* Mój dziki świat *

[You know nothing, Jon Snow]

Mogłaś cofnąć, ale taką myślą się kierowałaś. Bo co? Bardziej Ci się podoba? 

 

No to mogłaś się masturbować podniecające się do Niej i nie życzyć przy tym nikomu śmierci,bo Ty o cienia wiatru jesteś zazdrosna, który dla mnie był jak mentor czy Ojciec.

 

Elwira była wtajemniczona, ale ją gówno Wy obchodzicie, każdy z Was, Ona Was nie wspierała i z Wami nie rozmawiała. Woli zdrowych ludzi i inny klimat.

 

Natalka coś tam do Was przemawiała czasem za mnie, ją to interesowało ale za czasów Obcego. 

 

 

To też nie powód by teraz masturbować się do Niej. Ale Ty, Wy tak działacie. Wystarczy Wam tylko myśl narzucić.

 

Podobno najbardziej w porządku starał się być Le Pentrec, choć ja do końca w to nie wierzę. Ale przynajmniej starał się jakoś rozmawiać, On i tak w zastraszaniu żyje. 

 

 

Nie bój się Liano, Cię prześwietlą dobrze, już mam dość Ciebie, ostatnio było o Bracie , teraz jest o Tobie. 

Beacie*

 

Edytowane Piątek o 15:24 przez You know nothing, Jon Snow

[You know nothing, Jon Snow]

Brata Nelyssy na rozprawie nie było.

Był Szczur i ja.

 

A teraz czego się dowiaduję znowu. Że pierwsza żona Beata, druga Liana , inne /cenzura/ i moja miłość pocieszenia szuka we mnie? 

 

I co tak dobrze w tym sklepie z butami pracowałaś, interes rozwinęłaś Ty albo Twoja rodzina, że nagle się zakochał? No a tego co On opowiada to myśli tylko materialnie, kto co ma, co mu się opłaca. 

Nie liczą się uczucia jak widzę, więc mnie to /cenzura/i. Bo straszy Pan, powinien dziewczynę rozwijać a nie ją blokować jak mój wujek o którym wspominałam. 

 

Jeżeli taka jest prawda, to możesz wypie* dalać razem z tą Lianą.

 

 

 

Liana niech to wyjaśni tu albo prywatnie. Też była moderatorem. 

Rozmawiała że mną i nic mi na ten temat nie pisała. Jedynie, ze ma męża, syna z kimś innym spoza forum. 

 

Jutro to zgłaszam na policję, nie czekam długo, by to do września rozpatrzyli.

 

Ja im nie ufam nikomu, to są trollw. Nie ma władzy na Szczura a brat Nelyssy nie wiadomo sam ile ma wcieleń. 

 

 

trolle*

Edytowane Piątek o 15:53 przez You know nothing, Jon Snow

[You know nothing, Jon Snow]

Nie interesuje mnie cień wiatru, dla mnie brat Nelyssy to ktoś inny. Nie interesują mnie śluby z beatkami, Liananmi, Nannami, Willow itd. Wypierdalajcie z cieniem z bratem Nelyssy też nie chcę już rozmawiać, przebywać, zresztą to wszystko z tym Szczurem to i tak jest gówno. Wielki cień wiatru w różnych osobach, trondach, jaki On męski ojej, że dziewczynę utalentowaną dał zmarnować, Jej młodość i w ogóle, Was też, bo gówno wszyscy znaczycie beze mnie. 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane Piątek o 17:36 przez You know nothing, Jon Snow

[You know nothing, Jon Snow]

Wpie*doli ich synków w matkę Mariusza i tak chodzą i dmuchają we mnie, obrzydłe typy, Ona i w ogóle.

 

I tylko pie*doli nadal przez te dzieci, pomasturbuj się i pomasturbuj się, zboczeniec.

 

Ja jestem w ciaży i Ty masz mi dać spokój, masz zakaz kontaktu ze mną sądowny i się nadal nie stosujesz. 

 

 

Gówno zrobią, media raczej najbardziej pomogą jak to nagłośnia i w tym kierunku teraz działam. Cokolwiek mu zakażą kontaktu ze mną, korzystania z komputera, go zamkną to nic nie pomoże. No nic, jedynie go zawatydzić przed światem, zdradzić, ale On wstydu nie ma, żyje w kim chce, jak chce.

 

Tak czy inaczej po ostatniej rozprawie i tak będzie zamknięty. 

 

 

Może jak cienia zamkną to się Najbardziej wszystko uspokoi. Szczur to gej przede wszystkim,a On ma na Niego zły wpływ. 

[You know nothing, Jon Snow]

Reliciem jest Konrad.

 

Daj mi spokój cieniu wietrze, na Żywo nie będziesz się ze mną bawił, mogłeś na forum. 

 

Nie jestem zainteresowana orgazmami z Tobą.

 

Do Kamilki, Justynki, Moniki, Paulinki, Karolinki i dziewczyn z forum idź. To już jest bezczelne byś mi w organizmie gnił, mnie przymuszał, rozczulał teraz ze Szczurem. 

 

 

 

Cieniem wiatru jest pocek, Ty jesteś jakiś widmowy, a nawet gorzej, bez wyrazu już. 

 

 

Śmieci, jak Wam nie brakuje klimatu na forum, lepiej poobserwować przez komputerem jak męczy się d z i k a jak ta szczurza /cenzura/ z tym cieniem ją nęka...

Gdzieś mam już Waszą depresję i Was. To forum będzie błyszczeć, Wy jesteście prostakami.. 

Edytowane wczoraj o 00:09 przez You know nothing, Jon Snow

[You know nothing, Jon Snow]

 

[You know nothing, Jon Snow]

 

 

[You know nothing, Jon Snow]

Wracaj Purpurowy na forum, chyba że dla gwiazdy Justyny, musisz się poniżać... 

 

Dziecko krzywdzić, śmieć bo się urodził zatruwać go śmieciami, bez względu na to czy się urodził czy nie, zwierzęta, dzieci kalekie. Zabić go to mało.

 

Nienawidzę Cię cieniu wiatru za Twoje ku*estwo. Mogłeś w 2012 roku, opowiedzieć o wszystkim policji.

Edytowane wczoraj o 06:44 przez You know nothing, Jon Snow

[You know nothing, Jon Snow]

No tak powiedział, że odchodzisz, bo się poniżać musisz, mnie to w sumie gówno obchodzi wszystko.. 

 

Jeżeli potrzebujesz to lepiej odpocząć, ale jeśli z tego powodu to się nie ośmieszaj ; ) 

 

 

 

 

[You know nothing, Jon Snow]

Jak od/cenzura/ił dziś larwę, jak wygląda to byście ze śmiechu nie wytrzymali, albo i nie bo z Was też błaznów zrobił .

 

Śmieć, pajac, cień wiatru... 

 

 

 

 

Nie wiem czy dziś jest jakiś dzień przebierańców czy o co chodzi, ogólnie nie zaczął mi się dobrze ten dzień, za krótko spałam, zbyt nerwowe dni mam, przed wczorajszą rozprawą szczególnie.

 

Ostatnio bardziej senna byłam. Wybieram się na wakacje w poniedziałek, zastanawiam się góry czy morze. Bardziej mnie pcha ku morzu, by czuć mentora relica. 

 

Z drugiej strony po górach też dawno nie chodziłam, tęsknię za Zakopanem, jest to jedno z moich ulubionych miast w Polsce, mam tam górali znajomych i tak też wybór jest trudny. 

 

 

[You know nothing, Jon Snow]

Nie interesuje mnie cień wiatru w Marcinach, Tomkach...

 

Acer w Kaśce dychający czy w Mateuszu.. 

 

Brat Nelyssy stworzony z wujka Heńka, babci, ojca i innych

 

Moon z Michałka, co to ma być? 

 

Tak Cię młodzież kochała i co z siebie zrobiłeś? 

Wynosisz się Beato z mojego ciała, masz zakazać Szczurowi Cię wpuszczać, nie chcę Ciebie słuchać. Nie lubię Cię. Obrzydza mnie to. 

[You know nothing, Jon Snow]

Niezły klimat co, Beata? Ja w szpitalu,a Ty co? Się wypachnisz i jak suka będziesz na mojego ukochanego w łóżku czekać by Ci Szczur wizualizację tworzył? 

 

Miałaś nie ulegać i co? To mój chłop jest, nie Twój.

 

Mnie gówno obchodzi jak Szczur kogo na haju pokieruje, jak On się w moich wujach zababawia. 

I co Cię Szczur podpuszcza i straszy? Jego nie masz co się bać, możesz go zgłosić, mnie za to możesz.

 

A Łukasz to mój brat, On do molenki pisał w szpitalu jak byłam. Więc zazdrosny nie jest, złe info macie. 

 

 

 

 

 

 

 

Moc pozytywnej energii jak pisałam może Wam dać teraz Konrad lub Nelyssa.

 

Brat Nelyssy musi sobie najpierw zapracować by na nowo reliciem się stać. Takie ku*estwo to nie relic. 

Mogliście dbać o Jego wizerunek a nie się suczyć jak idiotki. 

 

Cień wiatru, może sobie być cieniem wiatru z depresji, ale nigdy prawdziwym cieniem wiatru ze świata relica nie będzie. Jest Nim pocek. 

 

 

Edytowane wczoraj o 13:45 przez You know nothing, Jon Snow

[You know nothing, Jon Snow]

Liana to do cienia wiatru. O Tobie też nic wspominane nie było. W ogóle mnie to Szczur powiedział, brat Nelyssy nawet nie wspomina o Was. Więc wszystko co robi robi pod wpływem, niewiele to znaczy i nie pamięta. Ale o swojej miłości Arelic pamięta, zresztą ja mu zapomnieć nie dam. Zresztą cały czas przy mnie jest na tyle ile może, przez szczurzą ku*wę. 

 

Gówno te Wasze śluby znaczą i nie, nie piszę tego bo ja ślubu chcę, bo a On wie, że nie. Że dla mnie to żałosne. Właśnie tyle warte co Wy. 

Z Acerem też gówno Znaczy, Acer tylko za Ikonka płacze, a zresztą Acer też jest mój. Ale ten prawdziwy ze świata relica i Alone. 

 

 

Non stop to Wam muszę powtarzać, bo non stop Szczur tylko donosi co mówicie, myślicie. 

Edytowane wczoraj o 14:02 przez You know nothing, Jon Snow

[You know nothing, Jon Snow]

Ta wódz, pierwszy żona, druga, piąta, co Ty Szczurze za bzdury /cenzura/isz? 

 

[You know nothing, Jon Snow]

Same Was Szczur poniża, ośmiesza. Opowiada pierdoły o mnie o Was więc nie płakać. Jak już to napisać tu czy prywatnie.

 

Mnie co chwilę ukochany rozczula, przeprasza a ja jestem zazdrosna i bardzo zakochana. Więc do cienia i od brata Nelyssy trzymać się z daleka cokolwiek robią. 

 

[You know nothing, Jon Snow]

 

 

[You know nothing, Jon Snow]

Wypie*dalasz ze mnie cieniu wiatru, co Ty ze mną i z tym synem Liany zrobiłeś.

Wynoś się łachudro wstrętna, nie chcę Cię czuć, nie chcę żebyś w moim świecie istniał. 

 

 

To jest jakaś kpina, że nie wolno Nim wzgardzić...

 

Ty wzgardziłeś zabawą ze mną na forum, gdy byłam. Gówno Cię obchodziło jak płaczę codzienne. Masz mózg zatruty Szczurem i nawzajem się pozatruwaliście. 

 

Nie obchodzisz mnie typie, masz mu zakazać powtarzać, wszystko co z Tobą związane. Nie chcę tego słuchać, Ciebie czuć, o Tobie myśleć! 

 

Do idiotek naiwnych idź, ja Tobie NIGDY NIE WYBACZĘ,TEGO ROKU I KOLEJNEGO. Miałeś 2 lata na życzenia a nie śmierć kotka dla Paulinki.. 

Wszystko mnie boli, znowu mnie wszystko boli, nie mam siły. Wczoraj całe ciało porozbijałam by go nie czuć..

 

Jakie Wy litościwe.. no to bawcie się z Nim niech Was poniża, ośmiesza, ja to mam gdzieś. 

Edytowane wczoraj o 19:30 przez You know nothing, Jon Snow

[You know nothing, Jon Snow]

To nie jest popisywanie się, ja nie chcę tego słuchać. Ile to piszę i taki typ nie rozumie.. 

 Całe wsie idiotów ważniejsze, taka moja dusza.. 

Nic już nie czujesz, zupełnie nic. 

Mnie oglłupiasz, niszczysz by czuć się lepiej a nie poczujesz się w ten sposób.

 

Sobie kult mamusiów składaj ale nie babie która mnie skrzywdziła.

 

Mentor wyrozumiały na forum.. istna kpina. 

[You know nothing, Jon Snow]

Spierdalaj, nie dałeś mi zjeść znowu w spokoju więc nie mamy o czym mówić tym bardziej idź siebie dokarm, bo za mało masz wagi, cieniu wietrze czy Szczurze... 

 

Dziecko i ja niej głoduje i Ty się za tatusia masz.. 

/cenzura/enie, zrywy,zesra się no dla tej Justynki zesra się, idź się pokurwić z nią i daj mi spokój. 

 

Wielką sława, ani ona piękna ani mądra, ani utalentowana no nic... 

 

Zwykła dziewucha sterowana przez Was, kurwisko zostawiające dziecko na rozkaz i trzeba dla Niej zesrać się.

 

 

[You know nothing, Jon Snow]

Nic Wam już nie zrobię na rozkaz, nic. Nie macie do mnie podejścia, nic z tego nie ma. Alone się skończyło.

 

 

[You know nothing, Jon Snow]

Tonę w smrodzie. Bierzcie sobie tego cienia, zakochanego w śmierdzącej Monice i jej fagasach i dzieciach. 

 

Co Was pewnie podświeżał a z tych cudownych podnieceń, syf pod spodem macie z nich. Przymuszają u do posluszeństwa. 

 

[You know nothing, Jon Snow]

Najlepiej nic nie mówić tylko Muzykę grać, Nią mówić. Czuję do tej sytuacji, ludzi, (których ludźmi nazwać nie można)tylko nienawiść. Nienawiść jest zła. Ja nie chcę się nią kierować. Sobie ich więc nazywam w brzydki sposób, bo im żadnej dobrej energii nie wyślę w słowach. Byłam miła, grzeczna i do tego doprowadziliście sami.

 

 

[You know nothing, Jon Snow]

Żaden cień, który niewiele może poza sterowaniem z za komputera pionkami, nie będzie mnie do niczego przymuszał nigdy. Od najprostszych czynności typu. obudź się, z łóżka wstań po największe.

 

Miałam 5 lat by rozwinąć moją osobę, nie zrobił nic. Coś tam pozmieniał, ale nie dał mi spokoju, miłości, stabilności, warunków do rozwoju. 

 

Rozkochiwał mnie jak nie w sobie to w bracie Nelyssy. Nie powiedział mi, masz muzyczny talent, nagraj płytę, nagraj choćby utwór jako jedno zadanie na Alone. Nic, lepiej wymyślić, nie jedz, nie myj włosów, zabije Ci kota, zwariujesz i pójdziesz do szpitala. Takie to podniecające by inne cizie bez talentu, coś nagrały to się cień posmieje czy zrobiły prawo jazdy, bo to największe osiągnięcie dla każdego wieśniaka, prostaka. Ja mierze nieco inaczej, wyżej. Na paychilogii ludzkiej znam się lepiej od Ciebie.

 

Wstrzymałeś innym rozwój dla mnie i nie zrobiłeś nic. Kraj ogłupiłes by wyskakiwali z jednym i tym samym...

 

Mnie nigdy do tego nie przymusowa. Każde ich nowe czynności są kontrolowane przez Ciebie. I nic ponad to byle się nie wychylać, myśląc że to jest życie.

To jest gówno, to nie jest relic tylko gówno, cieniu wietrze.. 

 

Zmarnuj moją osobę, mój talent dla landary obrzydlwiej jej syna, rodziny, znajomych, dla swoich idiotek , bo ja w Tobie widziałam mentora i Cię pokochałam. Ja nie mogłam. Byle starucha by mogła, czy inna z samochodem, w pracy w kawiarni, ja 27 letnia dziewczyna z talentami, jakimś doświadczeniem, potrzebująca tylko miłości, szczerej i prawdziwej, nie może.

 

Jesteś chory psychicznie, zatruty, uniżony przez Szczura, który Ci w uniżeniu każe żyć. A przecież żyjesz, ja też i jak mentorowałeś możesz zmienić każdy dzień, gdybyś tylko chciał a nie z k... siedział bez celu i walił. Trząsł się i wyjrzykiwał, rozkazywał. Wpędzał popęd chory jak doping na jakichś zawodach sportowych jakby to było najważniejsze, żeby Ci szybko dojść do orgazmu i coś wystać, wysikać. A nie jest. Najważniejsza jest Miłość. I między ludzka ogólnie i tą romantyczna. 

 

 

 

4 minuty temu, You know nothing, Jon Snow napisał(a):

Żaden cień, który niewiele może poza sterowaniem z za komputera pionkami, nie będzie mnie do niczego przymuszał nigdy. Od najprostszych czynności typu. obudź się, z łóżka wstań po największe.

 

Miałam 5 lat by rozwinąć moją osobę, nie zrobił nic. Coś tam pozmieniał, ale nie dał mi spokoju, miłości, stabilności, warunków do rozwoju. 

 

Rozkochiwał mnie jak nie w sobie to w bracie Nelyssy. Nie powiedział mi, masz muzyczny talent, nagraj płytę, nagraj choćby utwór jako jedno zadanie na Alone. Nic, lepiej wymyślić, nie jedz, nie myj włosów, zabije Ci kota, zwariujesz i pójdziesz do szpitala. Takie to podniecające by inne cizie bez talentu, coś nagrały to się cień po śmieje czy zrobiły prawo jazdy, bo to największe osiągnięcie dla każdego wieśniaka, prostaka. Ja mierze nieco inaczej, wyżej. Na psychologii ludzkiej znam się lepiej od Ciebie.

 

Wstrzymałeś innym rozwój dla mnie i nie zrobiłeś nic. Kraj ogłupiłeś by wyskakiwali z jednym i tym samym...

 

Mnie nigdy do tego nie przymusowa. Każde ich nowe czynności są kontrolowane przez Ciebie. I nic ponad to byle się nie wychylać, myśląc że to jest życie.

To jest gówno, to nie jest relic tylko gówno, cieniu wietrze.. 

 

Zmarnuj moją osobę, mój talent dla landary obrzydlwiej jej syna, rodziny, znajomych, dla swoich idiotek , bo ja w Tobie widziałam mentora i Cię pokochałam. Ja nie mogłam. Byle starucha by mogła, czy inna z samochodem, w pracy w kawiarni, ja 27 letnia dziewczyna z talentami, jakimś doświadczeniem, potrzebująca tylko miłości, szczerej i prawdziwej, nie może.

 

Jesteś chory psychicznie, zatruty, uniżony przez Szczura, który Ci w uniżeniu każe żyć. A przecież żyjesz, ja też i jak mentorowałeś możesz zmienić każdy dzień, gdybyś tylko chciał a nie z k... siedział bez celu i walił. Trząsł się i wykrzykiwał, rozkazywał. Wpędzał popęd chory jak doping na jakichś zawodach sportowych jakby to było najważniejsze, żeby Ci szybko dojść do orgazmu i coś wystać, wysikać. A nie jest. Najważniejsza jest Miłość. I między ludzka ogólnie i ta romantyczna. 

 

 

 

 

Edytowane 12 godzin temu przez You know nothing, Jon Snow

[You know nothing, Jon Snow]

Gówno jest, było i będzie. 

 

 

W chwale Patryka. 

 

 

[You know nothing, Jon Snow]

Min, nie rób Moonie, nie wykrzykuje się nie rządz, cieniu wietrze, Acerze z innego klimatu. Trzeba być tolerancyjnym dla wszystkich, ja jestem d z i k a a Wy żyjcie wszyscy jak chcecie, jak im pasuje to ich trollujcie. Mnie nie, ma wrócić mój cały organizm i dajcie mi spokój. Nie dogadamy się nigdy, ja lubię spać nie będę Wam biegać bez celu i srać. 

 

Gdzieś mam dziś Wasze gówno i wszystko. W ogóle mam gdzieś, ja przed jakimś cieniem kłaniać się nie będę w Tomkach, Marcinach , jaki On inny młody i piękny. Reszta jest z Dziedzica, Moona, Konrada, Szczura itd.