Skocz do zawartości
Nerwica.com

Krytyka psychoterapii


Przemek_Leniak

Rekomendowane odpowiedzi

12 godzin temu, Przemek_Leniak napisał(a):

tak ogólnie nie ufam autorytetom nie czuje potrzeby by ktoś przejmował nade mną kontrolę
a gdy czuję to niestety odpowiednich osób zwyczajnie nie ma
mogę doceniać kogoś za coś ale to co doceniam musze najpierw zobaczyć
reklamą trudno mnie sobie kupić
manipulacją podobnie
 

Bliskie jest mi bardzo to co napisałeś. Identyfikuje się z tym. U mnie dodatkowo występuje silna ambiwalencja względem np. w/w autorytetów, co nie pomaga w podjęciu terapii

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Verinia napisał(a):

@Przemek_Leniak nie da się tego czytać. Zacznij używać interpunkcji i lepszej składni. 

Nie jest źle. Bez przesady. Ja tam rozumiem co autor miał na myśli. Składnia też ok,chociaż z wieloma rzeczami się nie zgadzam, inne wręcz mnie wkurzają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najczęsciej nad rozpoczęciem terapii zastanawiają sie osoby, ktore pragną jakiejs zmiany, ktore maja jakis problem,- dla takich osob terapia to duża szansa, a terapeuta jest czasem pierwszą osobą w zyciu, ktora ich rozumie i akceptuje tak naprawdę.

59 minut temu, Przemek_Leniak napisał(a):

mamy zatem do czynienia z prawdziwym kultem w którym psychoterapeuta jest kapłanem (a może bozkiem) a paradygmat czyli komplet bzdetów danego nurtu terapii jest świętą księgą

 

To, ze tak widzisz pozycje terapeuty, duzo mówi - o tobie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, mrNobody07 napisał(a):

 U mnie dodatkowo występuje silna ambiwalencja względem np. w/w autorytetów, co nie pomaga w podjęciu terapii

Tylko, że terapeuta nie ma być autorytetem. Ciężko autorytetem nazwać kogoś kogo nie znasz i nie poznasz nigdy. Widzisz go tylko w jego zawodowej roli, a nawet jeśli ujawni coś ze swojego prywatnego życia gdzieś w rozmowie to przeważnie będą to jakieś niewiele mówiące informacje. Terapeuta nigdy nie będzie jakimś guru/autorytetem czy ekspertem od Twojego życia, który powie Ci co masz zrobić. Specjalistą od swojego życia jesteś tylko i wyłącznie Ty. Terapeuta jest jedynie od wskazania Ci być może nie służących Ci schematów i pokazania, że można inaczej, bardziej konstruktywnie radzić sobie z emocjami i różnymi stanami. 
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Catriona napisał(a):

 Terapeuta jest jedynie od wskazania Ci być może nie służących Ci schematów i pokazania, że można inaczej, bardziej konstruktywnie radzić sobie z emocjami i różnymi stanami. 
 

no gdyby tak było to do takiej asystencji - całkowicie zgodnej z teoriami opieki pielęgniarskiej po prostu nie potrzeba byłoby wiary ani "relacji terapeutycznej"
i hmm to faktycznie byloby pomocne
ale jakoś nie widzę by jakikolwiek psychoterapeuta tak się reklamował

 

21 minut temu, którędy_do_lasu napisał(a):

Najczęsciej nad rozpoczęciem terapii zastanawiają sie osoby, ktore pragną jakiejs zmiany, ktore maja jakis problem,- dla takich osob terapia to duża szansa, a terapeuta jest czasem pierwszą osobą w zyciu, ktora ich rozumie i akceptuje tak naprawdę.

 

To, ze tak widzisz pozycje terapeuty, duzo mówi - o tobie. 


To co piszemy mówimy czy robimy w ogóle świadczy najwięcej o nas samych
to co robi z tobą psychoterapeuta też świadczy o nim
mam wątpliwości czy dobrze

Tak nadziej ludzi chorych sa duże - łatwo je zwieść i zwyczajnie ich skrzywdzić
psychoterapia powiadasz jest protetyką bliskości i zrozumienia?
no nie owszem chory może mieć takie złudzenie ale to nawet nie jest proteza
psychoterapeuta nie może cię zrozumieć - musiałby być tak samo chory jak ty by to zrobić
natomiast co do akceptacji - no wiesz skoro planuje cię zmienić podstępnie to raczej cię jednak nie akceptuje

 

Godzinę temu, Verinia napisał(a):

@Przemek_Leniak były polityku, bardzo próbujesz być tu ważny. Dużo słów, mało treści. Niestety nie wychodzi Ci to i stajesz się przez to śmieszny. No ale niech Ci będzie.

Niech mi tak będzie - cieszę się że wywołałem twój uśmiech
Uśmiech jest w życiu potrzebny
pzdr
 

 

Godzinę temu, mrNobody07 napisał(a):

Bliskie jest mi bardzo to co napisałeś. Identyfikuje się z tym. U mnie dodatkowo występuje silna ambiwalencja względem np. w/w autorytetów, co nie pomaga w podjęciu terapii


Myslę sobie że zaufanie to jednak trzeba zbudować i to na solidnej podstawie
autorytet także się buduje - wykazując kompetencje po prostu

to jak z psychiatrami nie ządaja od nas żadnej "relacji terapeutycznej"  ale możemy do nich nabrać zaufania w trakcie leczenia
zaś autorytet - cóż pacjenci sami sobie polecają tych najlepszych
ciekawe że to zjawisko nie występuje w przypadku psychoterapeutów 
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Hmm tak na marginesie co pomyslałbyś o mechaniku samochodowym który twierdziłby że 50% skuteczności naprawy przez niego twojego auta zależy od twojej wiary w jego umiejętności i skuteczność jego działań opartych na empatii, bezpieczeństwie i zaufaniu?

nie uznałbyś go za zwykłego oszusta?

 

Samochód to układ mechaniczny, bez emocji.
Człowiek to organizm biologiczny i psychiczny, złożony, unikalny.

Psychoterapia często nie "naprawia", tylko wspiera rozwój, pomaga zrozumieć siebie, zmienić schematy myślenia, czy funkcjonowania. To nie to samo co wymiana klocków hamulcowych.

W psychologii (jak i medycynie) relacja terapeutyczna i zaufanie mają potwierdzony wpływ na skuteczność terapii - to nie jest "wiara", tylko czynnik leczniczy sam w sobie, wielokrotnie zbadany. U mechanika twoja wiara nie wpływa na działanie silnika - ale w terapii twoje nastawienie może znacząco wpłynąć na rezultaty pracy nad sobą.

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taka ciekawostka – podobno w EMDR tak nie jest, tzn. możesz być sceptyczny, nie wierzyć w to, ale i tak zadziała.

 

U mnie było odwrotnie. Byłem sceptyczny, ale postanowiłem dać szansę, bo stwierdziłem, że w tym szaleństwie jest metoda. Niestety parę lat EMDR nic mi nie dało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Przemek_Leniak napisał(a):

psychoterapeuta nie może cię zrozumieć - musiałby być tak samo chory jak ty by to zrobić

Nie zgodzę się, zdrowa osoba jak najbardziej może zrozumieć chorą

5 godzin temu, Przemek_Leniak napisał(a):

natomiast co do akceptacji - no wiesz skoro planuje cię zmienić podstępnie to raczej cię jednak nie akceptuje

Nieźle, nawet nie wiem, jak moznaby to skomentowac..  xD Podstępny terapeuta.., samo zuo..👻

 

5 godzin temu, Przemek_Leniak napisał(a):

zaś autorytet - cóż pacjenci sami sobie polecają tych najlepszych
ciekawe że to zjawisko nie występuje w przypadku psychoterapeutów 

Znow pudło, w tej grupie zawodowej tez sa lepsi i gorsi, warto szukac kompetentnego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Przemek_Leniak napisał(a):

ciekawe że to zjawisko nie występuje w przypadku psychoterapeutów 

No i znowu mówisz o czymś o czym nie masz pojęcia xD oczywiście, że terapeuci polecają innych terapeutów. Moja terapeutka swego czasu sama mi polecała inną terapeutkę i często są przypadki, że człowiek trafia do terapeuty, a okazuje się, że np. terapeuta nie pracuje z osobami z danym problemem i odsyła do kogoś innego podając konkretne nazwiska.
Skończ się już kompromitować, bo co post to coraz bardziej się błaźnisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Catriona napisał(a):

oczywiście, że terapeuci polecają innych terapeutów. Moja terapeutka swego czasu sama mi polecała inną terapeutkę i często są przypadki, że człowiek trafia do terapeuty, a okazuje się, że np. terapeuta nie pracuje z osobami z danym problemem i odsyła do kogoś innego podając konkretne nazwiska.
 

Zgoda. Słyszałem nie raz „polecajki” zarówno od samych pacjentów jak i jeden terapeuta, lekarz polecał innego

7 godzin temu, Catriona napisał(a):

Tylko, że terapeuta nie ma być autorytetem. Ciężko autorytetem nazwać kogoś kogo nie znasz i nie poznasz nigdy. Widzisz go tylko w jego zawodowej roli, a nawet jeśli ujawni coś ze swojego prywatnego życia gdzieś w rozmowie to przeważnie będą to jakieś niewiele mówiące informacje. Terapeuta nigdy nie będzie jakimś guru/autorytetem czy ekspertem od Twojego życia, który powie Ci co masz zrobić. Specjalistą od swojego życia jesteś tylko i wyłącznie Ty. Terapeuta jest jedynie od wskazania Ci być może nie służących Ci schematów i pokazania, że można inaczej, bardziej konstruktywnie radzić sobie z emocjami i różnymi stanami. 
 

i to jest argument rzeczowy. Dzięki 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coś powinienem napisać ale jestem zmęczony...
z tymi polecajkami chodziło mi nie o kolegów a o pacjentów

4 minuty temu, mrNobody07 napisał(a):

Słyszałem nie raz „polecajki” zarówno od samych pacjentów

no a ja ani razu...
może w Lublinie nie ma polecanych?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przemek, a nie jest czasem tak u Ciebie, że odczuwasz silny lęk przed zmianami? Bo przecież terapia, to właśnie zmiany- myślenia, nastawienia, zachowania itp. Może strach przed oceną przez terapeutę , „grzebania” w Twoim życiu? Jeśli tak, to są to całkowicie naturalne emocje i odczucia. Wiele osób , jak nie większość odczuwa taki lęk. Szczególnie na samym początku relacji: terapeuta-pacjent.

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Catriona napisał(a):

Skończ się już kompromitować, bo co post to coraz bardziej się błaźnisz.

poważnie?
no cóz ty powiadasz
i tak sie o mnie martwisz?
to pewnie efekt po psychotrapii...
😜
przypomne że @Melodiaa radziła ograniczac takie wstawki
ale skoro sie upierasz...
mnie tam ryba

ale nie dziś bo jestem padły

4 minuty temu, mrNobody07 napisał(a):

Przemek, a nie jest czasem tak u Ciebie, że odczuwasz silny lęk przed zmianami? Bo przecież terapia, to właśnie zmiany- myślenia, nastawienia, zachowania itp. Może strach przed oceną przez terapeutę , „grzebania” w Twoim życiu? Jeśli tak, to są to całkowicie naturalne emocje i odczucia. Wiele osób , jak nie większość odczuwa taki lęk. Szczególnie na samym początku relacji: terapeuta-pacjent.

 

 

 

 

Zmiany hmm wiesz...
Do niedawna zyłem zyciem jakim zawsze chciałem
miałem rodzinę dom ogród i bibliotekę
dziś jestemw sumie bezdomny, rozwiedziony, i do tego podjałem nauke na opiekuna medycznego
życie to ciągłe zmiany...

co do grzebania to jestem dość otwarty i nie mam tajemnic...
dość swobodnie mówie o przeszłości nawet dla mnie trudnej
czasem ludzie odbierają to jako nieautentyczne zresztą
nie przeszkadzami to jednak jak odbieraja tylko dziwi

to czego nie akceptuje to oszustwo i to mnie chyba w psychoterapii najbardziej póki co odrzuca
nie lubię oszustów całkiem irracjonalnie - ot tak po prostu nie lubię
nie że nienawidzę czy uparcie zwalczam - nie jedynie ich nie lubię 
uważam że zasługują na analogiczne traktowanie
i tyle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak pisząc tu zastanawiam się jednocześnie nad możliwością leczenia mnie
czy to realne i dostępne czy ta wizja jest tylko właśnie ściemą 
a co leczyć jest - szary smutek który czuje jest głęboki i dojmujący
mam poczucie życiowej porażki i bezsilności
chwilowo zapewne mam ulgę lekową od najnieprzyjemniejszych objawów
staram się więc być użyteczny a wolnych chwilach się tu zastanawiam pisząc
to ucieczka rzecz jasna od tego szarego smutku takie pisanie i zastanawianie się
wszystko jedno o czym zresztą pisze i myślę - o wojnie, o psychoterapii czy o powiedzmy Stanisławie Okrzei
to bez znaczenia bo pozwala zając umysł i wypełnić czas...
no oki dość tego marudzenia idę spać
dobranoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Catriona napisał(a):

No i znowu mówisz o czymś o czym nie masz pojęcia xD oczywiście, że terapeuci polecają innych terapeutów. Moja terapeutka swego czasu sama mi polecała inną terapeutkę i często są przypadki, że człowiek trafia do terapeuty, a okazuje się, że np. terapeuta nie pracuje z osobami z danym problemem i odsyła do kogoś innego podając konkretne nazwiska.
Skończ się już kompromitować, bo co post to coraz bardziej się błaźnisz.

Ty naprawdę jesteś jakaś upośledzona😂😂😂

11 godzin temu, Przemek_Leniak napisał(a):

Psychoterapia o to każda jest oparta o paradygmat psychoterapeuty jako  Guru...

ok a jak się to ma do takiego osiągniecia jak Prawa Pacjenta?

Prawa pacjenta jak mi to ładnie podało ai google to zespół uprawnień zapewniających ochronę autonomii pacjenta i godności w trakcie leczenia, w tym prawo do świadczeń zdrowotnych, informacji o stanie zdrowia, zgody na leczenie, tajemnicy medycznej i dostępu do dokumentacji.

Czyż cała psychoterapia nie jest jednym wielkim zaprzeczeniem praw pacjenta?

W relacji Guru - potulny uczeń nie ma wszak ani krzty miejsca na autonomię ucznia
Jego godność jest zakwestionowana już na samym początku - poddanie się bowiem bezwarunkowe domniemanemu Guru wymaga rezygnacji z godności - i na dalszym etapie sukcesywnie deptana zwyczajną manipulacją
ba wypada się zastanowić czy psychoterapia jest w ogóle świadczeniem zdrowotnym - raczej nie skoro prowadzi ją ktoś nie będący medykiem
jest tez psychoterapia znana z tego że co jak co ale informacje o ocenie stanu zdrowia pacjenta skrzętnie ukrywa podobnie jak dokumentację.

Czy ja się tu mylę?

Nie przejmuj się nią. Ona pisze tu na każdym forum. Wypowiada się nawet na temat leków których nie brała. Myśli że jej lekarka jest najlepsza i że nikt nie ma z lekarzem takiego kontaktu jak ona. Też miałem z nią spine. Szybko się przekonała jak inne osoby zaczęły mi przyznawać rację że coś z nią jest nie tak. Że myśli że wszystkie rozumy pozjadala. To chora i mocno zaburzona osoba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę Państwa dyskusja schodzi w złym kierunku. Emocje i osobiste wycieczki znów przejmują kontrolę nad argumentami. Każdy ma prawo do własnego zdania i jestem przekonana, że nie osiągniecie consensusu...

Godzinę temu, Piyerekpiyerek napisał(a):

To chora i mocno zaburzona osoba

Proszę się powstrzymać od takich komentarzy. Na tym forum nie będziemy sobie wytykać poziomu zaburzenia czy też choroby w dyskusjach aby umniejszyć argumenty drugiej strony. Wszyscy jedziemy na jednym wózku. 

 

4 godziny temu, Catriona napisał(a):

Skończ się już kompromitować, bo co post to coraz bardziej się błaźnisz.

To zdanie nie było potrzebne...

 

9 godzin temu, Przemek_Leniak napisał(a):

ciekawe że to zjawisko nie występuje w przypadku psychoterapeutów 
 

Występuje...sądzenie po własnych doświadczeniach nie jest obiektywne. Inaczej by brzmiało gdybyś napisał "Nie spotkałem się się tym". Świat jest spory i doświadczenie innych mówi co innego. Subiektywizm a obiektywizm to dwie różne rzeczy. Warto przyjąć coś poza swoim doświadczeniem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie ja wylewam swoją frustracje na innych na tym forum xD ulżyło Ci? Jak tak to spoko. Miło ze mogłam pomóc. 
Na przyszłość, polecam opcje ignoruj, lub wylogowanie się na stałe z tego forum, nie będziesz widział moich postów. Niby dorosły a nie potrafi sobie z prostymi rzeczami poradzić 🤷‍♀️ mamusia jak Cie trzymała pod spódnicą nie nauczyła zaradności? xD 

Edytowane przez Catriona

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Catriona napisał(a):

To nie ja wylewam swoją frustracje na innych na tym forum xD ulżyło Ci? Jak tak to spoko. Miło ze mogłam pomóc. 

Na innych? Pokaż mi kogoś innego na tym forum z kim się pokłóciłem albo miałem jakąś spine.ja zauważyłem że jak ktoś z kimś się tu kłuci albo wylewa swoje frustracje to właśnie ty. 

Odpisujesz w chamski sposób albo wyglądasz swoje mądrości. Widocznie tak cię w domu wychowali. Czegoś zabrakło. Może miłości. 

6 minut temu, Catriona napisał(a):

To nie ja wylewam swoją frustracje na innych na tym forum xD ulżyło Ci? Jak tak to spoko. Miło ze mogłam pomóc. 
Na przyszłość, polecam opcje ignoruj, lub wylogowanie się na stałe z tego forum, nie będziesz widział moich postów. Niby dorosły a nie potrafi sobie z prostymi rzeczami poradzić 🤷‍♀️ mamusia jak Cie trzymała pod spódnicą nie nauczyła zaradności? xD 

Nie odpisuj już więcej. Szkoda mi czasu na tak po/cenzura/oną osobe. Jak będziesz kiedyś bez leków tak jak ja to może wtedy pogadamy. Na razie bierz ta wenlafaksyne bo jeszcze długa droga przed tobą 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz i dobitnie: oboje z @Melodiaa prosiliśmy o dyskusję bez personalnych przepychanek. To, co tu się dzieje, to nie jest wymiana argumentów, tylko pyskówka. Natychmiast wracamy do meritum: komentujemy tezy, nie ludzi; zero ironii, etykietek i insynuacji. Kolejne wpisy ad personam będą usuwane, a autorzy dostaną ostrzeżenia. Jeśli ton nie zmieni się od razu, zamkniemy wątek. To ostatnie ostrzeżenie - jak jutro coś tu zobaczę - to wszyscy dostaną osty. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×