Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy pogodziłeś już się z tym, że umrzesz?


Verinia

Rekomendowane odpowiedzi

16 godzin temu, Dalila_ napisał(a):

Jest taka forma rozpłynięcia się w wodzie czy znaczy w jakimś roztworze. Fajna sprawa

No można, ale fragmenty kości i tak zostaną. Nie ma jednego sposobu, ale roztwór piranii, czyli mieszanina silnie stężonego kwasu siarkowego (VI) z nadtlenkiem wodoru ewentualnie ług sodowy albo kwas fluorowodorowy i taki efekt można uzyskać. Do pozbycia się elementów metalowych woda królewska, czyli mieszanina kwasu solnego z kwasem azotowym w stosunku 3∶1 i masz pożądany efekt  🙂

8 godzin temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

Zdarzyło mi się parę razy w życiu, że ktoś mówił, że czuje, że nie zostało mu już wiele. Zawsze to zbywałem (co ty p…sz, jeszcze tyle przed tobą, przestań tak gadać) i, niestety, zawsze okazywało się, że ta osoba miała rację. Więc teraz już staram się brać takie teksty na poważnie.

 

Myślę, że można przeczuwać, że się niedługo umrze (o ile nie jest to śmierć w wypadku, tylko coś się dzieje z organizmem). Ale nie wiem. Ja nigdy nic takiego nie czułem.

Zdarza się w robocie miałem kogoś takiego co wiecznie tak gadał, aż w końcu sobie wykrakał poszedł do samochodu i już nie wrócił zawał za późno go znaleźli był już zimny. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

Przykład dej 🙂

 

W takie przeczucia jak miała pani Lopes nie wierzę. Poza tym łatwo pomylić skutek z przyczyną (samospełniająca się przepowiednia).

No nie wiem, haki na polityków, albo na złych ludzi na stanowiskach

 

A ja wierze w takie rzeczy, wiele ludzi mówi o jakiś złych hmm nie wiem jak to nazwać xd złych atmosferach jakich doświadczyli na sobie. Np w niektórych miejscach. Nawet mam w rodzinie taka historię, ale jeszcze z roku 39 :P też czasem symboliczne rzeczy się dzieją na odległość. Np. żyrandol pękł w mieszkaniu, a w tym czasie zginął pewien znajomy. B r r 

4 godziny temu, Prince of darkness napisał(a):

No można, ale fragmenty kości i tak zostaną. Nie ma jednego sposobu, ale roztwór piranii, czyli mieszanina silnie stężonego kwasu siarkowego (VI) z nadtlenkiem wodoru ewentualnie ług sodowy albo kwas fluorowodorowy i taki efekt można uzyskać. Do pozbycia się elementów metalowych woda królewska, czyli mieszanina kwasu solnego z kwasem azotowym w stosunku 3∶1 i masz pożądany efekt  🙂

Zdarza się w robocie miałem kogoś takiego co wiecznie tak gadał, aż w końcu sobie wykrakał poszedł do samochodu i już nie wrócił zawał za późno go znaleźli był już zimny. 

Nie jestem chemikiem. Ale chodziło mi o usługę, nie wiem w jakim kraju i gdzie to robią. Ale widziałam o tym w tv 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Dalila_ napisał(a):

wiele ludzi mówi o jakiś złych hmm nie wiem jak to nazwać xd złych atmosferach jakich doświadczyli na sobie

Też doświadczyłem, jak w nocy zwiedzałem „nawiedzony” opuszczony psychiatryk w Zofiówce (oryginalny pomysł na pierwszą randkę), ale myślę, że to była po prostu siła sugestii. Całe otoczenie jest tam upiorne, plus historie o tym, że tam straszy, i mózg sobie dopowiedział resztę.

 

3 godziny temu, Dalila_ napisał(a):

Np. żyrandol pękł w mieszkaniu, a w tym czasie zginął pewien znajomy.

No dobra, ale jest to jakoś udowodnione? Czy ktoś tak powiedział, a ty mu wierzysz na słowo?

 

Ja podchodzę do takich rzeczy bardzo sceptycznie. Jak zobaczę namacalne, konkretne dowody, to będę mógł się nad tym zastanawiać. Mózg płata figle i bardzo chce widzieć wzorce tam, gdzie ich nie ma. Żyrandole mogą pękać od wielu rzeczy.

Edytowane przez Cień latającej wiewiórki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

Też doświadczyłem, jak w nocy zwiedzałem „nawiedzony” opuszczony psychiatryk w Zofiówce (oryginalny pomysł na pierwszą randkę), ale myślę, że to była po prostu siła sugestii. Całe otoczenie jest tam upiorne, plus historie o tym, że tam straszy, i mózg sobie dopowiedział resztę.

 

No dobra, ale jest to jakoś udowodnione? Czy ktoś tak powiedział, a ty mu wierzysz na słowo?

 

Ja podchodzę do takich rzeczy bardzo sceptycznie. Jak zobaczę namacalne, konkretne dowody, to będę mógł się nad tym zastanawiać. Mózg płata figle i bardzo chce widzieć wzorce tam, gdzie ich nie ma. Żyrandole mogą pękać od wielu rzeczy.

Mogą pękać, ale czemu wtedy jak na drugim końcu polski mąż zginął. Jak człowiek nie zbywa na to że ludzkość wie wszystko.. wg mnie tak nie jest, jesteśmy za malutcy a już samo istnienie wszechświata to tak ogromna i niesamowitą rzecz że się w pale nie mieści. Mojej pale to znaczy glowie😂

No takie dziwne rzeczy się dzieją, i nie wiem czemu to by miało być sprzeczne z nauką. Po prostu człowiek nie jest w stanie wszystkiego udowadniać lub poznać na dany moment

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

Całe otoczenie jest tam upiorne, plus historie o tym, że tam straszy, i mózg sobie dopowiedział resztę.

Tak jest, zwiedzałem kiedyś ten szpital, co prawda w dzień, ale też było specyficznie. 

W sumie dziwnym trafem jakieś tam duchy i inne niewyjaśnione zjawiska dzieją się właśnie w nocy, kiedy człowiek najmniej widzi i najbardziej może sobie dopowiadać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Dalila_ napisał(a):

Mogą pękać, ale czemu wtedy jak na drugim końcu polski mąż zginął.

Wiele razy zdarzyło się, że coś pękło, a nikt nie zginął. Albo ktoś zginął, ale nic nie pękło. Nic dziwnego, że jeśli nastąpi taki zbieg okoliczności, to mózg próbuje to sobie połączyć. Ewoluowaliśmy do wyszukiwania sensu i znaczenia, ale niekoniecznie tam, gdzie one są. Zobacz np. kulty cargo wśród prymitywnych ludów.

 

5 godzin temu, Dalila_ napisał(a):

Jak człowiek nie zbywa na to że ludzkość wie wszystko.. wg mnie tak nie jest, jesteśmy za malutcy a już samo istnienie wszechświata to tak ogromna i niesamowitą rzecz że się w pale nie mieści. Mojej pale to znaczy glowie😂

No dobra, ale w ten sposób można postawić dowolną tezę, także o tym, że wokół nas orbituje niewidzialny, różowy czajniczek. Ja opieram się na aparacie poznawczym, bo to jedyne, co mam. Inaczej można uwierzyć absolutnie we wszystko.

 

Żyjemy w świecie, w którym każdy nosi ze sobą dobrej jakości kamerę, więc takie dziwne zjawiska, o ile faktycznie się zdarzają, powinny już dawno być bezwzględnie potwierdzone.

Edytowane przez Cień latającej wiewiórki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

Wiele razy zdarzyło się, że coś pękło, a nikt nie zginął. Albo ktoś zginął, ale nic nie pękło. Nic dziwnego, że jeśli nastąpi taki zbieg okoliczności, to mózg próbuje to sobie połączyć. Ewoluowaliśmy do wyszukiwania sensu i znaczenia, ale niekoniecznie tam, gdzie one są. Zobacz np. kulty cargo wśród prymitywnych ludów.

 

No dobra, ale w ten sposób można postawić dowolną tezę, także o tym, że wokół nas orbituje niewidzialny, różowy czajniczek. Ja opieram się na aparacie poznawczym, bo to jedyne, co mam. Inaczej można uwierzyć absolutnie we wszystko.

 

Żyjemy w świecie, w którym każdy nosi ze sobą dobrej jakości kamerę, więc takie dziwne zjawiska, o ile faktycznie się zdarzają, powinny już dawno być bezwzględnie potwierdzone.

Nie wiem co to są kulty cargo. Może masz rację, a może nie masz. Ja nie wiem. Szczerze nawet się nie zastanawiałam czy ktoś uchwycil coś na kamerze, dzisiaj to już w ogóle nie ma sensu bo łatwo coś zfabrykowac. Mówię o przeczuciu, o jakiejś innej atmosferze. O, a zwierzęta? Mówi się że one mają 6 zmysł, i się tak zachowują inaczej gdy coś się dzieje. Ja myślę że przeczucie to coś silnego jest. No a lewitujacy czajnik różowy, pytasz, nie wiem, może Bóg zrobił sobie taki żart xd 

Hm, może to kwestia że każdy ma inny aparat poznawczy?:D na innym lvlu jesteśmy haha ale patrząc gdzie jesteś Ty a gdzie ja to opłaca się słuchać Cienia szybujacej wiewióry :D

Tak wiem, że każdy ma ten sam aparat poznawczy 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×