Skocz do zawartości
Nerwica.com

acherontia styx

Użytkownik
  • Postów

    12 566
  • Dołączył

Treść opublikowana przez acherontia styx

  1. Tak. Duloksetynę i coś tam jeszcze. Już nie pamiętam, bo to było kilka lat temu.
  2. Piąteczka ja wczoraj miałam urlop szkoleniowy ze względu na staż, na którym byłam aż 2h a na dzisiaj wzięłam sobie urlop, żeby się wyleczyć w końcu z infekcji, bo już z nią chodzę za długo. A jeszcze od jutra zaczyna mi się remont w chałupie
  3. Nie, to tak nie działa, że jak podzielisz tabletkę nawet na idealne pół to będzie w każdej części połowa dawki. Jeśli tabletka nie ma podziałki to znaczy, że tabletki się nie dzieli bo dawka jest rozłożona nierównomiernie w tabletce i w ten sposób w jednej części możesz mieć 2 mg, a w drugiej 8mg.
  4. Ja jak miałam kilka lat temu nieprawidłowe wyniki panelu wątrobowego to lekarz mi od razu kazał powtórzyć badania plus dorobić dodatkowe w kierunku wirusowego zapalenia wątroby i USG j. brzusznej. U mnie szybko samoistnie się cofnęło wszystko i przy powtórce już parametry były w normie, ale psychiatra i tak zadecydował o odstawieniu leku mogącego mieć wpływ na takie wyniki.
  5. Nie śledzę aż tak rynku pracy, bo ja raczej mogę przebierać w ofertach niż brać pierwszą lepszą robotę i jest tak odkąd skończyłam studia, czyli 12 lat temu. Po znajomych z innych branży jednak widzę, że kończy się era pracownika.
  6. Ja brałam wszystko, nie pytając o zdanie farmaceutów (mam dość ambiwalentny stosunek do ich porad przez to, że oni znają tylko teorię i często ich porady robią aferę z niczego) i nic mi nie było, ale to najlepiej skonsultować z lekarzem jeśli masz wątpliwości, bo on zna Twoje choroby współistniejące, alergie na leki etc.
  7. No wiesz, pisanie przez niby lekarza, o zespole z którym jedyne gdzie miał do czynienia to w książkach to przepisywanie informacji z google - sorry not sorry, taka prawda. To jest bardzo rzadki objaw. Od ręki mogę wymienić występujące regularnie u zapewne większości userów forum zespoły o też fajnych nazwach i wskazówki w ich przypadku byłyby 10000000x bardziej wartościowe, przykład? Alice in Wonderland Syndrome, który występuje chociażby w schizofrenii, ale nie tylko, bo wiele objawów derealizacji można też pod niego podciągnąć. Ilu userów skarżyło się na zespół Cotarda? Przez ponad 10 lat mojej bytności na forum nie kojarzę żadnego. Na jakąś formę derealizacji? Temat o derealizacji i depersonalizacji i ilość postów w nim mówi sam za siebie. A raczej jak ktoś szuka informacji to o tym co mu dolega, a nie o objawie o którym nigdy nie słyszał i z którym na 99% nie będzie miał do czynienia. Podtrzymuje swoje zdanie - bezwartościowy shit. I raczej jako ciekawostka a nie potrzebne informacje.
  8. Co do kwoty o którą padają pytania na rozmowie, to ja nigdy nie podaję brutto. Zawsze podaję kwotę netto i absolutnie nie godzę się na niższą. Co prawda u mnie na etacie nie ma tego problemu bo ja mam wynagrodzenie określane ustawowo, podwyżki też mam ustawowe, ale jak w przypadku np. zlecenia to tu minimum jest nie negocjowalne z mojej strony. Np. za mniej niż 60zł/h netto palcem nie kiwnę. Jak ktoś proponuje np. 55zł netto/h jako max - nie mamy o czym rozmawiać dalej. I nie ważne, że ostatnio moja praca dodatkowa na zlecenie polegała na zmierzeniu wzrostu i obwodu pasa do projektu badawczego - no w teorii każdy mógłby to zrobić, nie potrzeba do tego specjalnego wykształcenia. Niestety w tamtym przypadku oni potrzebowali osoby z konkretnym wykształceniem, do wykonania czynności, którą mógłby zrobić każdy - chcieli mieć pieczątkę na potwierdzenie że wykonał im to specjalista? To musieli płacić 80zł/h wiadomo, zależy od rodzaju pracy też wiele, bo też od tego zależy u mnie stawka.
  9. No w chvj wartościowy temat......Na paręnaście tysięcy użytkowników na forum, z których jak będzie ten zespół dotyczył chociażby 2 to już będzie tłum. S kupianie się na zespole martwego człowieka, z którym nawet większość psychiatrów w kraju się nie spotkała na żywo pomocne w chvj
  10. A ja tam lubię wracać do pracy po dłuższym wolnym/urlopie jedyne na co zawsze narzekam to wczesne wstawanie, poza tym, spoko, mogę chodzić do roboty
  11. @Duży7 jesteś w dużym błędzie bo wielu psychoterapeutów czy psychologów ma też inny zawód. Nawet w swoim otoczeniu mam co najmniej 2 takie osoby. Jedna pracuje w szkole na stanowisku administracyjnym i to jest jej główna praca, oprócz tego jest też psychoterapeutą kończącym szkolenie. Druga jest psychoterapeutą, pracuje w wydawnictwie, a oprócz tego jest nauczycielem jogi.
  12. @Jarek.jarecki88 do paroksetyny już nie wracałam nigdy po odstawieniu. Nie mam lęków utrudniających funkcjonowanie, a nawet jak jakieś się pojawiają, to radzę sobie z nimi bez leków p/lękowych.
  13. Z 40mg na 20mg od razu, została dołączona sertralina 50mg. Miesiąc lub dwa byłam na zestawie sertralina + paroksetyna po czym paroksetyna z dnia na dzień wyleciała. Po prostu odstawiłam z 20mg do 0. To jest standardowy sposób schodzenia z paroksetyny, przy pomocy innego SSRI o dłuższym okresie półtrwania. Większość lekarzy używa w tym celu fluoksetyny, ale u mnie fluo była poza konkursem.
  14. Nie ma się co nastawiać. Ja odstawiałam paroksetynę zupełnie bezboleśnie, a brałam 2 lata 40mg.
  15. Owszem i nawet mój lekarz nie jest w stanie wszystkiego przewidzieć, ale u mnie właśnie jak coś wyskakiwało to takiego, że dany lek był dyskwalifikowany na stałe, bo powodował ciut poważniejsze działania uboczne niż mdłości czy biegunki i to nie od początku, co po dłuższym czasie brania. Ja mam akurat lekarza, który ma opinię dobrego w dobieraniu leków (i akurat nie jest to moja opinia) i leczę się u niego od 9 lat i zrobił dla mnie więcej niż musiał będąc lekarzem. Ale nie zmienia to faktu, że jest co najmniej kilkanaście leków, których powiedział, że mi nie da, bo przyniosą więcej szkody finalnie niż pożytku (na jedno pomogą, na inne zaszkodzą). Czy to znaczy, że w ogóle u żadnego pacjenta ich nie stosuje? Nie, bo stosuje. Uważa po prostu, że w moim przypadku one nie będą odpowiednie. A nie jest lekarzem, który się boi byle czego, bo znajdź mi lekarza, który benzodiazepiny włączy pacjentowi na stałe? Nie znajdziesz. Mój mi włączył i leciałam tak ponad pół roku biorąc dzień w dzień. Czy skończyło się uzależnieniem i problemami z odstawieniem? Nie, wręcz przeciwnie, odstawiłam bez najmniejszego problemu z dnia na dzień. Po prostu zna mnie na tyle, że wie co się najprawdopodobniej sprawdzi i na co może sobie pozwolić.
  16. Akurat pudło. Mój lekarz zna mnie na tyle, że jest w stanie z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć jak zareaguje na dany lek. I lek może być rutynowo stosowany u wszystkich - a u mnie lekarz jedyne co powie na propozycję takiego leku to "po moim trupie". Dwa, że u mnie jak lekarz coś skopie lekami, to wręcz sam załatwi mi na cito wizytę u specjalisty od danego problemu i bardzo zwraca uwagę na chociażby podstawowe wyniki badań w stylu morfologia pod kątem ewentualnej anemii, poziomy hormonów tarczycy, parametry wątrobowe itp. Ile razy Twój psychiatra zlecił Ci badania krwi? Ja mam regularnie EKG i badania krwi robione, przed każdą zmianą leków.
  17. @Piyerekpiyerek ja sertralinę biorę już łącznie pewnie z 8 lat z przerwami i jedyne efekty uboczne jakie miałam to mdłości na początku stosowania. To jest akurat lek idealny dla mnie i mogę sobie skakać z dawką o 150mg z dnia na dzień i nawet tego nie odczuwam. To że u Ciebie się nie sprawdziła, nie znaczy, że u innych jest tak samo. U mnie nie powoduje absolutnie żadnych efektów ubocznych i akurat sertralina była drugim lekiem, który w ogóle w życiu wypróbowałam z SSRI i jestem jej fanką do dziś. Mój lekarz uważa podobnie - że jest to lek jakby stworzony dla mnie, przy tym ma najlepiej wyważony profil działania ze wszystkich SSRI, bo w zależności od dawki działa i na nastrój, na napęd i p/lękowo. A w życiu przerobiłam wiele leków (włącznie z esketaminą i lekami dopiero w fazie badań klinicznych) i żaden nie sprawdzał się tak długo jak robi to sertralina. Nie podawaj niesprawdzonych informacji, bo aktualnie koncerny farmaceutyczne mają zakaz płacenia lekarzom za promowanie konkretnych leków.
  18. No moja lekarka wychodzi z założenia, że lek ma działać bez powodowania niepożądanych efektów, jak chociażby przybranie masy ciała. Może Twój lekarz działa na zasadzie, walić resztę, ale mój lekarz zwraca bardzo uwagę na wpływ leczenia na inne aspekty.
  19. To nie jest swoboda tylko totalny brak wychowania.
  20. Chwalisz się, że 12-letnie DZIECKO zwraca się przekleństwem do innej osoby tragedia.....
  21. U mnie lekarz się na nią nie zdecydował, bo mimo, że w pierwszym okresie brania ona hamuje apetyt, to później zaczyna człowiek na niej tyć.
  22. @marcinzen ooo, widzę że moja lekarka będzie miała badanie z psylocybiną
×