Dubel

[DjDr]

18 minut temu, DjDr napisał:

Cześć,

 

Niestety jestem 7 lat uzależniony z lekiem Estazolam TZF.

7 lat temu nie mogłem spać. Pomyślałem aby poczekać i jutro nie będzie problemu. Po dwóch dniach dalej myślałem z lekkimi nerwami i dalej nie mogłem spać, nie miałem już siły. Poleciałem do przychodzi "24h" i dostałem receptę Estazolam. Jak tylko kupiłem, połknąłem jedną tabletkę i spałem jak "bóbr". Niby ok, fajnie. Po dwóch miesiącach... podczas snu z herbatką o godzinie ok 10ej dostałem zaburzenie świadomości przed 1 czy 2 minuty. Byłem w fotelu, trzymały ręce, zgrzytałem zębami i nie wiedziałem co mi jest. Oczywiście moja żona zauważyła. Miałem prze to troszkę potu, większe ciśnienie tętnicze, zrobiłem się lekko blady. Kiepsko się czułem prawie 40 minut. 

 

Niestety jestem dalej uzależniony, łykam dwie pigułki, śpię dość średnio po 4 godzinach nie śpię na chwilę, zjem kanapkę, łyknę picie i dalej idę do łóżka na kolejne 2 godziny.... ale... UWAŻAJCIE... jeśli mózgu z uzależnieniem tego leku o godzinie ok 21, 23 przez 10 dni lub 2 tygodnie zaczyna się dalej z moim zaburzenie świadomości. Na chwilę nic nie pamiętam ale wiem że zaczyna się. To jest niby padaczka ale mówię... niby. Tak jakby mózg przestał działać.

 

Uwierzcie mi... niepotrzebnie zacząłem z tym lekiem i uzależnieniem do tego się zaczęło. Jutro będę szukał drugiego neurologa lub innego psychiatry który dalej daje mi ten lek bez problemu...tak jak scorbolamid z prostą witaminą. Bez komentarza z psychiatrą. Pamiętajcie i uważajcie. Przestańcie łykać pomału z lekiem Estazolam. To jest zaburzenia świadomości, nie działający poprawny ośrodkowy układ nerwowym mózgu m.in. Odradzam NAPRAWDĘ ! ! ! Przypomnę Wam... bez zaczęcia tego leku nie miałem żadnego problemu. Dzisiaj mam 42 lata minus 7 lat z Estazolam. 

 

Pozdrawiam,

DjDr.