Skocz do zawartości
Nerwica.com

acherontia styx

Użytkownik
  • Postów

    12 566
  • Dołączył

Treść opublikowana przez acherontia styx

  1. Akurat argument żaden. Każdy coś przeżył, nie tylko Ty. Masa użytkowników forum ma za sobą mniej lub bardziej trudne/traumatyczne wydarzenia. Nie tylko Ty jeden na świecie miałeś trudno. Z tym że na chwilę obecną to nie ma większego znaczenia bo za to jak wygląda obecnie Twoje życie jesteś odpowiedzialny tylko TY sam. Nie jesteś już dzieckiem zależnym od dorosłych i dopóki tego nie zrozumiesz to nic się nie zmieni. Chcesz utrzymywać status quo to Twoja sprawa, w końcu to Twoje życie, ale przestań obwiniać cały świat i wszystkich ludzi za to w jakim miejscu jesteś bo w chwili obecnej za swój stan odpowiadasz tylko i wyłącznie Ty sam.
  2. Znaczy się to możesz od każdego terapeuty usłyszeć. Czasami praca nad niektórymi rzeczami może być mocno destabilizująca a w przypadku traum często tak jest i wtedy rzeczywiście sugerują oddziały terapeutyczne, bo tam terapia jest intensywna i jesteś cały czas pod opieką.
  3. A co my mamy zrobić w związku z Twoim niedziałającym messengerem? U mnie działa normalnie, nie zauważyłam problemów.
  4. Może minąć, ale jeśli pojawiło się po dłuższym czasie stosowania paroksetyny to raczej trzeba albo zmniejszyć dawkę, albo zmienić lek.
  5. W teorii można przy glikemii na czczo powyżej 140mg%, ale nikt tego od ręki nie robi. Raczej najpierw sprawdza się czy zmiana diety nie wpłynie na spadek glikemii. A przy wartościach na czczo powyżej 200mg% to już raczej z automatu rozpoznaje się cukrzycę.
  6. @one-half brałam pregabalinę 2 lata w dawkach 150-200mg, odstawiłam bez najmniejszych problemów praktycznie z dnia na dzień (musiałam tak zrobić, to była decyzja lekarzy). Czy odczułam w jakikolwiek sposób odstawienie po tak długim stosowaniu? Nie. Ale mi ten lek nigdy nie dawał chociażby uczucia wyluzowania czy jakiegokolwiek uczucia. Dla mnie jak ktoś bierze ją tylko dla uczucia wyluzowania to mocno wkracza na drogę rekreacyjnego stosowania, a stąd niedaleka droga do potencjału uzależniającego.
  7. Każdy lek może dawać skutki uboczne, zwłaszcza na początku brania, ale one powinny minąć w ciągu 2-3 tygodni. Musisz wziąć i przekonać się na sobie, bo nikt Ci nie powie czy coś u Ciebie wystąpi czy nie.
  8. Najzwyklejszy lek przeciwdepresyjny blokujący receptory adrenergiczne i serotoninergiczne (NaSSA). Lekarz zlecił zwykłą zmianę jednego leku serotoninowego na inny. Po co miałaby być ta przerwa?
  9. Chłopie, nie przeginaj. Jak nie widzisz różnicy między cukrem ze słodyczy, a z owoców to chyba nie ma nawet sensu dalsza rozmowa.
  10. @Szalony Kojot, osoba w manii/depresji psychotycznej nie kłamie. Dla niej te urojone treści są realne i prawdziwe. Tak samo zresztą jak w schizofrenii. Można to porównać to antyszczepionkowców, którzy krzyczą, że szczepionki powodują autyzm/zawierają rtęć czy co tam jeszcze oni wymyślają. Wiadomo, że szczepionki tego nie robią, ale oni w to wierzą i dla nich to jest prawda.
  11. Na razie to moim zdaniem kolega nie ukończył terapii, bo sama na pewnym etapie dostałam diagnozę C-PTSD i sorry, ale w rok nie idzie tego przepracować na terapii. Mi po pół roku intensywnej psychoterapii (terapia 5x w tygodniu) w warunkach oddziału terapeutycznego powiedzieli, że to co się udało przepracować na oddziale to dopiero początek początku i wierzchołek góry lodowej. Od tamtego momentu minęło 8 lat a ja nadal jestem w terapii u tej samej terapeutki do której poszłam po wypisie z oddziału i dopiero od niedawna rozmawiamy o tym, że powoli staję się gotowa, żeby iść już dalej sama, bez wsparcia terapii, ale sama terapeutka to zasugerowała po prawie 3 latach bez typowych objawów PTSD. Oczywiście nie mówię, że każdy z diagnozą PTSD jest "skazany" na tak długotrwałą terapię, ale jednak wiem jak taka terapia wygląda i śmiem sądzić, że mało realne uzyskać trwałe zmiany będąc nawet i w 1,5 rocznej terapii.
  12. To jest ostatni nurt, który poleciłabym osobie z traumami. Ta terapia jest wbrew pozorom zbyt powierzchowna. Nie sądzę żebyś w 1,5 roku przepracował na terapii traumę, a piszesz w czasie przeszłym. Rozumiem że jej nie ukończyłeś?
  13. Z samego tworzenia muzyki wyżyć jest w stanie bardzo niewielu ludzi na świecie. Jak nie jesteś wybitny to jest to raczej praca dla osób nie mających problemu z płaceniem rachunków, a takich ludzi jest bardzo niewielu. I tak jak już napisano, dla Ciebie to na razie to jest hobby/zainteresowanie, a nie główne źródło utrzymania bo tym prawdopodobnie nigdy nie będzie.
  14. No dlatego napisałam, że będziesz się taplał w swoim bagienku. Tobie wręcz przyjemność sprawia pławienie się w swoim cierpieniu i żadne nasze rady tu nic nie zmienią.
  15. No to musisz dalej się taplać w swoim bagienku.
  16. No dostałaś odpowiedź od lekarza od czego zależy kolor.
  17. Rozwój i postęp cywilizacyjny wynalazł po drodze coś takiego jak praca zdalna Tak, wiem, jak masz taką znależć, jak masz pracować, gdzie i w ogóle. I znowu wszystko sprowadza się do jednego prostego zdania: kto chce znajdzie sposób, kto nie chce znajdzie powód.
  18. Jaki mam wpływ? Mam ze swojej kieszeni zacząć płacić pensję lekarzowi za dodatkowych pacjentów i za pracę dłużej? Kontrakty podpisuje NFZ i nie mam wpływu na to, że lekarz przyjmuje dziennie tylko 8 pacjentów a nie np. 15. Owszem, lekarz może skrócić czas wizyty jednego pacjenta np. z 20 minut do 5, to się zawsze da, ale w tym czasie zdąży przedłużyć tylko receptę i na tym koniec. Żadnego badania, zapytania o to jak pacjent się czuje i modyfikacji leczenia, bo jak ma zrobić to wszystko w 5 minut? Chciałbyś iść do lekarza który nawet nie zapyta jak się czujesz, tylko wystawi receptę i koniec wizyty? Nie musisz odpowiadać, bo znam odpowiedź. Druga rzecz, lekarz często z jednej przychodni jedzie do drugiego miejsca pracy. Pokrycie się czasu pracy w dwóch miejscach mających kontrakt z NFZ wiesz czym grozi? Że zaraz przychodnia straci w ogóle lekarza, bo jak NFZ dopatrzy się tzw. koincydencji to poprosi o złożenie wyjaśnień jak lekarz to zrobił, że był w dwóch miejscach równocześnie, a wiadomo że jest to niemożliwe. I dotyczy to każdego pracownika medycznego: pielęgniarek/fizjoterapeutów/ratowników medycznych. I błagam, jak ktoś nie zna tego systemu od środka i wszystkich szczegółów o których pacjent nie wie, bo nie ma skąd wiedzieć, to łatwo oskarżać lekarzy i wszystkich świętych. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ty jako pacjent widzisz tylko mały wycinek tego systemu.
  19. @one-half zgadzam się z Twoją wypowiedzią w większości. Od dawna uważam i pisałam to już nie raz, że duża część uważa te leki za magiczne "pigułki szczęścia" i myślą, że już nic nie muszą robić, bo tabletka sprawi, że już zawsze będzie ok, a jak coś się psuje to "mordunku, lek nie działa". Sama jestem osobą, która bierze sertraline łącznie już pewnie z 7-8 lat (z przerwą 2-3 letnią na inne leki) i mimo różnych kryzysów po drodze lek nadal działa tak samo jak na początku.
  20. No to skoro endokrynolog kazał Ci odstawić hormony, to nie powiedział Ci o co masz zadbać, żeby nie nasilała się niedoczynność? Sama mam niedoczynność, aktualnie prawdopodobnie nie reagującą na hormony (widzę to po wynikach, które nie specjalnie się zmieniły mimo korekty dawki) i u mnie endokrynolog w ogóle nie zaczynał od razu od hormonów i TSH zbiła mi samymi suplementami odpowiednio dobranymi. Hormony doszły po czasie, przy nadal częściowo utrzymanej suplementacji. Nie podam jakimi, bo u mnie niedoczynność została wywołana konkretnym czynnikiem i miałam przy tym zapalenie tarczycy (nie Hashimoto) i suplementy były dobierane pod stan.
  21. Nie ogłaszam tego wszem i wobec, ale też nie ukrywam. W pracy wiedzą, ale tyle ile muszą, bez szczegółów, ale też dzięki temu nie mam problemów z wyjściem wcześniej jak mam wizytę u lekarza. Przy badaniach okresowych tylko muszę mieć zaświadczenie od lekarza prowadzącego, ale to nie problem raz na 2-3 lata poprosić o świstek przy okazji wizyty.
  22. Słabo. Paskudny tydzień, a przyszły nie zapowiada się lepiej.
  23. A dlaczego ma być powtórka? Wystarczy przeczytać pierwszy lepszy artykuł w necie na temat tej choroby, żeby znać odpowiedź.
×