-
Postów
12 566 -
Dołączył
Treść opublikowana przez acherontia styx
-
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
acherontia styx odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Mnie to nie przekona ani do klomipraminy, ani do amitryptyliny..... nawet tą klomi moja lekarka włącza bardzo ostrożnie, bo tu już wkraczamy na teren leków które mi nie służą. I to nie ze względu na to, że dają uciążliwe skutki uboczne, tylko, że dają nieprzewidywalne skutki uboczne xD jak jakiś lek lubi powodować hiperprolaktynemię to u mnie po maks. 2 tyg. stosowania leku wystąpią jej objawy (a prawie 2 tyg. będę dochodzić do tych 30mg), leki o działaniu potencjalnie kardiotoksycznym też u mnie nie wskazane (z tego miejsca pozdrawiam pregabalinę, która zafundowała mi w pandemii wizytę u kardiologa na NFZ dzień po otrzymaniu skierowania do niego i jeszcze przeprosiny lekarza, że musiałam czekać jeden dzień na wizytę), także u mnie to trochę ruletka. I nie, nie reaguje tak na wszystkie leki, wręcz większość toleruję bardzo dobrze, ale przy "starych" lekach trzeba u mnie uważać, bo głównie one lubią spowodować u mnie coś nieprzewidzianego, co kończy się ekspresowym odstawieniem. -
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
acherontia styx odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
W połączeniu z sertraliną. -
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
acherontia styx odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Wychodzi na to, że i ja dołącze do anafranilowej rodzinki nie widzę tego, ale niech będzie. Na szczęście mikro-dawka bo docelowa to 30mg, to mogę dać szansę. -
Ja nie mam już tachykardii od 2 lat.
-
No ja przy ostatniej próbie z tym lekiem brałam 1mg/dobę w dawkach podzielonych. Także tak, stosuje się też ogólnie dawki rzędu 0,5mg
-
W spoczynku, czyli siedząc i nic nie robiąc po 160 potrafiłam mieć. Przy aktywności drobnej potrafiło dochodzić do 200.
-
Nie wiem ile brałeś, ale takie objawy to oznaka często za dużej dawki. Przynajmniej u mnie tak było. Wystarczyło zmniejszyć dawkę do 0,5mg i problem solved. U mnie co prawda szybko wypadł, ale z zupełnie innego powodu.
-
@Mufiśka jeśli masz dotkliwe skutki uboczne to powiedz lekarzowi i niech Ci zmieni lek. Ja jak miałam na 1-2 lekach uciążliwe skutki uboczne i nie mijały to była krótka piłka - nie chce tego brać i lekarz zmieniał lek. Jeden odstawiłam sama tylko bez konsultacji, bo lekarka była na urlopie, ale lekarz rodzinny jak mnie zobaczył to sam powiedział, że wyglądam strasznie. Moja psychiatra jak to usłyszała to zaczęła się tylko śmiać i mówi, że ok, w takim razie damy coś innego. I nie było dyskusji żadnej. Zresztą moja lekarka też chętnie dałaby mi jeden lek, na który ja się nie zgadzam i od czasu do czasu zapyta o niego, ale wystarczy moje spojrzenie i wie, że nie ma co ciągnąć tematu. Jak nie mówisz lekarzowi wprost czego oczekujesz to będzie się trzymał leku, który działa.
-
Zazdroszczę ci ja mam chyba wszystko z ulotki Ja coś tam pewnie miałam/mam, ale ja totalnie nie zwracam na to uwagi i nie skupiam się na tym i przede wszystkim nie zrzucam każdej zmiany w samopoczuciu na leki. Boli mnie głowa? Ok, w końcu przestanie. Nie szukam przyczyn bólu na siłę. Moja lekarka mnie nawet nie pyta o uboki i nie informuje o nich przy przepisywaniu leków, bo wie, że mnie nie interesuje co producent napisał w ulotce, a jak się zacznie coś dziać poważniejszego czy utrudniającego życie to wie, że sama dam jej znać. Ja jak dostaje nowy lek to wizytę kontrolną mam jak się zgłoszę, czyli średnio po 3-4 miesiącach, ewentualnie po 2-3 tygodniach mam jej dać tylko znać smsem jak tam, ale na oczy nie chce mnie widzieć bo ani mi to potrzebne ani jej. Wychodzi z założenia, że jak coś będę potrzebowała to sama przylezę
-
Kolejny przykład pójścia na łatwiznę niepsodzianka, nawet jak schudniesz na Ozempicu/Mounjaro czy dowolnym innym leku na cukrzycę, to po odstawce waga szybko wróci. I nie, nie mam nic przeciwko stosowaniu tych leków w otyłości, ale zgodnie ze WSKAZANIAMI. To nie są magiczne leki które załatwią problem. Bez zmiany nawyków, nawet leki nic nie pomogą.
-
Miałam też tachykardię o takim podłożu jak Ty. Nikt mi leków na to finalnie nie dawał (chociaż niektórzy próbowali beta-blokery), sama się uspokoiła po jakichś 2-3 latach w miarę kontynuowania psychoterapii.
-
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
acherontia styx odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
Takie rzeczy trzeba ustalać z lekarzem. Nie wiemy czy coś się stanie. To, że mi lekarz na niektórych z wymienionych przez Ciebie leków pozwolił pić alkohol, nie znaczy, że pozwoliłby każdemu. Jedyne co wiadomo to to, że może być tak, że popłynięcie z alkoholem może skończyć się zjazdem samopoczucia za 2-3 dni trwającym kilka dni. Akurat w tym przypadku jest odwrotnie pregabalina nasila działanie alkoholu -
Teraz ponad 3 lata, a wcześniej, przed przerwą od niej, z 4? Od +/- miesiąca pomimo dobrego nastroju czuje masakryczne zmęczenie, mam problem żeby wstać rano do pracy. Endokrynolog wykluczył tarczycę jako winowajcę, stwierdził, że prędzej to wina niskiej ferrytyny, ale z tym moja psychiatra się nie zgadza, bo hemoglobinę mam w normie, niską ferrytynę mam nie pierwszy raz i wcześniej aż tak źle nie było pod tym względem. Zwiększyła mi w zeszłym tygodniu sertralinę do dawki maksymalnej, ale efektów brak, dlatego stwierdziła, że w środę mam się jej przypomnieć i coś pozmienia.
-
Ja teraz wyjątkowo będę miała 6-dniowy tydzień pracy Ale za to kolejny będzie tylko 4-dniowy
-
Nie proponowano jej nawet. Ja bym się nie zgodziła nawet na dołożenie kolejnego leku, żeby zlikwidować działania uboczne innego leku. Tego się nie robi, jak nie ma konieczności. U mnie samo odstawienie leku powodującego hiperprolaktynemię bardzo szybko obniżało prolaktynę, także kolejny lek nie był potrzebny. Dwa, że moja lekarka mówiła, że sami endokrynolodzy przestrzegają przed trzymaniem na dużej prolaktynie, bo po czasie dojdzie do powiększenia przysadki i mogą dojść problemy ze wzrokiem przez ucisk na nerw wzrokowy. O guzach neuroendokrynnych nie wspominając. Inna sprawa, że bromokryptyna też ma swoje uboki. Nie wiem. Tylko rispolept mi podnosi prolaktynę bardzo szybko. Inne neuroleptyki tego nie robiły, ale teraz już od dawna żadnego nie biorę. Moja lekarka już po takim czasie jest w stanie dość trafnie przewidzieć moje reakcje na leki, dlatego też wszelkie neuroleptyki i stare leki p/depresyjne są od dawna poza konkursem, że tak powiem. Obracamy się głównie w SSRI, chociaż nie wiem co wymyśli teraz, bo w środę będzie mi zmieniać sertralinę.
-
Nie wiem, jeśli masz na myśli fluwoksaminę to moja lekarka się na nią nie zdecydowała swego czasu u mnie, bo stwierdziła, że zaraz prolaktynę podniesie i szkoda zabawy w ogóle. A u niej takie działanie niepożądane dyskwalifikuje lek.
-
Niektóre SSRI mogą podwyższać prolaktynę, np. paroksetyna, z takich około SSRI to trazodon.
-
Też dzisiaj robiłam leczo
-
Są jakieś podobne leki do wenlafaksyny?
acherontia styx odpowiedział(a) na Jurecki temat w Leki przeciwdepresyjne
Duloksetynie najbliżej do wenli. -
Na to pytanie odpowie Ci lekarz. Niektóre można, bo sama brałam 2 SSRI + Trittico ale no nie napiszę jakie bo to było dobrane przez lekarza, który zna mnie, moje reakcje na leki i wie, że w razie czego sama zareaguje odpowiednio. A dwa, że nie popieram samoleczenia bo widzę, że większość bawiąca się w lekarza nie ma bladego pojęcia co robi.
-
Sposoby na walkę z problemem słodyczy?
acherontia styx odpowiedział(a) na Wrwsw temat w Pozostałe zaburzenia
Wbrew pozorom niecałe 70 kcal w 100gramach, ale mają wysoki indeks glikemiczny