ogóle nie wiem, co mam o tym sądzić. Bo ja tak panicznie boję się śmierci mojej mamy. Ja tak się stresuje, gdy ona schodzi ze schodów, bo przecież w każdej chwili może się jej noga podwinąc, może spaść, złamać sobie kark. Nie chcę, by jadła, bo boję się, że się zaksztusi i udusi. Gdy śpi, to non stop sprawdzam, czy oddycha. Boję się założyć słuchawki na uszy, no bo jak zacznie krzyczeć, że coś się dzieje, to nie usłyszę i przeze mnie umrze. Najchętniej to bym ją zamknęła w klatce i pielęgnowała, nadrabiała to, co zniszczyłam. Nie wiem jednak, czy to jest jakaś nerwica, czy już paranoja. To mnie tak dusi, sprawia, że żyję w wiecznym strachu przed śmiercią mamy. Wiem, że jak ona umrze, to ja umrę razem z nią.
  18. Tutaj trzeba uważać, żeby nie przegiąć w tę "złą" stronę. Wiadomo, co z człowiekiem robi depresja, człowiek by najchętniej się zaszył, zamknął się w swoim pokoju, spuścił rolety i leżał w ciemności, myśląc i patrząc w jeden punkt. Takie odpuszczanie w czasie epizodu depresyjnego jest wedłg mnie karmienie tych złych emocji. Sama tak mam i muszę naprawdę się zebrać w sobie, by wyjść chociaż do sklepu, bo najchętniej bym z nikim się nie widziałą i z nikim nie rozmawiała. Moim zdaniem powinniśmy się zmuszać do aktywności fizycznej i psychicznej, bo to trochę błędne koło jest, by odpuszczać.
×