Skocz do zawartości
Nerwica.com

acherontia styx

Użytkownik
  • Postów

    12 566
  • Dołączył

Treść opublikowana przez acherontia styx

  1. No nadal jestem na nie. Jutro mam wizytę i lekarki i raczej już nie uda się jej mnie przekonać do przeczekania jeszcze, bo ja szybko reaguje na leki, a ten powoduje u mnie tylko zwiększoną drażliwość, lęki, których nie miałam już od dawna i zmiana ze "zwykłej" klomipraminy na wersję SR jeszcze to nasiliła. Minusy w moim przypadku zdecydowanie przeważają plusy.
  2. Ja w ostatnim czasie czytam głównie fantastykę, z niewielką domieszką sci-fi...także nie wiem czy to w ogóle gatunek dla Ciebie?
  3. Październik książkowo: Jonathan Strange i Pan Norrell - S. Clarke Komornik - M. Gołkowski Czarne słońce - R. Roanhorse Blask fantastyczny - T. Pratchett Ogrody księżyca - S. Erikson Ku*wa, ku*wa, ku*wa - L. Strømsborg Slenderman. Internetowy demon, choroba psychiczna i zbrodnia dwunastolatek - K. Hale Północ - Południe - R.M. Wegner Czarodziejka z ulicy Grodzkiej - M. Kubasiewicz Zagłada domu Usherów - E.A. Poe Upiór opery - G. Leroux
  4. acherontia styx

    spam

    A jesteś lekarzem, że podważasz opinie innego lekarza, w dodatku takiego, który zna pacjenta? Brałam 3 SSRI z paroksetyną równocześnie i żyje, a do zs było mi zdecydowanie daleko.
  5. Dziękujemy. Na pewno tego nie kupimy, skoro musiałaś aż zarejestrować się specjalnie żeby go rozreklamować.
  6. acherontia styx

    Samotność

    @123she, sorry ale to tak nie działa. Traktujesz związek jako sposób na rozwiązanie swoich problemów/przepracowanie traum etc. Obecność drugiej osoby nie sprawi nagle że traumy czy problemy znikną. Wręcz przeciwnie, podwoją się, bo partner dokłada jeszcze swoją historię, swoje problemy. Dopóki tego nie przepracujesz i nie nauczysz się być sama ze sobą, na dłuższą metę nie wróżę sukcesu, bo na chwilę obecną pachnie mi to mocno człowiekiem-bluszczem. Ty uzależniasz swoje szczęście od obecności drugiej osoby, a owszem, mając kogoś, na pewno łatwiej iść przez życie pod pewnymi względami, ale pod innymi to jest nauka pójścia na kompromis i ciężka harówka, żeby związek przede wszystkim utrzymać, a jeszcze żeby on się rozwijał.
  7. @eleniq, ja brałam 2x dziennie przez cały czas.
  8. Ja go brałam prawie 2 lata (przerwałam tylko dlatego, że był problem z jego dostępnością) na huśtawki nastrojów coś tam działał przez cały ten czas a brałam raczej małą dawkę bo 20mg/doba, ale no ja mam lekarza który lubi dawać leki bez pozornego sensu, a okazują się skuteczne xD
  9. w sumie nieźle. nawet się wyspałam, mimo że mój Garmin twierdzi inaczej i nawet zebrałam się pobiegać
  10. wyspanie się, piękna pogoda, załatwienie sprawnie wszystkiego co na dzisiaj było do zrobienia i perspektywa reszty dnia wolnego
  11. acherontia styx

    Spam

    Nie mam nad czym pracować z nas dwóch to ja mogę sobie sama recepty wystawiać i innym też, także z poradami i teoriami z tyłka to na inne forum.... oh, wait....na innym forum w dziale leki jestem moderatorem musisz zachować swoje "złote rady" tylko i wyłącznie dla siebie.
  12. Jak masz lekarza do tyłka to Ci daje takie zgody brałam równocześnie 3 leki SSRI i żaden lekarz niczego nie kazał mi podpisywać A polecać sobie możesz co najwyżej książkę do przeczytania.
  13. Ciekawe... w dużym mieście wojewódzkim aktualnie jest dostępny w 1 aptece to jest ta Twoja bezproblemowa dostępność?
  14. Masz o każdym z leków całe kilkudziesięciostronnicowe tematy. Nie ma potrzeby zakładać osobnego.
  15. Nie masz, bo metylofenidatu nawet przy diagnozie ADHD NIE PRZEPISUJE SIĘ na stałe. Zresztą metylo nie jest jedynym lekiem stosowanym w ADHD, inna sprawa, ze aktualnie i tak metylo jest nie do kupienia i tak będzie jeszcze przez jakiś czas. Lek jest aktualnie od dawna na liście leków zagrożonych brakiem dostępności. Zdarzają się cząstkowe dostawy, ale nie pokrywające zapotrzebowania i tak, jest to oficjalny komunikat Ministerstwa Zdrowia i Głównego Inspektora Farmaceutycznego. Także jeśli liczysz na magiczną tableteczkę, która rozwiąże Twoje problemy, to sorry, ale nie w najbliższym czasie.
  16. W sumie z niczym poważnym, bo tragedii nie było i nie ma. Zaczęło się od masakrycznego zmęczenia i w sumie tyle, to był jedyny objaw z racji, że akurat zbliżała się moja wizyta u endokrynologa, to psychiatra poczekała na jej opinię nt. zmęczenia, ale że endo wykluczył, żeby to było od tarczycy, bo nic nowego się z nią nie dzieje, to stwierdziła, że zwiększamy sertralinę do 200mg. Zwiększyłam i było trochę lepiej, ale nastrój na 200mg sertraliny mi zaczął lecieć w dół. Nie było źle, ale dobrze też nie, tak nijak w sumie, to stwierdziła, że wracamy do 100mg sertraliny, a dodajemy klomipraminę w dawce 30mg jako booster. A dalej to już pisałam w tym temacie.
  17. Nie zawsze odroczenie jest dobrym rozwiązaniem. Pod tym względem ja sobie chwalę prywatne szkoły podstawowe, bo tam zanim przyjmą dziecko do 1 klasy SP to dziecko albo przychodzi na dzień próbny, albo na rozmowę kwalifikacyjną i oni poprzez zabawę sprawdzają gotowość dziecka do obowiązku szkolnego. I jeśli widzą, że dziecko jest niegotowe na szkołę jeszcze, to odrzucają takie dziecko. Państwowa szkoła już musi przyjąć jak leci.... Jeśli są wątpliwości w którąkolwiek stronę to właśnie najlepiej oceni gotowość szkolną poradnia psychologiczno-pedagogiczna, bo oni się na tym znają i od tego są. Ja np. poszłam rok wcześniej do szkoły, jako 6-latka, ale to absolutnie nie było "widzimisię" moich rodziców, że dobra, zapisujemy wcześniej do szkoły i z bańki. Pierwszą osobą która rzuciła taki pomysł była moja pediatra, bo uznała że jestem na tyle rozwinięta jak na swój wiek, że powinnam sobie poradzić, moja mama to podłapała, ale zanim w ogóle to się stało MUSIAŁAM przejść testy w PPP, bez pozytywnej opinii poradni żadna podstawówka by mnie nie przyjęła w wieku 6 lat. I ogólnie jak w opinii napisali, że jedyne co może mi sprawiać niewielkie trudności to matematyka, tak to pokryło się później z rzeczywistością. Wielkich problemów nie było, ale w porównaniu do innych rzeczy, matematyka szła mi trochę gorzej.
  18. @zburzony tylko u mnie chodzi o to, że ja finalnie lepiej się czułam na wyższej dawce sertraliny bez uboków niż na zestawie sertralina + klomipramina. Ja mu nie odmawiam skuteczności, ale na samej sertralinie mam ich 0, a klomipramina jakieś tam u mnie daje, także no raczej w tej sytuacji wiadomo, że wolę nie mieć ich wcale, niż mieć
  19. A pierwszy objaw toksycznego działania wit. D to zwiększone wydalanie wapnia z moczem. Potrwa to taki stan trochę dłużej i jest się paradoksalnie o wiele bardziej podatnym na wszelkie złamania.
  20. @Futility ależ oczywiście, że alkohol jest tu pierwszym problemem. Alkohol to depresant, i owszem daje Tobie "chwilową ulgę" ale jak przestaje działać to już po "zabawie". Dopóki tego nie zrozumiesz będzie tak jak do tej pory.
  21. Niewyspana, ale poza tym całkiem nieźle jak na razie
×