totalny kosmos

[Gość]

Siedze sobie pewnego razu ze znajomymi z pracy i rozmawiamy-w pewnym momencie ogarnia mnie uczucie jakbym odplywala od rzeczywistosci-slysze tyllko ich przytlumiona rozmowe i przytakuje glowa a sam jestem myslami gdzie indziej jakbym oderwala sie zupelnie od swiata naszed codziennosci.Rownoczesnie zaczelam odczuwac dziwny lek jakby cos nadchodzilo i mam sie spodziewac czegos zlego np zawalu albo wylewu.Czuje sie tak sparalizowana przez jakis czas az do momentu kiedy wstaje i mowie ze musze wyjsc do toalety bo co powiem innego-ze mam atak nerwicy?W ogole jestem ciekawa jak Wasi znajomi reaguja na to dziwne zachowanie.Ja czuje sie czasami zawstydzona poniewaz to chyba musi wygladac smiesznie kiedy tak odlaczam sie na jakis czas.

[Gość]

Zapraszam do przeczytania poniższego tematu

http://www.nerwica.com/forum/depersonalizacja-i-derealizacja-vt568.html.

A jeśli chodzi o znajomych to:

http://www.nerwica.com/forum/jak-osoba-z-nerwic-jest-postrzegana-przez-swoich-znajomych-vt2193.html