Skocz do zawartości
Nerwica.com

acherontia styx

Użytkownik
  • Postów

    12 715
  • Dołączył

Treść opublikowana przez acherontia styx

  1. @You know nothing, Jon Snow robisz spam, nic poza tym, aktualnie w tym temacie.
  2. Zmęczona, ale równocześnie zaciekawiona
  3. Jak dla mnie cały rok może być 30+ kocham ciepełko
  4. OD kiedy 3 tyg. płód jakikolwiek lekarz może zobaczyć, a co dopiero stwierdzić, że to ciąża zagrożona? takie ciąże potwierdza się tylko poprzez badanie hormonów, żadne USG nie jest w stanie potwierdzić obecności takiego zarodka, bo nawet jeszcze nie jest zagnieżdżony xD w 5-6 tyg. najwcześniej jest ktokolwiek w stanie potwierdzić ciążę w USG. Wcześniej nie ma na to żadnych szans. Także ładna bajeczka.
  5. Wniosek zawsze można złożyć, czy przyznają to loteria. Osobie z mojej rodziny nie przyznali, mimo, że jest po zawale i 4 udarach i absolutnie już nie mogłaby mieszkać sama, bo w wyniku udarów głowa za bardzo oberwała. Później wywalczyła rodzina, że jednak dostała, ale po pierwszej komisji nie przyznali.
  6. @bei akurat praca w ochronie osób z orzeczeniem rządzi się swoimi prawami. Oni mogą pracować i w nocy i w godzinach nadliczbowych, tylko musi być zachowana jakaś tam przerwa (nie pamiętam jaka bo mnie to nie dotyczy). Ja po otrzymaniu orzeczenia (już pracowałam wtedy w obecnej firmie) musiałam robić nową zdolność do pracy, mimo, że poprzednia była jeszcze ważna, a samo orzeczenie warunków pracy u mnie nie zmieniało, bo moja szefowa powiedziała, że woli zapłacić mi za dodatkowe badania niż później, płacić kary PFRONowi w razie kontroli i zwracać wszystko co na mnie otrzymała. Akurat ona woli nie ryzykować kar itp., dlatego trzyma się tego co mówi ustawa, kodeks pracy itp.
  7. @Lucy32zależy od dawki, ale na niższych zmulenie może trwać dłużej. Z czasem organizm się przyzwyczai. Inną opcją jest przejście na wersję XR, ona w ogóle nie muli, ale wersje XR zaczynają się od tabletek 50mg. 25mg to tylko zwykłe. Z tym, że przy wersji XR zanika efekt stricte nasenny. Gdzieś tam w tle nadal będzie działać na sen, ale stricte nasennie już nie.
  8. Czy ja wiem czy łatwiej o pracę? Zależy. Jeśli pracodawca jest łasy na kasę z PFRON, to pewnie łatwiej, ale jeśli aspekt dofinansowania jest dla niego bez różnicy to np. skrócenie czasu pracy na niektórych stanowiskach może być przeszkodą. Ja akurat nie mam skróconego czasu pracy, bo nie mam takiego stopnia, które by to gwarantowało i mi na tym nie zależało totalnie (bo ja mam i tak krótszy czas pracy ze względu na zawód, także u mnie to by skróciło o niecałe 30 minut tylko), ale spotkałam się wśród znajomych z odrzuceniem kandydata właśnie przez orzeczenie bo po co pracodawcy osoba na 7h, skoro on fizycznie potrzebuje człowieka na 8h? Owszem, można to obejść, ale to równa się automatycznie nieukrywaniu prawdy przed lekarzem medycyny pracy, bo to on musi wystawić zaświadczenie, że mimo orzeczenia można pracować w normalnym wymiarze. Co do terapii, wizyt u lekarza etc. to wiem, że tylko przy znacznym stopniu rzeczywiście są ułatwienia, a takiego na depresję na pewno nie dostaniesz. Max. umiarkowany.
  9. Nie, nie żałuję. Na pewnym etapie miałam już tak dobrane leki, że swoje robiły, nie dając przy tym żadnych skutków ubocznych.
  10. sprzątanie, trening i opierdalando bo przeorał mnie ten tydzień okrutnie
  11. @mrNobody07 na pewno będą pytania o to czy pracujesz, gdzie, jakie masz wykształcenie, jak sobie radzisz z podstawowymi czynnościami, o Twoje objawy - chyba, że to miałeś w formularzu przy składaniu wniosku. Co do reszty pytań to loteria. Mi lekarz zadał tylko jedno pytanie: czy miałam wykonane EEG. Koniec pytań. W gabinecie byłam 3 minuty i dostałam orzeczenie na 2 lata. W sumie za 3 tygodnie mam komisję znowu xD
  12. W teorii możesz się odwoływać, ale to się wiąże ze sprawą w sądzie (a ZUS ogólnie w sądzie się wykłada często, co nie znaczy, że zawsze) - pod warunkiem, że masz rzeczywiście dobrą dokumentację, uzasadniającą przyznanie renty, bo bez tego sąd orzeknie na korzyść ZUSu (podtrzyma decyzje). O ile nie minął już termin na odwołanie.
  13. Teraz niestety sezon na zasłabnięcia się zaczyna bo się robi coraz cieplej i bywa duszno....
  14. Po pierwszej dawce była delikatna poprawa. Po kolejnej, brak reakcji. Wracać możesz sama, ale transportem publicznym lub ktoś Cię musi odwieźć do domu. Prowadzić nie możesz.
  15. U mnie nie dało efektów, ale ja nie brałam przez pół roku, tylko 2 dawki w odstępie tygodniowym jako booster (program lekowy takiej opcji nie przewiduje). Już przed drugim podaniem moja lekarka miała wątpliwości czy iść w to dalej bo ja zareagowałam dziwnie (za długo mnie trzymał stan naćpania - standardowo mija do 1,5h, u mnie ponad 3h trwało), a ja płaciłam prawie 1900zł za jedną dawkę. Jak za free to ja bym w to poszła - czemu nie. Tylko musisz sobie zdawać sprawę, że bezpośrednio po podaniu leku może być nieprzyjemne samopoczucie (dysocjacja, jakieś schizy - ja np. macałam płytki w łazience bo nagle widziałam tam wzorek którego wcześniej nie zauważyłam, ale ja się z tego śmiałam, moja lekarka zresztą też miała ubaw), ale ono do 2h mija samoistne, nawet szybciej. I co może być nieprzyjemne to fakt, że po podaniu czujesz się ok i nagle w sekundę Cię walnie i jesteś poskładana xD ja wiedziałam czego się spodziewać, także dla mnie to nie było straszne ani nic, dostałam po prostu kocyk i sobie leżałam/spałam z przerwą na macanie płytek xD
  16. @Lucy32 jest program lekowy w całości refundowany przez NFZ, ale wtedy przez pierwszy miesiąc na 2 dni w tygodniu zwolnienie lekarskie byś miała, bo po tym już nie możesz w danym dniu jechać samochodem, ani żadnych czynności wykonywać takich które wymagają normalnego czasu reakcji i koordynacji. I po podaniu przez 2h pozostajesz w przychodni/szpitalu za każdym razem. Później częstotliwość podań spada do 1x w tygodniu.
  17. Mimo bardziej stresującego okresu w pracy i ogólnego zmęczenia, całkiem dobrze
  18. No ale to jest decyzja pracodawcy. Może stwierdzić w każdej chwili, że już nie będzie się dzielił i całość idzie do niego i ja nie mam prawa mieć żadnych roszczeń o to, bo to są pieniądze które są przelewane na konto pracodawcy, nie moje. Gdyby się nie dzielił to koszt dla pracodawcy zatrudnienia mnie to jest praktycznie żaden: bo zarabiam na swoje wynagrodzenie (ja mam stawkę ustawową, pracodawca niewiele ma do gadania jeśli chodzi o podstawę brutto, musi mi płacić tyle ile mówi ustawa czy mu się to podoba czy nie), a w dużej mierze koszta po stronie pracodawcy pokrywa dofinansowanie na mnie plus składkę zdrowotną opłaca PFRON. Pracodawca ma dodatkowy hajs, a ja mam takie orzeczenie, że nie mam skróconego czasu pracy (nawet jakbym miała to i tak bym musiała obchodzić to bo u mnie nie ma możliwości skrócenia czasu pracy), nie mam dodatkowego urlopu. Także jeśli mówić o jakichkolwiek przywilejach to mam je z decyzji pracodawcy, nie z samego faktu orzeczenia.
  19. w sumie spoko, pomimo męczącego dnia w pracy
  20. @Lucy32 działanie antydepresyjne kwetiapiny zaczyna się od 100mg wzwyż. Nic dziwnego, że 25mg nie działa bo nikt nawet nie oczkuje że będzie działać taka dawka p/depresyjnie.
  21. Orzeczenie nie oznacza, że jesteś traktowany inaczej. Robię wszystko to co inne osoby pracujące w firmie, są te same wymagania wobec mnie etc. Także nie wiem skąd pomysł, że orzeczenie = specjalne traktowanie.
×