Skocz do zawartości
Nerwica.com

acherontia styx

Użytkownik
  • Postów

    11 271
  • Dołączył

Treść opublikowana przez acherontia styx

  1. Taaa, ja wiem, mnie też z 2 razy uczniowie nabrali, ale to najczęściej na rzeczy, których nie jestem w stanie zweryfikować i wezwę pogotowie i wychodzi po ich dokładniejszych badaniach, że tu nic dla nich i delikwent zostaje w szkole a ja nie należę do osób wzywających pogotowie do bzdur. Jak wzywam to do konkretów, w stylu anafilaksja, utrata całkowita przytomności etc.
  2. A ja bym w szkole nawet pogotowia nie wezwała o ile palpacyjnie tętno byłoby normalne i ciśnienie a jedyne gdzie bym ucznia odesłała to z powrotem na lekcje po chwili odpoczynku. Wygląda to na klasyczny atak paniki i mam takich w gabinecie średnio co 2 dzień co są przekonani że umierają. Badania owszem, zrobić warto, ale na SOR o ile w EKG nic nie wyjdzie jedyne co zrobią to ewentualnie podadzą kroplówkę z magnezem. A samo EKG można zrobić w większości PLR od ręki, bez wizyty i lekarz tylko ocenia.
  3. Nagrania bez czyjejś wiedzy w sądzie mogą też być potraktowane jako tzw. "owoc zatrutego drzewa", czyli owszem np. sąd może je dopuścić, ale wielce sprytny nagrywający może się dorobić konsekwencji za to w postaci pozwu z powództwa cywilnego.
  4. @Sofia Federico u mnie po włączeniu też wystąpiło pogorszenie nastroju, z tym, że to minęło po jakichś 3 tyg. stosowania.
  5. No i? Znajdę "lepsze" historie o zwykłym paracetamolu, który społeczeństwo łyka jak cukierki. Ja znam działania niepożądane i konsekwencje większości na co dzień stosowanych leków, w końcu kiedyś jakaś uczelnia medyczna dała mi nawet dyplom. Ale to nie uprawnia nikogo do odwodzenia innych od leczenia. Same ze swoim zdrowiem róbta co Wam się żywnie podoba, jak dla mnie możecie nawet przestać chodzić do lekarzy i cofnąć się do średniowiecza i leczyć okadzaniem, ale wtrącanie się do leczenia/odwodzenie od brania leków innych to już trochę za dużo, bo jak za Waszą radą coś się komuś stanie to nagle cała "mądrość" zniknie i odpowiedzialności nie weźmie żaden.
  6. Ja pierd...e lekarz, który przepisuje Nolicin nie robi tego bo mu się nudzi, tylko widocznie uznał, że mimo wszystko Nolicin będzie lepszy niż konsekwencje nieleczonego/źle leczonego ZUM, a mianowicie kłębuszkowe zapalenie nerek a w dalszej konsekwencji niewydolność nerek. Jakby uznał, ze furazydyna będzie wystarczająca, to by ją zalecił, mniej roboty dla niego z receptami. No ale leczcie się jak chcecie, a później płaczcie że źli lekarze, a to nie lekarzy wina, tylko pacjentów, którzy uznają że wiedzą lepiej.
  7. To już nie musi być stricte działanie uboczne co działanie leku. Serotonina jest produkowana w jelitach, teraz doszedł dodatkowy bodziec w postaci leku i jest taki a nie inny efekt.
  8. Wiesz, no pierwsze wizyty zawsze są "sztywne" i tego się nie zmieni. Lekarz nie zna pacjenta jeszcze, jego reakcji na leki itd., to takie wizyty zawsze będą się raczej skupiały głównie na problemie, z którym pacjent przyszedł, objawach i dobraniu leków i niewiele poza tym. Relacje z lekarzem też trzeba sobie wypracować. Ja mam zajebiaszczą relację z moją lekarką, ale ja chodzę do niej od 7 lat i to też nie jest tak, że zawsze trafia z lekami, bo nie. Rzadko bo rzadko, ale zdarzy jej się trafić z lekiem jak kulą w płot, ale no u mojej lekarki nie ma skakania z dawki na dawkę co chwilę. Na początku jak zdychasz na leku, to zdychasz, sorry not sorry, miesiąc minimum trzeba wytrzymać (no chyba że dzieje się coś totalnie nieakceptowalnego, ale nie, nasilenie lęków, które uniemożliwiają wyjście z domu nie należą do takich rzeczy), a jak uboki dają w kość to jedną z jej ulubionych metod jest zwiększenie dawki. Działa? Działa (przeważnie). No ale tu też trzeba mieć zaufanie do lekarza, a nie zakładać, że lekarz ma gdzieś i robi coś co nam się wydaje bez sensu, ale sens ma. A jeśli chodzi o NFZ, to na NFZ wizyty w większości miejsc będą niestety krótkie, poza pierwszą wizytą i to też nie do końca jest wina lekarza, bo fundusz narzuca przychodni limity, które lekarz musi wypracować. Jak chcesz wizyty 30 min to niestety ale raczej trzeba szukać prywatnie.
  9. Teraz to nie ma się co przymierzać nawet do tego leku bo od 3 miesięcy jest niedostępny w hurtowniach. Ja musiałam przez to odstawić.
  10. Ja na opinie w internecie nie patrzę za specjalnie, a znany lekarz to już w ogóle opinie tam są tak wiarygodne, że wcale i wchodzę tam tylko w celu znalezienia kontaktu do lekarza. Nie napisałeś nic konkretnego czego oczekujesz od lekarza poza dobraniem leków, a to każdy jest w stanie zrobić prędzej lub później. Ja np. swoją lekarkę poznałam zupełnym przypadkiem i od tego czasu niezmiennie do niej chodzę od kilku lat już. Leki mi dobiera czasem lepiej, czasem gorzej, ale to jak każdy, a przy tym mam kontakt też poza wizytami także reaguje na bieżąco jak coś się dzieje, a przede wszystkim jest jednym z niewielu lekarzy z jajami. Osobowościowo też mi bardzo pasuje bo i można z nią pożartować i pogadać na poważnie.
  11. To jak już zgłaszasz to przeczytaj regulamin przy okazji bo widać że zaakceptowałaś bez czytania powodzenia
  12. @Nat675486 jesteś lekarzem, że zalecasz jedne leki a odradzasz inne? Leki i suplementy dobieramy widząc pacjenta i mając wyniki badań, nie po 2 zdaniach napisanych w internecie. Weźmiesz personalnie odpowiedzialność jak koleżance coś się stanie bo posłucha Twoich zaleceń? Nie. Także hamuj swoją chęć pomocy w kwestii leków i suplementacji.
  13. Tak mi teraz przyszło na myśl, że no właśnie....może robi się za bliska (bez żadnych nieterapeutycznych podtekstów) a przez to w jakiś sposób zagrażająca?! Stąd postanowienie o ucieczce z terapii - bo tak, to co planuje autorka tematu można nazwać ucieczką. Normalne zakończenie terapii, nawet z inicjatywy pacjenta raczej polega najpierw na przegadaniu tego tematu, podsumowaniu tego co się udało a co się nie udało w terapii i dopiero się żegnamy. A tu mamy totalną dewaluację i ucieczkę.
  14. Pytanie do lekarza. Pytasz co chwile o inne leki, to może warto z lekarzem porozmawiać. Nie wiemy co lekarz ma celu dając Ci takie a nie inne dawki lamo.
  15. Klinika Leczenia Nerwic, Zab. Osobowości i Odżywiania IPiN w Warszawie. Z tym, że na tym oddziale na pewno się nie śpi, a na pewno nie w ciągu dnia bo masz cały dzień zajęcia.
  16. Akurat lekarza leczącego @marcinzen znam i on akurat jest na bieżąco na pewno, zresztą jest badaczem w badaniach klinicznych Co do esketaminy i stabilizatorów (tu już mówię ogólnie, nie tylko o samej lamo) moja lekarka coś wspominała, że do Spravato najlepiej je odstawić. Tak coś wspomniała mimochodem, a ja też nie dopytywałam, bo ja się nie kwalifikuję do programu lekowego to nie było sensu drążyć tematu, także nie wiem na ile to są ogólne zalecenia a na ile "metody" mojej lekarki.
  17. Ja brałam od zawsze w częściach, bo brałam 50mg i mija max godzina i spałam, a nie kruszyłam nigdy na proszek. Ale tak, to otoczka tabletki wpływa na uwalnianie, bo sam lek działa tak samo.
  18. Jak nie chcesz ogona z CR to wystarczy pokruszyć tabletkę i masz zwykły trazodon
  19. acherontia styx

    Depresja objawy

    No to idź do apteki niech wydają brakujące
  20. Żaden na mnie nie działał nasennie i po żadnym nie przytyłam
  21. Raczej bym stawiała na niezależną. Teraz zaczyna się okres gdzie wszelkie alergie się uaktywniają bo zaczyna pylić wszystko po kolei.
×