IBS

[Jaśkowa]

tu masz trochę na ten temat http://www.forum.nerwica.com/viewtopic.php?t=4212

[Gość]

agausiu, tego typu zaburzenie jest spowodowane nerwami i stresem. To rodzaj nerwicy wegetatywnej.

[Gość]

aguś, a jak sobie z tym radzisz

[Gość]

Ja to nazywam, że 'brzuszek na mnie warczy'. Poszłam pobadałam i przepisano mi parę leków nie psychotropowych i jest dużo lepiej

[Gość]

Agusiu, nie pamiętam - dwa lata temu zaleczyłam nadżerki żołądka, zmniejszył się refluks, załagodziłam drażliwość jelita i nawet udało się uregulować pracę trzustki. Wcześniej musiałam zrobić wiele badań. W tym celu poszłam po prostu do szpitala, gdzie w ciągu dwóch tygodni zrobili mi wszystkie niezbędne badania i w dodatku za darmo a potem przepisano mi parę leków, których nazw już niestety nie pamiętam (mogę to jedynie sprawdzić w kartotece u mojego lekarza rodzinnego). Zresztą, nie jestem zwolenniczką podawania nazw, ponieważ laki powinny być dobierane do człowieka i jego potrzeb a nie na odwrót. Po około trzech miesiącach mój stan zdrowia się poprawił. Jednak jedno jest pewne - w tym samym czasie rozpoczęłam terapię u psychiatry - wydaje mi się, że to jest warunek konieczny dla odzyskania zdrowia fizycznego - tzn. równoczesne pracowanie nad zdrowiem psychicznym. Jeśli podłożem Twoich dolegliwości fizycznych jest nerwica to musisz się i nią zająć, w przeciwnym wypadku Słońce wszystkie starania będą krótkotrwałe i dolegliwości będą powracać.

[Gość]

Aguś, jak się masz Czy coś się rozwiązało w Twojej sprawie

[Gość]

Heh aga8420 ja mam rewelacje jak się zestresuję byle czym czy jem czy nie Nom obciach Ale musiałam całkowicie odstawić pieczywo i ograniczyć nabiał i jest lepiej.

[Gość]

aga8420, być może i ma to podłoże psychologiczne - sama wywołujesz stres czekając aż zacznie 'grać'... Skurcze mięśni mogą faktycznie powodować nagromadzenie się gazów. Może po prostu postaraj się nie traktować tego tak śmiertelnie poważnie. A może zastosuj jakieś ćwiczenia relaksacyjne? Byle nie skupiać się wyłącznie na dolegliwości.