Skocz do zawartości
Nerwica.com

Krytyka psychoterapii


Przemek_Leniak

Rekomendowane odpowiedzi

52 minuty temu, Melodiaa napisał(a):

początki...oczywiście jak wiekszość myślałam, że mam schizofrenie :mrgreen: 

Nigdy nie myślałem, że mam schizofrenie. W jakim sensie większość myśli, że ją ma? 

Godzinę temu, którędy_do_lasu napisał(a):

Najbardziej podoba mi sie argument, ze ci, którym pomogła, to w sumie nie maja racji, bo a) prawdopodobnie cos innego im pomogło, b) tylko im sie wydaje, że pomogło. 

Nie wiem, czy to sarkazm, ale jeśli tak to zmartwię Cię, ale to jest dobry argument 🙂

8 godzin temu, kokeshi napisał(a):

Ja rozumiem, że internet zabił autorytety i teraz każdy nieuk może zaistnieć. Ja rozumiem, że samotni ludzie szukają atencji, ale wg mnie swoimi wypowiedziami szkodzi.

Prosiłbym o spokój i brak wycieczek osobistych :D bo wartościowa dyskusja zaraz zakończy się tak, jak temat o Ukrainie 🙂

Postarajmy się jednak nie używać argumentów ad personam. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim kolega ocenia coś z czym nie ma doświadczenia, żadnego. 
Dwa czy trzy spotkania w ramach oddziału nie są jeszcze terapią i daleko im do tego. Nie spodobała mu się reakcja pani terapeutki, z którą miał PRZELOTNY kontakt i wrzucił wszystko i wszystkich do jednego worka.

Ja bym mogła na takiej samej zasadzie teraz mówić, że psychiatria jest be i w ogóle, bo zanim trafiłam do obecnej lekarki, byłam u totalnie odklejonego lekarza. A dwa, nie jest tajemnicą że leki stosowane w psychiatrii niczego nie leczą, jedynie tłumią objawy, ale nie działają na przyczyny. TO DOPIERO MANIPULACJA STULECIA. To czemu @Przemek_Leniak się leczysz psychotropami?
Antybiotyki działają na przyczynę - zabijają bakterie wywołującą objawy. 
Leki stosowane w onkologii - niszczą komórki nowotworowe i blokują namnażanie się nowych.
Psychotropy - tylko maskują i tłumią objawy. Nie robią nic poza tym.

Na szczęście opinie @Przemek_Leniak jakie by nie były nie są faktami.
A mamy potwierdzone dowody naukowe, że psychoterapia jest skuteczną formą terapii.
Postawić jakąś tezę i znaleźć szurowskie artykuły żeby ją potwierdzić każdy potrafi.

5 minut temu, Mic43 napisał(a):

Nigdy nie myślałem, że mam schizofrenie. W jakim sensie większość myśli, że ją ma? 

To jest częste zjawisko przy nerwicach. Jak leżałam na oddziale terapeutycznym  to co druga osoba bała się schizofrenii i myślała, że ma jej początki, miała wrażenie, że wariuje. 
W sumie kiedyś zapytam kogoś mądrzejszego czemu akurat osoby z zab. lękowymi sobie schizo ubzdurały, bo na razie tylko się domyślam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Mic43 napisał(a):

Nigdy nie myślałem, że mam schizofrenie. W jakim sensie większość myśli, że ją ma? 

Pewnie nie wszyscy ale kiedyś gdzieś tu był wątek na forum gdzie ludzie opisywali swoje obawy zwłaszcza mierzący się z nerwicą i lękami...zrobiło mi się raźniej gdy lata temu zauważyłam, że nie jestem sama jak tutaj trafiłam.

 

 

17 minut temu, Catriona napisał(a):

o jest częste zjawisko przy nerwicach. Jak leżałam na oddziale terapeutycznym  to co druga osoba bała się schizofrenii i myślała, że ma jej początki, miała wrażenie, że wariuje. 

Właśnie o tym piszę...żyjesz sobie normalnie aż tu naglę cię dopada i z taką siłą, że nie wiesz co się dzieje. Zderzenie jest trudne...zwłaszcza dla poczatkujących.

 

22 minuty temu, Mic43 napisał(a):

Prosiłbym o spokój i brak wycieczek osobistych :D bo wartościowa dyskusja zaraz zakończy się tak, jak temat o Ukrainie 🙂

Postarajmy się jednak nie używać argumentów ad personam. 

Słuszna uwaga..osobiste niechęci odłożyć najlepiej  na bok temat zostanie zamknięty 🙂

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Catriona napisał(a):

A mamy potwierdzone dowody naukowe, że psychoterapia jest skuteczną formą terapii.

Który nurt terapeutyczny masz na myśli? Nie wrzucajmy ich do jednego worka, jest różny poziom "wysycenia" badaniami. O ile dobrze pamiętam najlepiej udokumentowana jest skuteczność CBT. Pojawia się oczywiście metodologiczne pytanie, zahaczające też o filozofię nauki, w jaki sposób w ogóle można mierzyć skuteczność czegoś tak złożonego? Żadne badania naukowe nie dadzą tutaj tej samej pewności jak w przypadku fizyki, chemii, biologii, czy nawet psychologii społecznej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, zatrzymajmy na chwilę tempo @kokeshi @Przemek_Leniak

Dyskusja jest super – różne zdania na ten sam temat są ok i potrafią być twórcze. Przestaje jednak być dyskusją, gdy zamienia się w pyskówkę: docinki, personalne przytyki i ironiczne etykietki zamiast argumentów.

Proszę, trzymajmy się kilku prostych zasad:
• komentujemy tezy, nie osoby
• zero personalnej ironii i przypisywania innym intencji
• jeśli rosną emocje – zróbmy pauzę i wróćmy do meritum
• zamiast przymiotników dawajmy argumenty, dane, źródła

Proszę o powrót do rzeczowej wymiany zdań. Od tego momentu wpisy ad personam mogą być ukrywane/usuwane; przy powtórkach będą ostrzeżenia, a w razie potrzeby – blokada wątku. Dzięki za zrozumienie i kulturę rozmowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×