* Mój dziki świat *

[You know nothing, Jon Snow]

Szczur się nie zmieni nigdy. Acer oczekuje przeprosin niszczy mi ciało dla kultów Krzyśka11. Ten mam nadzieję pożegna się z rentą za udawanie i ku*estwo. 

[You know nothing, Jon Snow]

Wszystko skończone bracie Nelyssy, nie ufam Ci już nigdy nie zaufam. Nie masz mocy, gówno świat relica znaczy, promuj sobie Pogranicze w kalectwie beze mnie, ja jestem Arelic ze świata relica. Od Konrada teraz, nie mścij się, bo śmieszny jesteś. 

W 2027 rok, nie masz co wchodzić w ten świat nawet już jako brat Nelyssy, jesteś przekreślony całkowicie przez 2027-8 rok. 

 

 

Acera nigdy nie przeproszę jest gwałcicielem dla mnie. 

Edytowane 23 godziny temu przez You know nothing, Jon Snow

[You know nothing, Jon Snow]

Zabieraj tą upośledzoną 47, jej cielsko obrzydłe ze mnie i wypierdalaj 11. 

[You know nothing, Jon Snow]

Będziesz cieniem ze świata relica mój ukochany mentorze, najpotężniejszym z cieni, mentorem reliciem to wiadomo jak powróci Twoje poczucie humoru. Z Twoim stanem ducha nie da się wytrzymać. Chociaż i tak jakoś to znoszę. 

 

Jesteście nierówni dla efektów wszyscy, męczę się ze swoim organizmem z Waszymi w ogóle. 

[You know nothing, Jon Snow]

Co mi wszystko oddałeś Krzyśku11, ciało nierówne i za duże? Nie potrafisz sikać, Ty i brat Nelyssy. Najlepiej jest z Leśnikiem i Le Pentrec. Pięknie patrzycie, uśmiechacie się i co to da, jak tylko przychodzi do potrzeb fizjologicznych to ciało staje się ruiną. Poza tym jesteście wszyscy zatruci Willow i Moniką. Leśniki i Le Pentrec nie.  

 

Szczur to gnida. Moje wszystkie metabolizmy były idealne, każdy stan ducha, umysłu, ciała przez głupie zabawy wszystko zniszczył. 

 

 

 

 

[You know nothing, Jon Snow]

🩵

 

dla cienia wiatru 

[You know nothing, Jon Snow]